reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

Znowu mam dzień fatalnego samopoczucia. Już miałam nadzieję , że wrócę do pracy. A ja czuje się jakbym miała się rozpaść , już nie mówię o tym jak wyglądam. Fatalnie
 
reklama
Możliwe. Ja akurat mam to szczęście,że finansowo się nie muszę martwić.
Nie mam zaufanego na NFZ więc nie kombinuje nawet.
Według mnie to kwestia indywidualna podejścia niż finansowa. Ja akurat wychodzę z założenia, że skoro place nie małe składki za ubezpieczenie to dlaczego miałabym z tego nie skorzystać i płacić za wszystko prywatnie. A pieniądze wolę przeznaczyć na coś innego, wiadomo każdy ma swoje zdanie na ten temat :)
 
Według mnie to kwestia indywidualna podejścia niż finansowa. Ja akurat wychodzę z założenia, że skoro place nie małe składki za ubezpieczenie to dlaczego miałabym z tego nie skorzystać i płacić za wszystko prywatnie. A pieniądze wolę przeznaczyć na coś innego, wiadomo każdy ma swoje zdanie na ten temat :)
To też napisałam,że nie mam żadnego zaufanego na NFZ.
 
A ja byłam 4+5 i pani doktor powiedziała ze 5ty tydzień i z pecherzyka który miał 6.6mm wyszło ze nawet skończony 5ty tydzień . Wiec nie poszłam w 4tym.
Ja poprostu się martwię żadna kobieta nie zrozumie kobietę która nigdy nie straciła ciąży . A już więcej niż raz to już w ogóle.
W nawiasie w 1szej ciąży wizytę miałam chyba w 9tym tyg 1sza.
Ty chyba nie czytasz ze zrozumieniem,co ja napisalam, to raz. Dwa nie chcę tutaj być tym ,,złym policjantem,, , ale naprawdę powinnaś trochę ochłonąć, bo ciągle zamartwianie się niczego nie wniesie. Skoro wszystko jest w porządku i tym bardziej ,jak lekarz powiedział,że rozmiary są większe niż powinny być to chyba tylko się cieszyć! Chyba nie oczekiwalas,że na usg zobaczysz małego człowieka? 4,5 czy 6 to nadal jest bardzo wczesna ciąża. Trzeba podchodzić do niej z dużym dystansem. Ja też straciłam ciążę na którą bardzo czekałam i wyplakalam za nią morze łez, wiec doskonale wiem,co to znaczy się martwić. I jestem pewna, że wszyztkie kobiety tutaj maja bardzo podobne zmartwienia,ale trzeba trochę wyluzować jednak. moglabym olac Twój post i się nawet nie odezwać, bo tak naprawdę, co mnie interesuje Twoja sytuacja,ale to forum jest po to,aby wyrażać swoją opinię i wymieniać się doświadczeniami. I ja właśnie wyrazilam swój punkt widzenia zaczerpnięty z własnego doświadczenia. Dlatego naprawdę nie rozumiem takiej odp zwrotnej.
 
Ty chyba nie czytasz ze zrozumieniem,co ja napisalam, to raz. Dwa nie chcę tutaj być tym ,,złym policjantem,, , ale naprawdę powinnaś trochę ochłonąć, bo ciągle zamartwianie się niczego nie wniesie. Skoro wszystko jest w porządku i tym bardziej ,jak lekarz powiedział,że rozmiary są większe niż powinny być to chyba tylko się cieszyć! Chyba nie oczekiwalas,że na usg zobaczysz małego człowieka? 4,5 czy 6 to nadal jest bardzo wczesna ciąża. Trzeba podchodzić do niej z dużym dystansem. Ja też straciłam ciążę na którą bardzo czekałam i wyplakalam za nią morze łez, wiec doskonale wiem,co to znaczy się martwić. I jestem pewna, że wszyztkie kobiety tutaj maja bardzo podobne zmartwienia,ale trzeba trochę wyluzować jednak. moglabym olac Twój post i się nawet nie odezwać, bo tak naprawdę, co mnie interesuje Twoja sytuacja,ale to forum jest po to,aby wyrażać swoją opinię i wymieniać się doświadczeniami. I ja właśnie wyrazilam swój punkt widzenia zaczerpnięty z własnego doświadczenia. Dlatego naprawdę nie rozumiem takiej odp zwrotnej.
A co ja źle napisałam? Właśnie czytam ze zrozumieniem ale mam wrażenie od wczoraj ze mega uszczypliwa jesteś (może to hormony ) napisałaś mi ze byłam w 4tym tyg nawet mi by na myśl nie przyszło żeby iść w 4tym tyg . Poszłam 12 dni po pozytywnym teście ciążowym czyli tak jak polecane było 2tyg mniej więcej po pozytywnym teście poszłam bo miałam straty . A dzieci nie mam gdym miała patrzyłabym na to inaczej . Po jednej stracie się tak nie przejmowałam ale więcej to już się lampka zaświeca.
 
Ja po wizycie wczorajszej . Wczoraj miałam 4+5 był widoczny tylko pecharzyk ciążowy 6.6mm . Bez zarodka 😕
Chciałam się dowiedzieć czy polipy znikły to mi powiedziała ze teraz polipami się nie zajmujemy tylko ciąża i nie będziemy zwracać na nie w ogóle uwagi i totalnie nawet się nie dowiedziałam czy je widać czy znikły zapytałam jeszcze raz to mi powiedziała ja ich nie widzę . Najważniejsza teraz jest moja ciąża a nie jakieś polipy.
Ale nie było widać zarodka ani ciałka żółtego 😞 co to znaczy ?

Przecież to normalne - zarodka zazwyczaj nie widać do ukończonego 5 tygodnia :) ciałko żółte pojawia się w 5+2-5+5
 
Już po :) 12mm człowieka i serce jak dzwon(eczek) [emoji16]
IMG_20200224_110752.jpeg
 
reklama
A co ja źle napisałam? Właśnie czytam ze zrozumieniem ale mam wrażenie od wczoraj ze mega uszczypliwa jesteś (może to hormony ) napisałaś mi ze byłam w 4tym tyg nawet mi by na myśl nie przyszło żeby iść w 4tym tyg . Poszłam 12 dni po pozytywnym teście ciążowym czyli tak jak polecane było 2tyg mniej więcej po pozytywnym teście poszłam bo miałam straty . A dzieci nie mam gdym miała patrzyłabym na to inaczej . Po jednej stracie się tak nie przejmowałam ale więcej to już się lampka zaświeca.
Ja Ciebie naprawdę dobrze rozumiem i nie było w tym żadnych uszczypliwosci. Też nie mam dzieci, a poronienia jakie przeszłam 5 miesięcy temu nie życzę nikomu. Myślę, że nie znajdzie się tu żadna dziewczyna ,której lekarz wyciagalby szczypcami zablokowany w szyjce w całości pęcherz płodowy wielkości pięści bez znieczulenia, a za tydz zabieg w szpitalu . Myślę,że moja trauma też jest na wysokim poziomie,bo nie chcialabym czegoś takiego przechodzić po raz kolejny. Ale też wiem,że ciągle myślenie o tym naprawdę niczego nie zmieni. A jeśli chodzi o tyg ciazy ,to jak masz 30 lat i 2 miesiące,to mówisz, że masz 31 lat czy 30? To jest ta sama reguła jak masz 4 tydz i 5 dzień.
 
Do góry