reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

To ja chyba najpóźniej z Was wszystkich mam pierwszą wizytę... 19.02 czyli to będzie jakoś 8 tc.. Niby lekarz prywatny ale w placówce w mojej miejscowości przyjmuje tylko raz w tygodniu dlatego kiepsko z terminami. Ale co tam, lekcja cierpliwości 👍 i oczywiście nikomu na razie nie mówiliśmy, myślę że powiemy 12 tc jak poprzednim razem..
Ja mam 21 luty :p wiec chyba mam najpóźniej
 
reklama
Ja miałam chodzić prywatnie do ordynatora szpitala w którym mam rodzić niestety on jakieś ma dziwne podejście. No i trochę mnie zniechęcają wszytkieorywatne badania. Miesięcznie będę z 700 zł wydawać na lekarza i badania, nie wspomnę już o prenatalnych. Ogólnie ten mój na NFZ też pracuje w szpitalu w którym będę rodzić więc chyba nie będzie tak źle [emoji4] Ogólnie zawsze do niego chodziłam i było.wszytsko ok. Jet dobrym ginekologiem Ale sobie uwalilam w głowie że jak będę w ciazy to pojde do tego ordynatora pomimo że nigdy niego nie byłam w sumie nie wiem co mam robić...
Czemu nie możecie się dogadać?
U mnie będzie problem z wyborem lekarza, mam pakiet w luxmedzie ale tam lekarze przy prowadzeniu ciąży nie dają poczucia takiego zaopiekowania, nie możesz do niego zadzwonić ani nic jedynie na portalu można zaklepac termin a jak go nie ma to po prostu nie ma. Mało komfortowa sytuacja. Więc mocno się zastanawiam co teraz zrobię. Wyczailam tam lekarkę która pracuje w szpitalu w którym będę rodzić ale terminów na portalu to do niej wogole nie ma:(
 
Ja miałam chodzić prywatnie do ordynatora szpitala w którym mam rodzić niestety on jakieś ma dziwne podejście. No i trochę mnie zniechęcają wszytkieorywatne badania. Miesięcznie będę z 700 zł wydawać na lekarza i badania, nie wspomnę już o prenatalnych. Ogólnie ten mój na NFZ też pracuje w szpitalu w którym będę rodzić więc chyba nie będzie tak źle [emoji4] Ogólnie zawsze do niego chodziłam i było.wszytsko ok. Jet dobrym ginekologiem Ale sobie uwalilam w głowie że jak będę w ciazy to pojde do tego ordynatora pomimo że nigdy niego nie byłam w sumie nie wiem co mam robić...
Ja bym poszła do tego przy którym czuje się dobrze . Pewnie.
Ja akurat prywatnie bo innej opcji nie mam.
Ja też jestem po nietypowej operacji, po której nie każdy gin chce prowadzić ciążę.
 
Wiecie co ? Zjadlam sobie troche lazanii... i mi sie w glowie kreci i jakos nienajlepiej ogolnie.... a za godzine musze z domu wyjsc... masakra... chyba i mnie mdlosci dopadna :(
 
Wiecie co ? Zjadlam sobie troche lazanii... i mi sie w glowie kreci i jakos nienajlepiej ogolnie.... a za godzine musze z domu wyjsc... masakra... chyba i mnie mdlosci dopadna :(
Ja jeszcze nic ale w 1 też nie miałam kłopotów. Za to jak delikatnie naciskam sutki,nawet nie wiem w jakim celu to zrobiła,to leci delikatnie siara. Nie bolą mnie piersi Ale są zmienione.
Mam w planie zrobić test na pamiątkę jak przy synu. Tyle lat , a on nadal bardzo wyraźny.
 
No ja u tego na NFZ czuje się ok. A tamtego praktycznie nie znam, tylko wiem że jest dobry. Nic więcej na jego temat nie wiem...
Ja bym poszła do tego przy którym czuje się dobrze . Pewnie.
Ja akurat prywatnie bo innej opcji nie mam.
Ja też jestem po nietypowej operacji, po której nie każdy gin chce prowadzić ciążę.
 
No ja pierwsza ciaze tez bezobjawowo :) a teraz sennosc, zgaga, piersi bola... i pogoda daje w kosc ...
Ja jeszcze nic ale w 1 też nie miałam kłopotów. Za to jak delikatnie naciskam sutki,nawet nie wiem w jakim celu to zrobiła,to leci delikatnie siara. Nie bolą mnie piersi Ale są zmienione.
Mam w planie zrobić test na pamiątkę jak przy synu. Tyle lat , a on nadal bardzo wyraźny.
 
Mi się kręci tylko w główek jak się za bardzo zmecze... A mecze się niemiłosiernie [emoji23] Ogolnienodkurzylam, teraz przerwa pół godz i będę myć podłogi bo one razu nie dam rady taka mam zadyszke [emoji23][emoji23][emoji23]
Wiecie co ? Zjadlam sobie troche lazanii... i mi sie w glowie kreci i jakos nienajlepiej ogolnie.... a za godzine musze z domu wyjsc... masakra... chyba i mnie mdlosci dopadna :(
 
reklama
Do góry