Szalona 29
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2018
- Postów
- 4 658
Hejka.
Tak jak myślałam , byłam w ośrodku zdrowia u mnie zapytać czy mi da skierowanie na zastrzyk Rhophylac 300 ta immunoglobulina . Na co pani ginekolog :
'' a gdzie była pani wcześniej ? W zaawansowanej ciąży przychodzi pani i chce skierowanie ? Ja się z tych zastrzyków z NFZ potem muszę rozliczyć .
Stać panią na prywatne wizyty to stać panią na zastrzyk za 450 zł ""
Malo tego , mam tylko skierowanie a nie dał mi mój gibekogin recepty bo był pewny że pójdę do mnie w mieście do ośrodka i po prostu mi dadzą zastrzyk i po problemie...
Dziś do niego zadzwonię powiem co ustalilam że to tylko się należy za darmo dla kogos ktoś się leczy u ginekologa na NFZ tylko i wyłącznie a że taka ustawa ? Cóż nam się nie należy jak prywatnie.... Zapytam go skąd mam recepte wziasc? I czy uda się żeby mi w szpitalu dali tam gdzie on przyjmuje .... Ciekawe co powie....
Jak mi tak powie na pismie wezme odmowe... jak nie da bede chciala z kierownikiem placowki rozmawiać.... i zglosze to do nfz i do rzecznika praw pacjenta..... bo ja do tej baby chodze na nfz.. od poczatku ciazy..i za przeproszeniem h** ja to obchodzi czy ja prywatnie tez chodze czy nie bo. To moja sprawa co ja k**** prywatnie robie !!! No co za baba...... az mi cisnienie skoczyło ze tak Ci powiedziala .