reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

A swoja droga, mlodemu znowu sie cos przyplatalo, huk wie co :( goraczka po 39,5 od wczoraj i ledwo zywy... Lekarz powiedzial że zupelnie NIC nigdzie nie widzi i kazal czekac i zbijac goraczke... Jak sobie pomyślę ze niedlugo czekaja mnie takie akcje w dawce x3 to mi sie rzygac chce :(
 
reklama
Mnie ciekawośc zżera do kogo mały podobny będzie :D a najbardziej nosa..czy po ojcu taki długi czy po mnie zgrabny :D
Zawsze mialam problem z tym podobieństwem u malutkich dzieci. Dla mnie byly podobne po prostu do innych noworodkow a nie do rodzicow. Ale ze swoim nie mialam problemu, od poczatku widzialam rysy meza, usta, oczy i faktycznie tak zostalo ;) a co do nosow, to mam nadzieję ze nasze dzieci odziedzicza je po sasiadach, bo u nas wszyscy w rodzinie miaja kulfony ;( :D
 
No ja też jestem bardzo ciekawa czy Tymek będzie też tak bardzo podobny do mnie... U mnie trochę inna sytuacja bo córka nie jest biologicznym dzieckiem męża... Poznali się jak miała 6 lat. Rzeczywiście od samego początku było widać podobieństwo do mnie i tak naprawdę tylko do mnie ;) ma tylko niebieskie oczy a ja zielone. Mój mąż jak się urodził to wyglądał jak maly aniołek, włosy miał jasne i kręcone. No bardzo jestem ciekawa jak się te geny wymieszały ;)
 
Ja mialam po znieczuleniu kiedys mocny bol plecow. Włoka mi sie tez w jakis nerw, po kilku dniach przeszlo. @szalona tak dobrze, ze masz ujemny wynik i takiego caly czas zycze. A mi jakos slabo cos dzis, wyslalam dzieci na dwor z babcia, bo jestesmy u rodziny na wsi i chyba dopadło mnie przemęczenie biegania za dziecmi. A mojej mamie jakos na mysl nie przyszlo by chwile sie nimi zajac.
Ja sie dzis z 5 dzieci bawie :)
received_10211110266023854_1.jpg
 

Załączniki

  • received_10211110266023854_1.jpg
    received_10211110266023854_1.jpg
    59 KB · Wyświetleń: 441
Wreszcie ktoś kompetentny, bo już miałam iść po popcorn tylu „ekspertów” [emoji23][emoji23][emoji23]
Chyba kazdy moze sie wypowiedziec co i jak znosił....? Oczywiste jest ze organizmy sa różne
. Tak samo o dzieciach przecież gadamy ..i też wiadomo ze kazde inne :)
Tu nie chodzi o kompetencje.... tylko wymiane doświadczeń :) jak ktos jest specjalista w dziedzinie to super... fachowa wiedza sie przyda,
ale to co reszta ma sie nie wypowiadac ?
 
Zawsze mialam problem z tym podobieństwem u malutkich dzieci. Dla mnie byly podobne po prostu do innych noworodkow a nie do rodzicow. Ale ze swoim nie mialam problemu, od poczatku widzialam rysy meza, usta, oczy i faktycznie tak zostalo ;) a co do nosow, to mam nadzieję ze nasze dzieci odziedzicza je po sasiadach, bo u nas wszyscy w rodzinie miaja kulfony ;( :D
A i mnie się w ciąży jakiś kulfoniasty zrobił. Liczę jednak,ze po wroci do normy:D
 
Chyba kazdy moze sie wypowiedziec co i jak znosił....? Oczywiste jest ze organizmy sa różne
. Tak samo o dzieciach przecież gadamy ..i też wiadomo ze kazde inne :)
Tu nie chodzi o kompetencje.... tylko wymiane doświadczeń :) jak ktos jest specjalista w dziedzinie to super... fachowa wiedza sie przyda,
ale to co reszta ma sie nie wypowiadac ?

Wypowiedzieć, a uświadamiać, ze po którymś tygodniu NA PEWNO wstrzymują lub nie poród to różnica :) jak się na czymś nie znam to się nie wypowiadam.
Ale nie odbieraj tego personalnie musiałabym odkopać sto postów, żeby odnieść się konkretnie do którejś ;)
 
Zrobilam sałatkę z makaronem ryżowym,sernik na zimno z borówkami jagodami i jeżynami,zrobiłam zakupy,ogarnelam chalupe i padlam :D
Teraz oczywiście obejrzę Ranczo i się zregeneruje:D

Dzisiaj studniówka :D
 

Załączniki

  • Screenshot_2018-07-07-14-43-53.png
    Screenshot_2018-07-07-14-43-53.png
    29,3 KB · Wyświetleń: 70
reklama
Do góry