reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Witam się w 26tc! (25+0) jak ten czas leci! :)
powoli wyprawkę szykuję, śledzę różne stronki z używanymi rzeczami i czasami trafiają się na prawdę perełki! udało mi się kupic 2 nowe kocyki gube idealne na zimę, jeden nawet w opakowaniu za 15zł za sztukę, gdzie normanie trzeba wydać spoooro więcej!, do tego swietne smoczki nowe z tomme tippe dwupak za 12zł ;) dziś jade odebrac wanienkę (używana w swietnym stanie za free) i tak powoli powoli do przodu ;) największym wydatkiem będzie czujnik oddechu, materac, komoda i pościel, a resztę jakoś powoli kompletuję ;)
kiedy planujecie prac i prasować?
To super "łowy" :D ja już to co mam popralam, a ze wzgledu na bol spojenia i pachwin prasy je stopniowo - narazie wyprasowalam przedzial 0-3 msc czyli te początkowe :D wszystko ładnie czeka w szafie na Liwię :D jako że nie miałam nic dla dziewczynki to kupowałam używane ubranka. Teraz dokupię jeszcze kilka nowych komplecikow (narazie tylko skarpetki nowe mam), jakiś kocyk (taki reprezentatywny, reszta bedzie po chlopcach bo mam zielony i kremowy więc uniwersalny) i posciel. Jeszcze podwójny wózek mi zostanie i chyba wszystko będę mieć :D
 
Ale miałam stresa...od wczoraj nie czułam ruchów. Całą noc nie mogłam spać. Kombinowałam na różne sposoby go sprowokować ale cisza.
Wiem, że na ip niewiele zdziałam bo pielęgniarki strajkują. Rano chciałam do gina lub położnej próbować się dostać.
Też tak macie? Jestem w 26t5d
Rano po kawie i ciepłej kąpieli coś drgnęło. Chyba ułożył się w innej pozycji bo jakoś inaczej to wszystko odczuwam.
Miałam tak w zeszłym tygodniu (też właśnie 27 tydzien u mnie byl). Było kilka takich dni ze bardzo mało córka się ruszala, a jednego dnia do południa w ogóle. Już z płaczem dzwoniłam do męża ze pojedziemy na ip jak wróci z pracy. Jak się rozryczalam tak konkretnie to się chyba z tego wszystkiego przekrecila bo już normalnie się ruszala :D
 
Pierwszy na 62 kupię. Myślę że wcześniej nie ma sensu bo noworodki raczej są spowijane przez pierwszy miesiąc. Więc conieco urosnąć zdążą [emoji6] tak zakładam ale pewności nie mam [emoji4] bo każde dziecko jest inne. Nie mniej żyjemy w czasach że wszystko dostępne od ręki więc się nie martwię.
Ja np używałam śpiworki przy starszym synku, zakupiłam dla młodszego i się nie przydał :) teraz też mam jeden dla Małej ale taki dłuższy.
 
Nie biorę bo lekarz nic nie zalecal. Tutaj zauważyłam że bardzo minimalistycznie podchodzą do jakichkolwiek leków i nawet witamin w ciąży. Przepływy mam dobre a witaminy kupiłam sobie w Polsce prenatal duo bo jakoś wolę brać niż nie brać nic. Myślisz że powinnam brać też Acard?
Ja przy zwolnieniu wzrastania płodu (zahamowanie jest w Polsce diagnozowane, gdy różnica pomiędzy wg USG jest ponad 2 tygodnie, u mnie było już coś koło tego, ale lekarz prowadzący trochę miał to w nosie, na patologię nie chciałam biec, chodziłam prywatnie na konsultacje usg u lekarza klinicznego i on mi powiedział, jakie leczenie tam stosują) brałam l-argininę. U mnie przepływy maciczne były ok, ale czasem źle wychodziły przepływy w głowie dziecka. Czytałam doktorat poznańskiej lekarki, z którego wychodziło, że acard nie jest skutecznym rozwiązaniem, wg niej potrzebna jest heparyna drobnocząsteczkowa. Inna szkoła to właśnie l-arginina i ja w to poszłam. Do tego brałam femibion (prenatal duo też ok, nawet ma lepsze opinie), bo skoro tak ostrzegają, że na witaminach dzieci są spasione, to nie miałam czym ryzykować. Ostatecznie mam wątpliwości, czy to zahamowanie wzrastania mojego dziecka było prawdą, bo jeszcze 12 h i 4 h przed porodem dwóch różnych lekarzy stwierdziło, że dziecko mniejsze o 2 tygodnie, a urodziło się na ponad 30 percentylu dla swojego faktycznego wieku ciążowego. Córka ma specyficzny kształt czaszki i podejrzewam, że to on nie pasował do standardów i zaniżał wiek ciążowy. Generalnie, ja bym Acardu nie brała bez wyraźnego zalecenia, pytałam, bo wiem, że lekarze to dokładają już dość automatycznie.
 
reklama
Do góry