reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

No moja mloda nawet mojego nie mogla jesc bo dostalysmy w pakiecie gronkowca :)
Ale właśnie przy karmieniu nie trzeba mieć żadnej diety, wręcz przeciwnie :)!!! Oczywiście codzienna pizza i cola niewskazane, ale można jeść absolutnie wszystko :) :)
Dlatego mam uraz do porodu w szpitalu panstwowym
 
reklama
z tym jedzeniem dziewczyny to jest tak że teraz mało co jest zdrowe.. wszędzie chemia, idąc na zakupy juz głupieje bo sama nie wiem co gotować... żeby kupić mięso z dobrego źródła trzeba się naszukac i zapłacic krocie... nie dajmy sie zwariować ale dbajmy o swoje zdrowie i zdrowie naszych rodzin :) im szybciej sie przestawimy tym później będzie łatwiej gotować dla malucha.

ja kawy malo pijam czasem okazjonalnie nie odmowie, raz na jakiś czas nic sie nie stanie, teraz pije herbaty od wiosny postaram się dużo wody, z doświadczenia napiszę ze o ile w ciąży nie przytylam to po roku macierzyńskiego choć kg nie wzrosły to na brzuchu oponka...
 
Dlatego mowie zeby tak szukac jedzenia ktore jest totalnie eko to raz ze trzeba wydac kupe kasy a dwa jakby tak patrzec na wszystkie sklady to zywilibysmy sie powietrzem i woda (chociaz i w tym pelno zanieczyszczen )
z tym jedzeniem dziewczyny to jest tak że teraz mało co jest zdrowe.. wszędzie chemia, idąc na zakupy juz głupieje bo sama nie wiem co gotować... żeby kupić mięso z dobrego źródła trzeba się naszukac i zapłacic krocie... nie dajmy sie zwariować ale dbajmy o swoje zdrowie i zdrowie naszych rodzin :) im szybciej sie przestawimy tym później będzie łatwiej gotować dla malucha.

ja kawy malo pijam czasem okazjonalnie nie odmowie, raz na jakiś czas nic sie nie stanie, teraz pije herbaty od wiosny postaram się dużo wody, z doświadczenia napiszę ze o ile w ciąży nie przytylam to po roku macierzyńskiego choć kg nie wzrosły to na brzuchu oponka...
 
No w koncu usiadłam z dupą i moge chwile się po obijać... czytam i czytam co piszecie na temat jedzenia i jestem w szoku jak piszecie o serze generalnie ja nie przepadam za serem więc moze dlatego moja widza na ten temat jest znikoma ale jednak szok... wiecie 10 lat temu to chyba nie miało sie takiej obsesji na temat jedzenia picia w ciąży, a przynajmniej nie pamietam. Oczywiscie fajki alkohol to wiadomo ale ja nie odmawialam sobie jakos specjalnie tego na co mialam ochotę.. nawet mam pamietne zdjecie jak w dzien przed porodem mam na brzuchu postawiony kubeczek z lodami.. boje się jak to czytam bo czuje sie jak wyrodna matka
 
No w koncu usiadłam z dupą i moge chwile się po obijać... czytam i czytam co piszecie na temat jedzenia i jestem w szoku jak piszecie o serze generalnie ja nie przepadam za serem więc moze dlatego moja widza na ten temat jest znikoma ale jednak szok... wiecie 10 lat temu to chyba nie miało sie takiej obsesji na temat jedzenia picia w ciąży, a przynajmniej nie pamietam. Oczywiscie fajki alkohol to wiadomo ale ja nie odmawialam sobie jakos specjalnie tego na co mialam ochotę.. nawet mam pamietne zdjecie jak w dzien przed porodem mam na brzuchu postawiony kubeczek z lodami.. boje się jak to czytam bo czuje sie jak wyrodna matka
Eee spoko
[emoji4]
Ja też jadłam co chciałam . Teraz tylko tak. Ale i tak pozwalam sobie.
 
No w koncu usiadłam z dupą i moge chwile się po obijać... czytam i czytam co piszecie na temat jedzenia i jestem w szoku jak piszecie o serze generalnie ja nie przepadam za serem więc moze dlatego moja widza na ten temat jest znikoma ale jednak szok... wiecie 10 lat temu to chyba nie miało sie takiej obsesji na temat jedzenia picia w ciąży, a przynajmniej nie pamietam. Oczywiscie fajki alkohol to wiadomo ale ja nie odmawialam sobie jakos specjalnie tego na co mialam ochotę.. nawet mam pamietne zdjecie jak w dzien przed porodem mam na brzuchu postawiony kubeczek z lodami.. boje się jak to czytam bo czuje sie jak wyrodna matka

Chodzi o to ze sery pleśniowe są produkowane z niepasteryzowanego mleka. A sama pleśń może być groźna. Drugie na liście jest jedzenie surowych mięs i ryb. Odpada sushi i tatar. Generalnie wszystko co powinno przejść obróbkę termiczna można wcinać. No i generalnie myć - absolutnie wszystkie warzywa i owoce.
 
spokojnie jeszcze nikomu lody nie zaszkodziły, ja tez jadlam wszystko, teraz jednak mam zamiar trochę sie pilnowac w sensie ze jak lody to sorbety a najlepiej w domu owoce zmiksować :)
No w koncu usiadłam z dupą i moge chwile się po obijać... czytam i czytam co piszecie na temat jedzenia i jestem w szoku jak piszecie o serze generalnie ja nie przepadam za serem więc moze dlatego moja widza na ten temat jest znikoma ale jednak szok... wiecie 10 lat temu to chyba nie miało sie takiej obsesji na temat jedzenia picia w ciąży, a przynajmniej nie pamietam. Oczywiscie fajki alkohol to wiadomo ale ja nie odmawialam sobie jakos specjalnie tego na co mialam ochotę.. nawet mam pamietne zdjecie jak w dzien przed porodem mam na brzuchu postawiony kubeczek z lodami.. boje się jak to czytam bo czuje sie jak wyrodna matka
 
reklama
Ja słodyczy nie mam no nie mam na nie ochoty [emoji23] A ciągle mam właśnie ochotę na Maca [emoji23][emoji23][emoji23]
Wyluzuj to nie są raczej prawdziwe sery. Ale na przyszłość takie sery musimy eliminować. Ja wyeliminowałam też fast food typu mc czy kfc [emoji1] tylko słodyczy nie umiem so ie odmówić [emoji17][emoji19]
 
Do góry