Margonelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2016
- Postów
- 1 566
Kurcze,lało calutka noc i liczyłam,że powietrze wreszcie się zmieni.a;e gdzie tam! oddychac nie ma czym,a ja jeszcze wymysliłam sobie pranie firanek o ogólne sprzątanie jednego pokoju.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A mnie czeka sprzątanie garażu a pada już trzeci dzień :/ mialam w planach wyrzucic wszystko na dwór a teraz muszę kombinowaćKurcze,lało calutka noc i liczyłam,że powietrze wreszcie się zmieni.a;e gdzie tam! oddychac nie ma czym,a ja jeszcze wymysliłam sobie pranie firanek o ogólne sprzątanie jednego pokoju.
Mieszko - chociażby dlatego, że Franków i Adasiów na pęczkiAdam, Franek, Mieszko. Mam 3typy i co dzien podoba mi sie inne, obawiam sie ze zdecyduje sie jak go zobacze dopiero [emoji5]
U nas jest inny problem bo mały ma straszne zaparcia kupa raz na kilka dni. W pkolu nigdy jeszcze nie zrobił. W domu jak się załatwia to jest dramat, płacz, wstrzymywanie i takie historie więc już samodzielnym podcieraniem mu tego nie utrudniam.u nas syn pod kupie jest podcierany przez nas, sam nie potrafi (mam 5,5 roku i nie wiem czy to dobrze czy to źle) raz zrobił kupę w przedszkolu i musiał się sam podcierać, do dziś ma ogromną traumę z tym bo wtedy stasznie mu dupcie odparzyło bo źle się wytarł, od tamtej pory robi w domu po albo przed przedszkolem, czasami zachcialo mu się jak go zaprowadzałam i błagał mnie bym poczekała aż zrobi żebym go wytarła, zawsze mi serce pęka jak on na mnie tak patrzy... (jak kot ze shrecka) oczywiście zawsze mu pomagam <3
były próby samodzielnego uczenia ale kończyły się one zwykle niepowodzeniem.... dam mu jeszcze czas
Ja właśnie w poczekalni i czytam [emoji3][emoji3][emoji111][emoji173]Mialam dzis isc na krzywa, ale tak mnie gardlo bolalo od wczoraj i przez noc, ze do 4 nie spalam, lykac nie moglam i odpuscilam... A szkoda, bo mialabym w poczekalni niezla lekturke [emoji14]
Prawda.ja zaczelam czesciej kapac dopiero jak sie zaczal brudzic [emoji14] raczkowanie itp [emoji14]Może nad Wisłę to nie. Bo tam pyton
Kąpać nie trzeba codziennie.
Co drugi 3 dzień.
Prawda ?
Ja bylam kiedys na rozmowie o prace, powiedzialam ze interesuje mnie praca max do 17, bo mam dziecko, ktore bede musiala zapisac do przedszkola... I teraz rozmowa moja z potencjalnym pracodawcaU mnie w pracy na caly zespol jest jedna mama. Odkad jej dziecko poszlo do zlobka, czyli w zasadzie odkad ona wrocila do pracy to wiecej jej nie ma niz jest. Ciagle na L4 bo dziecko choruje...i wiecie jak ludzie w pracy z niej szydza? Ze w ogole nie pracuje, ze zostawia komus swoje obowiazki, nazywaja ja "chora matka" i publicznie sie z niej nasmiewaja, a mysle ze dla niej to nic przyjemnego ciagle siedziec z dzieckiem, martwic sie, a potem wracac po 2tyg do pracy i niewiedziec co sie dzialo...ludzie sa pozbawieni empatii niestety. Sytuacja z chorowaniem w zlobkach/pklach nie zmieni sie za szybko i tą dyskusja tez tego nie rozwiazemy [emoji14] planuje hartowac malego od malego, nie chowac pod kloszem, moze to zaowocuje w przyszlosci.
Z tych trzech najbardziej podoba mi sie MieszkoAdam, Franek, Mieszko. Mam 3typy i co dzien podoba mi sie inne, obawiam sie ze zdecyduje sie jak go zobacze dopiero [emoji5]
Łooo matko, tak dlugo bez jedzenia wytrzamasz? :OJa właśnie w poczekalni i czytam [emoji3][emoji3][emoji111][emoji173]