reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

reklama
Jest bardzo sympatyczna i wyrozumiała, ale jestem pewna, że nie w tej kwestii. Na moim oddziale wszystkie kobiety pracowaly do późnych tygodni ciąży (niektóre schodziły z dyżuru i szły rodzic na położniczy) narażając siebie i dziecko dla dobra nie wiem czego (szpitala? Dyrektora? Grafiku?) i wiem, że nie otrzymam zrozumienia. Trudno. Co ma byc to bedzie.
Hmmm no to ciężka rozmowa może być faktycznie ale musisz myśleć o sobie teraz i o swoim maleństwie... Twoja praca jest na pewno bardzo ciężka fizycznie jak i psychicznie. Codzienne patrzenie na dramaty tych ludzi i ich bliskich musi być okropne ☹️ o fizycznej nawet nie spominam bo to oczywiste... I jeśli ktoś czuję się na siłach i chce pracować to śmiało niech to robi! Jednak jeśli Ty czujesz, że nie dasz rady (a masz do tego pełne prawo) to zrezygnuj i idź na zwolnienie jak radzi Ci lekarz.
 
Kurde ja już przybrałam 2 kg 😭 co będzie dalej? A wcale nie jem więcej niż wcześniej. Mo problemem od zawsze właśnie było to, że jadłam bardzo nie reguralnie i mało i źle rzeczy. Dlatego waga poszła tak w ogóle. W ogóle przed zajściem w ciążę miałam iść na badania krzywej cukrowej i insuliny bo podejrzewano IO i niedoczynność tarczycy lekka. Ale teraz zaszłam w ciążę i chyba od tak nie mogę sobie zrobić tych badań po prostu. Boję się, że przy biorę znów te 20kg nad którymi tak pracowałam 😭😭😭
 
Muszę się zważyć, ale nie wierzę mojej wadze, to chyba gine powinna mnie zważyć w piątek na 1 wizycie co nie? :D Ale przed ważyłam 52-53 kg. Ciekawe ile teraz. A zważę się, a co 😂

EDIT @Verona26: bez zmian :D 53 :D
No jakbyś zdążyła przytyć dwa dni po teście ciążowym, to by było coś 😉😉 Za tydzień, dwa, trzy można oczekiwać, że cokolwiek przybędzie, ale raczej nie od razu po teście..
 
Kurde ja już przybrałam 2 kg 😭 co będzie dalej? A wcale nie jem więcej niż wcześniej. Mo problemem od zawsze właśnie było to, że jadłam bardzo nie reguralnie i mało i źle rzeczy. Dlatego waga poszła tak w ogóle. W ogóle przed zajściem w ciążę miałam iść na badania krzywej cukrowej i insuliny bo podejrzewano IO i niedoczynność tarczycy lekka. Ale teraz zaszłam w ciążę i chyba od tak nie mogę sobie zrobić tych badań po prostu. Boję się, że przy biorę znów te 20kg nad którymi tak pracowałam 😭😭😭
A badalas już tarczycę w ciąży?? Nie martw się na zapas, z tych 20 kg już pewnie połowa odejdzie w szpitalu, a z drugą połową też dasz radę 💪 Teraz bejbi najważniejsze!!!
 
W pierwszej ciąży miałam paskudne zaparcia które doprowadziły do hemoroidów :/ dopiero regularne picie wywaru z suszonych śliwek, kefiru i dużej ilości kiwi praca jelit się uregulowała. Niestety jak zjadłam coś niefajnego typu pizza, smażone, bardzo mączne to czasem problem wracał. Ja mam chyba bardzo wrażliwy układ pokarmowy na zmiany hormonalne.
Chyba spróbuje....
 
U mnie to nigdy nie maila miejsca więc się zdziwiłam. Nie mam jakiejś mega trudności że np nie załatwiam się kilka dni. Ale jest mi po prostu jakoś tak ciężej... dziwnie...
W pierwszej ciąży miałam paskudne zaparcia które doprowadziły do hemoroidów :/ dopiero regularne picie wywaru z suszonych śliwek, kefiru i dużej ilości kiwi praca jelit się uregulowała. Niestety jak zjadłam coś niefajnego typu pizza, smażone, bardzo mączne to czasem problem wracał. Ja mam chyba bardzo wrażliwy układ pokarmowy na zmiany hormonalne.
 
Kurde jak ja bym chciała ważyć 53 kg. Wyzylam.tyle jak miałam 20 lat. W sumie najlepiej się czułam przy wadze 56 kg [emoji4] Ale od jakiś 3lat ważne 60 i za cholerę nie mogę suchnac
Muszę się zważyć, ale nie wierzę mojej wadze, to chyba gine powinna mnie zważyć w piątek na 1 wizycie co nie? :D Ale przed ważyłam 52-53 kg. Ciekawe ile teraz. A zważę się, a co [emoji23]

EDIT @Verona26: bez zmian :D 53 :D
 
Kochana to jest taka jak moja. Moja twierdziala że wszystkie dziewczyny zapierdzielaly na poczcie do końca. Ona sama we wtorek była w pracy w środę jechała rodzić. Ale niestety jak była głupia i nie szanowała swojego dziecka bo praca była najważniejsza... Dla mnie najważniejsze jest dziecko, dlatego nie pracuje [emoji4]
Jest bardzo sympatyczna i wyrozumiała, ale jestem pewna, że nie w tej kwestii. Na moim oddziale wszystkie kobiety pracowaly do późnych tygodni ciąży (niektóre schodziły z dyżuru i szły rodzic na położniczy) narażając siebie i dziecko dla dobra nie wiem czego (szpitala? Dyrektora? Grafiku?) i wiem, że nie otrzymam zrozumienia. Trudno. Co ma byc to bedzie.
 
reklama
Do góry