reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2020

reklama
U mnie juz przegiecie 3 dzień z rzędu, ale rzuciłam przecież fajki więc pewnie też przemiana materii się zmieniła... ehhh
Bardzo możliwe. Wszystko zależy od organizmu. Ja rzuciłam przy rozpoczęciu starań czyli 14 miesięcy temu i na szczęście schudłam, a nie przytyłam, ale u Ciebie jeszcze dodatkowo hormony, więc wiadomo :)
 
Ja jeszcze mnie przytylam, Ale myślę już długo to nie potrwa i przyfasole [emoji2356][emoji2356]
Bardzo możliwe. Wszystko zależy od organizmu. Ja rzuciłam przy rozpoczęciu starań czyli 14 miesięcy temu i na szczęście schudłam, a nie przytyłam, ale u Ciebie jeszcze dodatkowo hormony, więc wiadomo :)
 
Jest bardzo sympatyczna i wyrozumiała, ale jestem pewna, że nie w tej kwestii. Na moim oddziale wszystkie kobiety pracowaly do późnych tygodni ciąży (niektóre schodziły z dyżuru i szły rodzic na położniczy) narażając siebie i dziecko dla dobra nie wiem czego (szpitala? Dyrektora? Grafiku?) i wiem, że nie otrzymam zrozumienia. Trudno. Co ma byc to bedzie.
Nie bój się, nie ma czego [emoji6] jaka jest Twoja szefowa? Jakaś spoko czy wredna małpa? Ja się mega bałam rozmowy z szefem z pierwsza ciąża. Pracowałam tam tydzień jak się dowiedziałam [emoji3061] byłam pewna, że nazwie mnie "wyłudzaczka świadczeń" i wywali na zbity pysk. A okazało się, że mi pogratulował [emoji2368] powiedział, że super super i jakbym się źle czuła czy coś to mam dać znać i będę miała wolne [emoji2]
Tak więc nie martw się bo często szefowie też ludzie i rozumieją [emoji6]
 
To tak jak ja w pierwszej. Na koniec 98 kilo :)
Ja będę się pilnować żeby było max 10-11 :) Jestem szczupła, moja mama tak samo, po mamie w ogóle ciąży nie było widać, po babci też, w sensie były szczupłe i tylko brzuszek był, więc myślę, że ze mną będzie tak samo :)
 
reklama
Jest bardzo sympatyczna i wyrozumiała, ale jestem pewna, że nie w tej kwestii. Na moim oddziale wszystkie kobiety pracowaly do późnych tygodni ciąży (niektóre schodziły z dyżuru i szły rodzic na położniczy) narażając siebie i dziecko dla dobra nie wiem czego (szpitala? Dyrektora? Grafiku?) i wiem, że nie otrzymam zrozumienia. Trudno. Co ma byc to bedzie.
Kurcze to kiepska sprawa, współczuję
Mam 2 pielęgniarki w rodzinie ale one szybko poszly na L4 jedna jest położna a druga to na różnych oddziałach pracowała wtedy chyba na onkologii o ile się nie mylę

Trzymam kciuki żeby mimo wszystko gładko poszło :)
O super pomysł, jutro spróbuję z jabłkami :) Suszone śliwki za dużo cukru mają i na moją hiperinsulinemię niewskazane :D Ciekawa jestem czy lekarz nie każde mi przejść na ścisłą dietę w ciąży
Jak nie będziesz mogła jeść owoców w dużej ilości to spróbuj po prostu włączyć w dietę bardzo dużo warzyw a trochę mniej mięsa. Warzywa mają super wpływ na perystaltykę.
A jak już będzie mocno źle to są takie herbatki regulujące pracę jelit i można je w ciąży pić ale nie pamiętam jak się to nazywa

Wiem że ratunek jest jakby co :)
 
Do góry