bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 721
Ja tez wychodzę z tego założeniaNo wlasciwie fakt że to że ja nie powiem nikomu to nie znaczy że nic się nie stanie.. no nic trzeba być dobrej myśli![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja tez wychodzę z tego założeniaNo wlasciwie fakt że to że ja nie powiem nikomu to nie znaczy że nic się nie stanie.. no nic trzeba być dobrej myśli![]()
No pewnie,że tak! Zobaczysz wszystko będzie dobrze. Nie zadreczaj się tym absolutnie! A wypadki ...No cóż zdarzają się..jak to w życiu.No wlasciwie fakt że to że ja nie powiem nikomu to nie znaczy że nic się nie stanie.. no nic trzeba być dobrej myśli![]()
Moja mama akurat nie ma takich złych doświadczeń,ale przeżywała razem ze mną, bo w końcu jestem jej córka. Natomiast mimo tego,że teściowa miała aż 2 razy taka sytuację, to splynelo to po niej,jak po kaczce.Fakt po stracie właśnie mamę miałam przy sobie bo ona też to przeżyła i wiedziala co czuje a np teściowa stwierdziła że nie ma nad czym płakać bo to nie dziecko jeszcze... Eh no tak jest niestety takie rzeczy się dzieją i nic się nie poradzi a jak coś się złego stanie i wyladujesz w szpitalu to i tak wszyscy się dowiadują
Teściowe już chyba takie są... Pewnie dlatego o nich te wszystkie kawałyMoja mama akurat nie ma takich złych doświadczeń,ale przeżywała razem ze mną, bo w końcu jestem jej córka. Natomiast mimo tego,że teściowa miała aż 2 razy taka sytuację, to splynelo to po niej,jak po kaczce.
A to ja mam cudownąTeściowe już chyba takie są... Pewnie dlatego o nich te wszystkie kawały![]()
Haha zdecydowanie masz racjęTeściowe już chyba takie są... Pewnie dlatego o nich te wszystkie kawały![]()
Tak, dlatego trzeba słuchać swoich wewnętrznych potrzeb i działać zgodnie z nimi. Ja np. nie wyobrażam sobie powiedzieć o ciązy tak późno jak jeszcze po 20 tc i później, pomijając, że to by było niewykonalne, bo na pewno w 5-6 mc będzie coś widać a widuję się z rodziną raz w tygodniu. Każda z nas inaczej to odczuwa i trzeba słuchać swoich potrzebTo czy się mówi i w jakim momencie to kwestia indywidualna to wy macie się z tym dobrze czuć a nie kto inny.
Ja w tamtej ciąży powiedziałam mega późno i w tej też zamierzam powiedzieć później. Choć tym razem trochę wcześniej bo po połówkowych zacznę coś myśleć nad powiedzeniem..
W pracy jedynie wiedza bo na badania musiałam wychodzić no i muszę mieć możliwość badań w czasie pracy