reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Chrzciny tez robilismy w knajpie. Komunie napewno tez w knajpie zrobimy.. U mnie na zadupiu niestety nie ma takiego miejsca zeby dziecku wyprawic urodziny, wiec pozostaje dom... Ja ogolnie lubie imprezy robic w domu, lubie sama wszystko przygotowac, wszystkiego sama dopilnowac, no ale jakos taka zmeczona dzis jestem, ze mam dosyc :/
Mnie za miesiąc czeka organizacja urodzin synka:) i też lubię je przygotowywać, ale tym razem trochę się boję, bo nie wiem, czy dam radę, biorąc pod uwagę te moje ciągłe bóle brzucha:/ no ale zobaczymy, mąż pomoże:)
 
reklama
Chyba taka ruda?Borejko
Ona mi się zawsze z Sasza Załuska kojarzyła.Czytalam książki Musierowicz jako nastolatka, ale jako dorosła nie dałam rady do nich wrócić. Może kiedyś ;)
Ostatnio przeczytałam trzy ostatnie części:) lubię te książki, zwłaszcza jak mi jakoś smutno, przyjemnie się czyta:)
 
Co do urodzin dzieci to syna wypadną jak bedziemy rodzic w szpitalu. Wiec nPewno wczesniej cos zrobimy bo z maluszkiem w domu to slabo. No, ale jego gdzies dla dzieci na jakis atrakcjach. A tAk poza dziecmi to nie wyprawiamy zadnych imprez. Chrzciny o ile beda to w knajpie. Poprzednie byly w domu i teraz wiem. , ze nigdy wiecej!
 
Ostatnio przeczytałam trzy ostatnie części:) lubię te książki, zwłaszcza jak mi jakoś smutno, przyjemnie się czyta:)

Dlatego myślę, że kiedyś wrócę i przeczytam te, których nie miałam okazji przeczytać.

Na razie szydełkuje dzidziusie.Jakos weszłam w rytm.
 
Hmm...to tylko urodziny [emoji12] ja w zeszłym tygodniu miałam komunię dziecka...w domu. Nie będę wspominać co przeżyłam...i nie trwało to tylko kilku godzin. Tylko kilka dni ciężkich przygotowań. 2x kościół bo komunie były dwie. ..czytałam czytania na tych komuniach i impreza trwała 8h do tego goście nocowali 2 noce. To tak w wielkim skrócie.
Dochodzilam do siebie kilka dni.

Boziu podziwiam ;D


Ja nie lubię nic przygotowywać, sprzątać na takie spędy, nie daj Boże kogoś nocować i mieć na głowie a potem jeszcze zmywać i ogarniać to co zostało jedzeniowego.
Choćbym miała jeść chleb z masłem potem będę wszystkie imprezy wyprawiać gdzieś ;D jestem zbyt leniwa i zbyt nerwowa na takie rzeczy
 
Jak bede w trzeciej ciazy i wypadna urodziny dziecka to w zyciu nie wyprawie im w domu... Jestem zmeczona, spiaca i ogolnie zle sie czuje, a usmiech nie moze zejsc mi z twarzy... Dobrze, ze dzieciaki wiekszosc czasu w ogrodzie, z moja mama bo inaczej by mi glowa pekla...
Wiem, ze to slabe...ale nie moge sie doczekac az pojda sobie wszyscy :/
Ja wyprawialam synkowi urodziny w domu w zeszłej ciąży i teraz też - na 23 osoby :) łatwo nie było ale jakoś szkoda mi w knajpie wyprawiac urodziny i płacić 80 zl za osobę + ciasta i napoje. Wiadomo chrzciny czy roczek to co innego - takie okazje tylko w knajpie :)
 
A o jakim filmie mowa? Bo chyba nie kojarzę (albo mam dziury w pamięci - ciążowe zgapczenie mózgu)
No właśnie film ma tytuł "Ida". Polski film, który dostał Oskara parę lat temu. Czarno biały dramat. Obejrzałam nawet, ale nie rozumiem zachwytów nad nim...

Ja jako nastolatka chciałam dać swojej przyszłej córce Ida właśnie ze względu na Idę Borejko z książek Musierowicz :-) Bardzo te książki zawsze lubiłam i do dziś czytam te, które wychodzą. Książka o Idzie jest moją ulubioną - ruda, piegowata i zakompleksiona nastolatka, która zamienia się w rudą wredotę wiedzącą czego chce i ustawiającą wszystkich po kątach :-)
 
Ja wyprawialam synkowi urodziny w domu w zeszłej ciąży i teraz też - na 23 osoby :) łatwo nie było ale jakoś szkoda mi w knajpie wyprawiac urodziny i płacić 80 zl za osobę + ciasta i napoje. Wiadomo chrzciny czy roczek to co innego - takie okazje tylko w knajpie :)


O matko 85 zł....
Ja płaciłam 45 z napojami. Tylko słodkie we własnym zakresie....
 
No właśnie film ma tytuł "Ida". Polski film, który dostał Oskara parę lat temu. Czarno biały dramat. Obejrzałam nawet, ale nie rozumiem zachwytów nad nim...

Ja jako nastolatka chciałam dać swojej przyszłej córce Ida właśnie ze względu na Idę Borejko z książek Musierowicz :-) Bardzo te książki zawsze lubiłam i do dziś czytam te, które wychodzą. Książka o Idzie jest moją ulubioną - ruda, piegowata i zakompleksiona nastolatka, która zamienia się w rudą wredotę wiedzącą czego chce i ustawiającą wszystkich po kątach :-)


A to coś mi się o uszy odbiło.Zakonnica tam była chyba...Ale nie oglądałam.

Moja Ida pewnie będzie niebieskooka blondynka.
 
reklama
Do góry