reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Ewelinka ale mama ginekolog też pisała właśnie o tym, że ten lewy bok najbezpieczniejszy dla naszego Dzidziolka w brzuszku. Nie chodzi o to by teraz siadać i leżeć na lewym boku...i jeszcze spać na nim... I tak budzimy się na plecach albo na prawym boku. Ale z pewnością coś jest na rzeczy, że do dziecka dociera mniej tlenu w innej pozycji.


I mi zdecydowanie lepiej śpi się na lewym boku. Jednak budzę się różnie. Czasami właśnie i na prawym.
 
Dziewczyny bardzo Wam polecam film Tully.
Może nie jest to oscarowy film powalający z nóg i nie dający zasnąć ale z pewnością dobre famijne kino o dojrzałości i odpowiedzialności jaką jest bycie mamą.
Mnie totalnie wzruszył i fajnie się bawiłam mimo, że z pewnością nie jest to komedia, razem z P.
Udało mi się go namówić a nie chciał.
Wczoraj była noc muzeów i jednak przekonałam go na kino, choć już się zgodziłam na jakieś muzeum.
Przystał na kino i nie żałujemy i Wam polecam.
Wzruszający, poruszający, piękny. Końcówka przepiękna.
 
Dziękuję bardzo za podpowiedź! Ten wózek też zdaje się odpowiadać moim potrzebom i jest chyba tak samo wysoki. I parokrotnie tańszy [emoji1] A ta spacerówka zupełnie się nie nadawała? Niektórzy piszą, że jest w porządku, niektórzy że jest niebezpieczna[emoji33] Na początku wolałabym maluszka wozić w spacerówce od tego wózka 2w1, parasolka bardziej mi pasuje do większego dziecka. A jaki fotelik używacie do tego lub planujecie używać?
No można wozić nie ma tragedii bo i daszek ma duży i można w 2 strony wozić, rozkłada się fajnie do pozycji lezacej ale dla mnie ona za duża była, potrzebowałam czegoś mniejszego. Dla małego dziecka które jeszcze nie chodzi nadaje się. Później parasolka, tak jak piszesz. Fotelik był maxi cosi do tego dokupilismy adaptery, ale bardzo rzadko z nich korzystaliśmy w jakiś wyjątkowych okolicznościach bo wolałam jednak w gondoli wozić młodego.
 
No właśnie film ma tytuł "Ida". Polski film, który dostał Oskara parę lat temu. Czarno biały dramat. Obejrzałam nawet, ale nie rozumiem zachwytów nad nim...

Ja jako nastolatka chciałam dać swojej przyszłej córce Ida właśnie ze względu na Idę Borejko z książek Musierowicz :-) Bardzo te książki zawsze lubiłam i do dziś czytam te, które wychodzą. Książka o Idzie jest moją ulubioną - ruda, piegowata i zakompleksiona nastolatka, która zamienia się w rudą wredotę wiedzącą czego chce i ustawiającą wszystkich po kątach :-)
Też czytałam książki Musierowicz jako nastolatka, zawsze podobało mi się imię Gabrysia i wybrałam sobie to imię na bierzmowaniu :) to byla jedyna rzecz jaką zaakceptowałam z tej imprezy
 
Dziewczyny bardzo Wam polecam film Tully.
Może nie jest to oscarowy film powalający z nóg i nie dający zasnąć ale z pewnością dobre famijne kino o dojrzałości i odpowiedzialności jaką jest bycie mamą.
Mnie totalnie wzruszył i fajnie się bawiłam mimo, że z pewnością nie jest to komedia, razem z P.
Udało mi się go namówić a nie chciał.
Wczoraj była noc muzeów i jednak przekonałam go na kino, choć już się zgodziłam na jakieś muzeum.
Przystał na kino i nie żałujemy i Wam polecam.
Wzruszający, poruszający, piękny. Końcówka przepiękna.
Wybieram się z przyjaciółką w środę :D
 
O matko 85 zł....
Ja płaciłam 45 z napojami. Tylko słodkie we własnym zakresie....
To chyba zależy ile i co kto zamówieni lub ile i co kto postawi na stole :) Ja wychodzę z założenia że w lokalu wychodzi praktycznie tyle samo co w domu. Jak podliczyc zakupy, paliwo, zużyte media, robocizne przed w trakcie i po imprezie to wychodzi porównywalnie :) a jeszcze jak goście w domu nocuja to za pewne więcej
Ja lubię robić imprezy w domu w zeszłym roku robiłam nawet wigilię i bardzo fajnie czułam się jako gospodyni no ale cały czas byłam w biegu.
Wczoraj na imprezie urodzinowej tylko mówiłam pani kelnerce kiedy co ma przynosić i też bardzo mi to odpowiadało :)
 
reklama
Do góry