ja chyba jednak mimo wszystko wolalabym urodzic wczesniej ... i tez mysle ze to co lekarz powiedzial sie okaze prawda ... ze urodze jeszcze przed swietami
Ja jestem przekonana, że to kobieta sama określa swój termin porodu - nastawieniem psychicznym ( z wyłączeniem przypadków patologicznych) sprawdziłam to na własnej skórze, opiszę to później, muszę lecieć teraz do pracy, u mnie w Szczecinie leje, pa trzymajcie się
Niestety mam termin na 6 tego i raczej nie mam szans przenosić do stycznia.