Październikowe mamy 2025 ♥️

[Żołna]

O a ja już mam wyniki morfologii
Szkoda że bety jeszcze nie ma

 

[Klemensa]

A ja dalej czekam na wyniki badań bo jednak nie badają na miejscu tylko we Wrocławiu

 

[Żołna]

Jeżeli sprzęt jest naprawdę kiepski to może warto poszukać dodatkowego lekarza, albo zmienic lekarza na nfz z lepszym sprzętem, chociaż na nowy termin na NFZ pewno będziesz musiała troche poczekać

Nie, przychodni nie zmienię. Mam tam położną odkąd zaczęłam w ogóle do ginekologa chodzić. Zawsze jak coś mnie gdzieś w grafik lekarza wcisnęła ale o prywatnego będę musiała się chyba rozejrzeć

 

[Izz96]

No mi tak lekarz kazał zrobić ostatnio. Ale intuicja mówiła co innego. Gdybym czekała do 7 tygodnia 1,5 roku temu to byśmy nie pisały bo już bym nie żyła

Jednak czasami nasza kobieca nadgorliwość popłaca

 

[Agunia1401]

A tak już zmieniając ten temat bo nie chce mi się o tym pisać bo mnie to denerwuje , pomyslicie że jestem psychiczna może ale normlanie mam takie emocje związane z dziesiejsza wizyta że popłakałam się już 3 razy , a jeszcze miałam straszny sen że byłam na wizycie i lekarka mi powiedziała że ciąża się zatrzymala w 6 tyg. I kieruje mnie do szpitala na wywołanie poronienia no masakra jakaś

Matko te sny masz straszne. Ja się też strasznie boję jutra, z jednej strony fajnie no może mnie pcoieszy o zobaczy na swoim sprzęcie. A z drugiej strony przerażona że jak nic nie zobaczy to mnie wpędzi w płacz a dopiero w środę wizyta w klinice. Mój mówi że jak chce żebym poszła ale on by poczekał jak lekarz kazał.

 

[Klemensa]

Jednak czasami nasza kobieca nadgorliwość popłaca

Znam swoje ciało. Jeśli coś jest nie tak i mówię że jest nie tak to nie dlatego że „przesadzam” i „robie pielgrzymki po lekarzach”. Walczyłam z tą ciążą w jajowodzie miesiącami, bo „to bardzo żywotna ciąża i szkoda że nie w macicy” więc naprawdę takie pierdzielenie lekarzy mnie automatycznie triggeruje. Niech się debil cieszy że pozwu nie dostał

 

[Klemensa]

Matko te sny masz straszne. Ja się też strasznie boję jutra, z jednej strony fajnie no może mnie pcoieszy o zobaczy na swoim sprzęcie. A z drugiej strony przerażona że jak nic nie zobaczy to mnie wpędzi w płacz a dopiero w środę wizyta w klinice. Mój mówi że jak chce żebym poszła ale on by poczekał jak lekarz kazał.

A Ty jak czujesz? Co Ci mówi to „coś”?

 

[Izz96]

Znam swoje ciało. Jeśli coś jest nie tak i mówię że jest nie tak to nie dlatego że „przesadzam” i „robie pielgrzymki po lekarzach”. Walczyłam z tą ciążą w jajowodzie miesiącami, bo „to bardzo żywotna ciąża i szkoda że nie w macicy” więc naprawdę takie pierdzielenie lekarzy mnie automatycznie triggeruje. Niech się debil cieszy że pozwu nie dostał

Ale chociaz opinie odpowiednią wystawiłaś? Jestem za przestrzeganiem innych kobiet przed takimi kretynami, to jest straszne ze zawierzamy swoje życie takim 'lekarzom'...

 

[klaudia16]

Matko te sny masz straszne. Ja się też strasznie boję jutra, z jednej strony fajnie no może mnie pcoieszy o zobaczy na swoim sprzęcie. A z drugiej strony przerażona że jak nic nie zobaczy to mnie wpędzi w płacz a dopiero w środę wizyta w klinice. Mój mówi że jak chce żebym poszła ale on by poczekał jak lekarz kazał.

wiem jakie to musi być trudne , ja ogólnie mam do swojej prywatnej iść za 1.5 tygodnia ale jakby dzisiaj nie poszło tak jakbym chciała i sprzęt będzie słaby to będę dzwonić żeby umówić się wcześniej . Trzymam kciuki za twoją jutrzejszą wizytę , oby cię uspokoiła ja do 13 zejdę na zawał , czuje taki mrowienie w ciele i w żołądku ścisk . Kurde musi być dobrze ,nie może być inaczej

 

[Klemensa]

Ale chociaz opinie odpowiednią wystawiłaś? Jestem za przestrzeganiem innych kobiet przed takimi kretynami, to jest straszne ze zawierzamy swoje życie takim 'lekarzom'...

Nie, może mu wystawie jak się jeszcze da jak będę mieć gorszy humor