Październikowe mamy 2020

[Verona26]

Ja to się tak cholernie boję porodu że szok! Dejta spokój! Ja tam chyba zemdleje z nerwów i bólu [emoji23][emoji23]

Ja córkę urodziłam tydzień przed terminem. Nie miałam skurczów tylko zaczęły mi wody odchodzić, ale tak powoli, że byłam pewna, że mi już coś nie trzyma i się lekko posikałam (kilka razy[emoji38]). Inaczej sobie to wyobrażałam

 

[Verona26]

Hej [emoji4] Pewnie że możesz [emoji4] Rozgosc się [emoji4]

Hej, mogę dołączyć?
OM miałam 31.12, myślałam że nic z tego a dzisiaj test wyszedł pozytywny [emoji33]. Powtórzę jeszcze za kilka dni i umawiam się na wizytę

 

[Anna_87]

Ja to się tak cholernie boję porodu że szok! Dejta spokój! Ja tam chyba zemdleje z nerwów i bólu

też sie bałam a koniec końców wyszło 20 minut i po bólu

 

[Verona26]

Kurczę oby mi tak szybko poszło [emoji4] Dziecka leszcz mnie rodzilam Ale poród kamieni nerkowych przeżyłam...A mówią że skala bólu przybliżona, a nawet kolki nerkowa kobiety oceniają jako coraz dnia poród, więc się ppcoeszam [emoji23]

też sie bałam a koniec końców wyszło 20 minut i po bólu [emoji23]

 

[Anna_87]

całe szczęście nie mam porównania, jedynie nie wierzę w teorie ze o bólu się zapomina

Kurczę oby mi tak szybko poszło [emoji4] Dziecka leszcz mnie rodzilam Ale poród kamieni nerkowych przeżyłam...A mówią że skala bólu przybliżona, a nawet kolki nerkowa kobiety oceniają jako coraz dnia poród, więc się ppcoeszam [emoji23]

 

[Verona26]

Moja o doświadczeniu z kółka nerkowa nie zapomnę nidy. Ból nie do zniesienia. Prze 3 godz chodziłam z pokoju do pokoju nie mogąc nawet usiąść. Wylam z bólu i czolgalam się do łazienki. Było to okropne k nikomu tego nie życzę [emoji32] Zawsze mi wszyscy mówili że będę wiedział teraz jak to jest podczas porodu A ja zawsze odpowiadalam że jak się rodzi dziecko to dziecko przy tobie zostanie A niestety godzisz kamień i nic z tego nie masz co Ci muszla zabiera [emoji23][emoji23][emoji23]

całe szczęście nie mam porównania, jedynie nie wierzę w teorie ze o bólu się zapomina

 

[Peony]

A ja wierzę, bo jakbym nie zapomniała to po moim porodzie już drugiej ciąży by nie było pamiętam, że bolało, ale jaki to był ból itd to już nie [emoji16] i dobrze heheh

całe szczęście nie mam porównania, jedynie nie wierzę w teorie ze o bólu się zapomina

 

[Verona26]

Ja ból kolki pamiętam do dziś. Dokładnie jak bolało. Nawet jak zamknę oczy to co czuje [emoji4] Ale w sumie to było dopiero 2 lata temu. I tak wolałam poród kamienia niż to z włączyłam się z tym3 lata latający od lekarza do lekarza bo nikt nie wiedział co mi jest. A napady miałam 3 razy w tygodniu. Koszmar [emoji32][emoji32]

A ja wierzę, bo jakbym nie zapomniała to po moim porodzie już drugiej ciąży by nie było pamiętam, że bolało, ale jaki to był ból itd to już nie [emoji16] i dobrze heheh

 

[Anna_87]

U mnie jakby dłużej trwalo to bym im chyba odjechala, co prawda moj poród to była jedna wielka komedia ale bóle mialam krzyzowe i gdyby nie dzień terminu to bym nie wpadla na to ze łupanie w plecach to poród ale bylo minęło

A ja wierzę, bo jakbym nie zapomniała to po moim porodzie już drugiej ciąży by nie było pamiętam, że bolało, ale jaki to był ból itd to już nie [emoji16] i dobrze heheh

 

[OnaZmijeczka]

całe szczęście nie mam porównania, jedynie nie wierzę w teorie ze o bólu się zapomina

Oj to ja jestem przykładem się się bólu nie zapomina nigdy ale mówię o części naturalnej mojego porodu bo to trauma jakich mało
Pamiętam wszystko dokładnie z godzinami i ile razy lekarze przychodzili co dokładnie mówili itp ból dokładnie pamiętam z godzinami jak patrzyłam na zegarek prawie umierając wyliczalam czas jak opętana zegarek chyba trzymał mnie przy życiu

Na szczęście skończyło się cesarka więc tu bólu i w trakcie i po nie było więc tu akurat nie miałabym czego zapominać bo bólu po prostu nie było.



Dojechalaaaaam
Teraz relaks


Dobranoc niech wam się dobre szczęśliwe i realistyczne sny przyśnią