Omg to ja jak nosiłam dwa miesiace zaleczonego zeba, a mialam za 2 tyg sie pojawic na wyjecie i dalsze leczenie to mi bylo wstyd, juz nie mowiac o tym ze sie balam... Dobrze ze w końcu poszlas, szkoda ze teraz masz przez to problemy... Trzymaj sie dzielnie.Dziewczyny ale sobie nawywijałam. ...Przed ciąża w listopadzie byłam u dentysty i leczyłam zęby i został mi jeden do wyleczenia i miałam założone lekarstwo. Miałam zgłosić się do dalszego leczenia tego zęba Ale wiecznie coś i tak przeciagnęłam, że to lekarstwo mi się wypłukało i została dziura....Ale ząb mnie nie bolał i stwierdziłam że jak urodze to pójdę na dokończenie.....mhm jednak nie myliłam...kilka dni temu wyszedł mi nerw na wierzch zęba i dzisiaj umówiłam się na wizytę dopóki mnie ten ząb nie boli....właśnie wróciłam do domu....masakra....doktorka mnie zjechała że czemu teraz przychodzę....dostałam takiego krwotoku tego zęba że nie mogla sobie poradzić...troszkę rozwierciła mi tą dziurkę i włożyła wate....ja z tych nerwów i tego upału az slabo mi sie zrobilo ....jutro znowu idę na rzeź....Z własnej głupoty teraz muszę cierpieć.....echhh