reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

reklama
U mnie juz przegiecie 3 dzień z rzędu, ale rzuciłam przecież fajki więc pewnie też przemiana materii się zmieniła... ehhh
Bardzo możliwe. Wszystko zależy od organizmu. Ja rzuciłam przy rozpoczęciu starań czyli 14 miesięcy temu i na szczęście schudłam, a nie przytyłam, ale u Ciebie jeszcze dodatkowo hormony, więc wiadomo :)
 
Ja jeszcze mnie przytylam, Ale myślę już długo to nie potrwa i przyfasole [emoji2356][emoji2356]
Bardzo możliwe. Wszystko zależy od organizmu. Ja rzuciłam przy rozpoczęciu starań czyli 14 miesięcy temu i na szczęście schudłam, a nie przytyłam, ale u Ciebie jeszcze dodatkowo hormony, więc wiadomo :)
 
Jest bardzo sympatyczna i wyrozumiała, ale jestem pewna, że nie w tej kwestii. Na moim oddziale wszystkie kobiety pracowaly do późnych tygodni ciąży (niektóre schodziły z dyżuru i szły rodzic na położniczy) narażając siebie i dziecko dla dobra nie wiem czego (szpitala? Dyrektora? Grafiku?) i wiem, że nie otrzymam zrozumienia. Trudno. Co ma byc to bedzie.
Nie bój się, nie ma czego [emoji6] jaka jest Twoja szefowa? Jakaś spoko czy wredna małpa? Ja się mega bałam rozmowy z szefem z pierwsza ciąża. Pracowałam tam tydzień jak się dowiedziałam [emoji3061] byłam pewna, że nazwie mnie "wyłudzaczka świadczeń" i wywali na zbity pysk. A okazało się, że mi pogratulował [emoji2368] powiedział, że super super i jakbym się źle czuła czy coś to mam dać znać i będę miała wolne [emoji2]
Tak więc nie martw się bo często szefowie też ludzie i rozumieją [emoji6]
 
To tak jak ja w pierwszej. Na koniec 98 kilo :)
Ja będę się pilnować żeby było max 10-11 :) Jestem szczupła, moja mama tak samo, po mamie w ogóle ciąży nie było widać, po babci też, w sensie były szczupłe i tylko brzuszek był, więc myślę, że ze mną będzie tak samo :)
 
reklama
Jest bardzo sympatyczna i wyrozumiała, ale jestem pewna, że nie w tej kwestii. Na moim oddziale wszystkie kobiety pracowaly do późnych tygodni ciąży (niektóre schodziły z dyżuru i szły rodzic na położniczy) narażając siebie i dziecko dla dobra nie wiem czego (szpitala? Dyrektora? Grafiku?) i wiem, że nie otrzymam zrozumienia. Trudno. Co ma byc to bedzie.
Kurcze to kiepska sprawa, współczuję
Mam 2 pielęgniarki w rodzinie ale one szybko poszly na L4 jedna jest położna a druga to na różnych oddziałach pracowała wtedy chyba na onkologii o ile się nie mylę

Trzymam kciuki żeby mimo wszystko gładko poszło :)
O super pomysł, jutro spróbuję z jabłkami :) Suszone śliwki za dużo cukru mają i na moją hiperinsulinemię niewskazane :D Ciekawa jestem czy lekarz nie każde mi przejść na ścisłą dietę w ciąży
Jak nie będziesz mogła jeść owoców w dużej ilości to spróbuj po prostu włączyć w dietę bardzo dużo warzyw a trochę mniej mięsa. Warzywa mają super wpływ na perystaltykę.
A jak już będzie mocno źle to są takie herbatki regulujące pracę jelit i można je w ciąży pić ale nie pamiętam jak się to nazywa

Wiem że ratunek jest jakby co :)
 
Do góry