reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Hahahahaha no u mnie właśnie blisko bardzo [emoji23] ale rodzice TZ na pewno zrozumieją. A mamę swoją po prostu tam chce bardzo.

Znalazłam ogłoszenie bujaczka tinylove za 100 zł !
Bierz [emoji3][emoji3]
U mnie pewnie bedzie Bartek (niemaz) i rodzice pewnie w jeden dzien przyjadą :)
Nikogo wiecej nie chce :) [emoji3]
 
Ja z kolei bym zaplacila zeby byc samemu..bo chcialam pospac...a tak kazde z 5 dzieci o innej porze sie budzilo..i wlasciwie w ogole nie spalam....marzylam o szybszym wypisie....

A przy 1 porodzie bylam w 2 osobowej sali...ale mala tak czadu dawala..byla glodna.. nie potrafila sie przyssac..i tak po kilka godzin...a moje dziecko spalo... 2.5 dnia nie spalam bo skurcze mnie lapaly co 5 minut...i potem placzace non stop dziecko..psychicznie nie wytrzymywalam ..pamietam ze po 2 dniach sie poryczalam mężowi ze chce sie wypisać
To ja byłam z dziewczyną, która uwielbiala gadać. Była bardzo miła, ale mówiła niemal bez końca;) raz się na bezczela odwrocilam do ściany i zasnelam, a jak się obudziłam to ona nadal gadala. Jak nie do mnie, to do córki;) i mimo, że Mała spała, to wozila ją po sali i syczala ciiiiciiii....jak mąż do niej przychodził to tak na kilka godzin i razem cichali ciiiciiii...o matko. Dobrze, że byłam mocno zmęczona, a może od tego usypialam bez problemu?;)
 
reklama
To ja byłam z dziewczyną, która uwielbiala gadać. Była bardzo miła, ale mówiła niemal bez końca;) raz się na bezczela odwrocilam do ściany i zasnelam, a jak się obudziłam to ona nadal gadala. Jak nie do mnie, to do córki;) i mimo, że Mała spała, to wozila ją po sali i syczala ciiiiciiii....jak mąż do niej przychodził to tak na kilka godzin i razem cichali ciiiciiii...o matko. Dobrze, że byłam mocno zmęczona, a może od tego usypialam bez problemu?;)

Napewno zasypialas od tego ciiiii :D jak sobie to próbuje wyobrazić to już nerwa łapie...
 
Do góry