reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
A w temacie leniwych dzieci...
Mam sporo młodsza siostrę, takie późne dziecko, za którą mama robiła wszystko.I robi nadal.Siostra ma 25 lat, całe dnie siedzi z komórką, w pracy częściej na L4 i przed kompem niż w robocie. Jak ma coś zrobić to jęczy, marudzi wzdycha że się źle czuje a moja mama mówi "ojej to się połóż..."

Ona ma 25 lat!Ma swoje mieszkanie, ale mieszka z mamą, bo kto by jej prał i gotował?Czasem zrobi sobie kanapki.Pracuje 5h dziennie (poniedziałek -piatrk i wakacje ma wolne) aż od roku i robi zaocznie magisterkę ostatni rok...

Ja w jej wieku od 7 lat byłam na własnym utrzymaniu, robiłam studia, pracowałam- nie rzadko mialam sluzby w nocy. W wieku 23 lat mieszkalam rok za granica i pracowalam. Prałam gotowałam - mieszkałam osobno więc jak sobie nie ugotowałam to byłam głodna, jak nie upralam.mialam brudne itd.
I porównując jej samodzielność do mojej w tym samym wieku jestem po prostu przerażona.
Prawda jest taka że to niestety wina rodziców. Ja jestem jedynaczka ale moja mama ma siostrę 9 lat starsza i podobnie jak u Ciebie z siostrą - do wszystkiego dwie lewe ręce, jak pracowała to babcia właściwie wychowywała jej córkę bo przecież jej tak ciężko... Pracowała w szkole jako nauczyciel muzyki. Teraz ma 70 lat i co tu dużo mówić gdyby nie moja mama, która nawet wozi jej jedzenie to nie wiem jak ta kobieta by przeżyła... Tak to chodziła do Babci jeść. Także ja mając taki przykład staram się córkę usamodzielniać jak się da
 
Dokładnie. Ja muszę znów zbadać to ft4, bo już z 1,5 miesiąca nie badałam. U mnie problemy z niedoczynnością prawdopodobnie wynikają z małej objętości gruczołu. Mam 10 ml, a powinno być około 18. Na szczęście w ciąży mam uregulowane tsh, ale ciągle muszę zwiększyć dawkę eutyroxu. Na razie jestem na 37,5;)
Też właśnie mam za mały gruczoł i przez to nie pracuje tak jak powinien.
 
kurczę, dla mnie normalnym jest że dziecko ma już w pewnym wieku sprzątać.... jak przychodzi sobota to sprzątamy WSZYSCY i nie ma że boli! Młody oczywiście się stawia, ale wtedy ma postawione ultimatum, co sobote dzielimy sie obowiązkami, raz dwa i po sprawie ;)
 
No to słabo . Ja odpukac nigdy nie miałam problemu z tarczyca teraz coś zaczyna świrować... Może hormony szaleją... ://
Moja koleżanka nigdy nie miała problemów z tarczycą. Całą ciążę badała i wszystko super. Urodziła i się posypało. Niedoczynność i Hashimoto. Tak że nie ma reguły i trzeba to często badać.
 
Mam cukrzycę ciążowa od samego początku ciąży. Jestem na insulinie i dlatego u mnie ciąża musi być rozwiązana szybciej. Gin twierdzi że spokojnie urodze siłami natury o ile mały będzie tak przyrastala z waga jak dotychczas bo jeśli zacznie zbyt szybko przybierać to nie dam rady urodzić 4kilowego dziecka.
No ale na razie chyba pośladkowo ułożony, tak?
Zmienia się to co wizytę czy przeważa pośladkowe ułożenie?
 
reklama
Moja koleżanka nigdy nie miała problemów z tarczycą. Całą ciążę badała i wszystko super. Urodziła i się posypało. Niedoczynność i Hashimoto. Tak że nie ma reguły i trzeba to często badać.


Ja akurat z tym nie mam problemu , często nawet przed ciążą robiłam sobie różne prywatnie oczywiście badania bo jak chciałam na NFZ czy nawet z pracy w lux med to lekarz do mnie zebym nie szukała na siłę choroby . To nie o to chodzi że szukam choroby tylko że co jakiś czas się dla samej siebie sprwdzalam czy jest coś ok . A potem każdy łatwo mówi jak jest chory : " czemu nie zrobiłam wcześniej Ob krwi crp moczu tarczycy czy innych itd itp....
 
Do góry