reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

A ja znam mamy które paliły w ciąży i urodziły zdrowe dzieci.

Nie żebym to popierała bo nie popieram w ogóle, chociaż sama byłam nałogowa palaczka przed ciąża.
Też się często z tym spotykam i tego nie rozumiem. U mnie na wsi była dziewczyna, która całą ciążę imprezowala. Po prostu aż żal było patrzeć, brzuxh wielki, a ona z jointem zatacza się po imprezie. Typowa patologiczna rodzina. I dziecko urodziło się zdrowe, prawie 4kg. A nie jedna kobieta na siebie chucha i dmucha w ciąży, często musi leżeć kilka miesięcy, żeby tą ciążę utrzymać, a dziecko urodzi się chore... Strasznie to niesprawiedliwe :(
 
reklama
A ja, ze trzeci nie bedzie ciezszy od poprzednich ;)

Pierwszy porod byl rodzinny, srednio dobrze to wspominamy, mąż wszystkim kolegom odradza. Drugi porod byl z zaskoczenia - polozne męża nie wpuscily, bo niby nie rodzilam jeszcze, poza tym nie bylo sali indywidualnej, polozyly mnie na wieloosobowej. Jakos zadne z nas nie zaluje.
O to to! Dobrze to ujęłaś :) liczę na to aby nie był cięższy niż poprzedni ;)
 
Uważam, że jeżeli 3 na 13 osób pali, to powinna panować zasada większości. Czemu większość ma cierpieć, bo chyba nikt nie lubi w dymie siedzieć, skoro oni mogą sobie na fajeczke odejść, jedna z tych osób bez najmniejszego problemu odchodziła :) raz się przesiadłam ale i tak śmierdziało (wyczulenie w ciąży na zapachy przecież większe). A też się przesiadać co chwile nie będę :p uważam , że jak ktoś pali to ta osoba ma "problem" i powinna zadbać żeby nie zatruwać życia innym )

No ja mam inne podejście ;)
Księżniczka nie jestem nie będę kazała sie przesiadać komuś specjalnie skoro sama mogę wstać. Ale moi znajomi zawsze się upewniają ze dyń nie leci na mnie i nie ma problemu.

Nie będą wszyscy wstawać bo ja akurat sobie siedzę ;P
 
Też się często z tym spotykam i tego nie rozumiem. U mnie na wsi była dziewczyna, która całą ciążę imprezowala. Po prostu aż żal było patrzeć, brzuxh wielki, a ona z jointem zatacza się po imprezie. Typowa patologiczna rodzina. I dziecko urodziło się zdrowe, prawie 4kg. A nie jedna kobieta na siebie chucha i dmucha w ciąży, często musi leżeć kilka miesięcy, żeby tą ciążę utrzymać, a dziecko urodzi się chore... Strasznie to niesprawiedliwe :(

No niestety dość często właśnie się tak dzieje ....
 
A ja znam mamy które paliły w ciąży i urodziły zdrowe dzieci.

Nie żebym to popierała bo nie popieram w ogóle, chociaż sama byłam nałogowa palaczka przed ciąża.

Nie ma co porównywać....naukowo udowodnione ze szkodzi...
. jedne pala mniej drugie więcej...
U jednych dzieci objawy widac u innych moze dopiero wyjda...albo sa wady ktorych rodzice nie zdiagnozowali jeszcze.. bo beda mialy mniej jakies zmiany w mózgu... lub gorzej rozwiniety....
..jedne pala mniej ....inne wiecej.....
Tak czy inaczej po co szkodzic....
 
Nie ma co porównywać....naukowo udowodnione ze szkodzi...
. jedne pala mniej drugie więcej...
U jednych dzieci objawy widac u innych moze dopiero wyjda...albo sa wady ktorych rodzice nie zdiagnozowali jeszcze.. bo beda mialy mniej jakies zmiany w mózgu... lub gorzej rozwiniety....
..jedne pala mniej ....inne wiecej.....
Tak czy inaczej po co szkodzic....
Też racja. Często dzieciaki po paleniu w ciąży na pierwszy rzut oka rodzą się zdrowe. Potem wychodzi np. astma oskrzelowa, wady serca i inne.
 
A ja dziewczyny po przeczytaniu wczorajszych opinii na temat siedzisk kubełkowych mam totalny mętlik i dylemat co robić? Choruję już od kilku msc. na wózek właśnie z taką spacerówką , bo mega podobają mi się kubełkowe siedzenia , ale teraz faktycznie zaczęłam się zastanawiać czy to dobre rozwiązanie dla dziecka. Z praktyki wiem że starsze dzieci lubią też spać w wózkach spacerowych. Natomiast w takim kubełkowym siedzisku dziecko jest zmuszone spać tylko na pleckach, nie ma możliwości przewrócenia się na bok :( wg. mnie nie jest to chyba za wygodne dla dziecka . Nie wiem czy nie będę się rozglądać za innym rozwiązaniem .
Moj na spacerach sypial do pol roku. Pozniej nawet jak szlismy na 3-4h to lapal najwyzej 10minutowa drzemke i koniec ;) byl zbyt ciekawy swiata, dzwiekow miasta, chmurek itp. Nie mialam kubelka, tylko zwykla rozkładana spacerówke, z rozkładania nigdy nie byl zadowolony bo wtedy mniej widzial, no ale kilku godzin przeciez nie mogl siedzieć majac 8 czy 9 msc :p
 
Też się często z tym spotykam i tego nie rozumiem. U mnie na wsi była dziewczyna, która całą ciążę imprezowala. Po prostu aż żal było patrzeć, brzuxh wielki, a ona z jointem zatacza się po imprezie. Typowa patologiczna rodzina. I dziecko urodziło się zdrowe, prawie 4kg. A nie jedna kobieta na siebie chucha i dmucha w ciąży, często musi leżeć kilka miesięcy, żeby tą ciążę utrzymać, a dziecko urodzi się chore... Strasznie to niesprawiedliwe :(

Skoro z patologicznej rodziny..to pewnie to dziexko nie jest badane ani nic... wiec skad stwierdzenie ze zdrowe...?? 10 pkt po narodzinach jest za kolor skory etc..... a czy z mózgiem, ukladem nerwowym jest ok.....to wyjdzie po czasie...
pewnie kiedys w badaniach naukowych wyjdzie ze matki palace rodza dzieci ktore maja mniej szarych komórek..... albo jakies inne gorsze parametry...
 
reklama
Hej.My mieszkamy z moim tata ktory jest palaczem i odkad zaszlam w pierwsza ciaze wychodzi palic na dwor. Mnie tez czesto pytaja czy nie chce odrobiny wina no bo przeciez to noe szkodzi ciezarnej ale ja jakos noe musze pic i nie chce.
 
Do góry