Węgiel nie zapiera, lepiej smecta lub loperamid
Już byłam u lekarza mam elektrolity i probiotyk powinno pomoc trzeba dużo pic żeby się nie odwodnić.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Węgiel nie zapiera, lepiej smecta lub loperamid
To tak jak mój syn. Jak zaczął raczkowac to stawać przy meblach i siadać w ciągu 2 tyg potrafił. Chwilę później już chodził przy meblach. Teraz ma 11 ale jeszcze nie chodzi choć lekarz mówił że pewnie będzie to wcześniej niż później. ZobaczymyZalezy od dziecka... jedne w wieku roku nie chodzą....
U mnie obaj synowie w wieku 7 miesiecy...chodzili przy meblach i ścianach.... stawali samodzielnie
Ja już tez po wizycie , po wynikach..... nerki siadają .... narazie dostałam leki na rozkręcenie diurezy, jak nie pomoże to do szpitala obowiązkowo... grozi zatruciem, kwasica .... przedwczesnym porodem.... i jeszcze gorszym scenariuszem ....
Ale czemu odlozona miska i ściągnięcie dziecka z łóżka jest źle? Dziecko też musi się nauczyć ze swoim zachowaniem rani innych i może powodować złość. Nie zawsze mama będzie uśmiechnięta. Tym bardziej jak powtarza się coś już kilka razy a dziecko nie słucha. Dobrze zrobiłaś. Nie widzę nic w tym złego.Zaczęło się od tego, że jadłam sniadanie, ona leżała na łóżku po swoim skończonym. Poprosiłam aby poszła do łazienki się umyć, na co ona żebym podała jej rękę i pomogła wstać. Powiedziałam, że jem teraz sniadanie a ona może sama wstać z łóżka i iść się umyć. No i się zaczęło (kupiłam jej wczoraj taką małą maskotkę hatchimals, chciała zabrać ją ze sobą do przedszkola. Zgodziłam się) rzuciła we mnie raz ta zabawką poprosiłam żeby tego nie robiła, wiec spróbowala jeszcze raz. Za trzecim razem trafiła i zabawka wpadła do mojej miski z płatkami. No i mnie poniosło. Odstawiłam miskę z impetem a ja ściągnęła z łóżka. I kazalam iść się myć. Zabawkę wyrzuciłam do kosza powiedziałam dlaczego i uprzedziłam, że w najbliższym czasie nie kupię jej żadnej nowej. Na tym się nie skończyło bo klepnela mnie ręką raz w ramię a pozniej w brzuch. No i postawiłam ja do konta. Wytłumaczyłam za co tam będzie stała i ze oczekuje zeby mnie przeprosila i powiedziala za co tam stoi. Po 3 minutach powiedziała, że nie przeprosi i nie powie czy wie za co miała karę. Skończyło się na tym, że stała w koncie ponad 15 minut. Pomogłam jej powiedzieć za co miala karę i te przeprosiny to tez juz takie wymuszone. Musiałam już zaprowadzic ja do przedszkola bo rozwaliła mi nerwy.
To tak w skrócie.
Mam rozwalona psyche na połowę dnia.
Ogólnie jest bardzo grzecznym dzieckiem i super się dogadujemy.
Nie powinnam odstawić miski z takim rozmachem a jej ściągać z łóżka i tego żałuję.
Co Waszym zdaniem powinnam była zrobić. Jak radzić sobie na przyszłość.
Już byłam u lekarza mam elektrolity i probiotyk powinno pomoc trzeba dużo pic żeby się nie odwodnić.
Byłam dzis juz i na badaniach i u nefrologa u ginekologa , na usg zwykłym na usg położniczym ... leki rozpisane, trzeba poczekaćTen tydzień jest jakiś strasznie ponury i mroczny.
Może idź do nefrologa. Dużo pij, u mnie nerki spoko chociaż kreatynina nisko ale ok. Jakaś infekcja w moczu zrobiłam posiew ale wynik po niedzieli.
Kiedy masz kolejną wizytę ?
Ja już tez po wizycie , po wynikach..... nerki siadają .... narazie dostałam leki na rozkręcenie diurezy, jak nie pomoże to do szpitala obowiązkowo... grozi zatruciem, kwasica .... przedwczesnym porodem.... i jeszcze gorszym scenariuszem ....
Byłam dzis juz i na badaniach i u nefrologa u ginekologa , na usg zwykłym na usg położniczym ... leki rozpisane, trzeba poczekać
Wszystkie wyniki mam ok , oprócz parametrów nerkowych... z obciążenia zaczyna się niewydolność .... trochę zaczynam sikać, mam nadzieje ze się rozkręciRany boskie ! Ciągle źle wiadomości... Co za pechowy tydzień ...
Ty miałaś problem z brakiem sikania prawda ? Jejku , zdrówka życzę . Rozumiem że w domu jesteś i leki dostałaś ? A co z Tobą ? Odpuchlas już ??? Od czego się to robi ???
Kurcze dziewczyny, ja wiem ze za polowa zdarzaja sie rozne dolegliwosci, cukrzyce, nadcisnienia itp... Nie sadzilam nigdy ze to na taka skale. Przykro mi ze tak sie dzieje, bardzo Wam wspolczuje, ze musicie przez to przechodzic, to powinien byc piękny okres w naszym zyciu, a tu takie nieszczescia...