reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Ja mam pytanie jak się tak na chodzisz to nic Cię nie boli później brzuch nie ciągnie w kroczy ? Wczoraj wyszłam na spacer wieczorem i jak wróciłam to już czułam się inaczej niż normalnie i to nie ma plus. Zmęczona położyłam się na kanapie z nogami do gory. A o 22 to już w krainie Muminków byłam. Jutro mam wizytę boję się że mi się szyjka skraca [emoji53] albo to moje przewrazliwienie.
Własnie dziś pierwszy raz tak długa trasa. I naprawdę oprócz zmęczenia które każdy by czuł czuje się świetnie. Brzuch nie boli ani nic. Możliwe, że tak odczuwam bo organizm jest przyzwyczajony do takich wycieczek górskich. Zapytaj ginekologa koniecznie dlaczego Cie boli przy spacerach.
 
Hej dziewczyny, jesli chodzi o wazektomie to mój mąż tez niechętny jak mu wspomniałam. Ja planowałam dwójkę dzieci- urodziłam jak miałam 25 i 26,5. Przez 7 lat ani przez myśl mi nie przeszło, żeby mieć jeszcze jedno choć mąż od zawsze chciał trójkę. I nagle rok temu wszystko się zmieniło. Tak mi zaczęło czegoś w życiu brakować ze myślałam ze w depresje wpadnę. W międzyczasie dostałam propozycje super awansu, ale myśl o dziecku nie dawała mi spokoju. Planowaliśmy się budować ale ja nie wyobrażałam sobie ogrodu bez piaskownicy i biegającego maleństwa. Także czasem bywa i tak ze zycie weryfikuje nasze plany. Awansu nie przyjelam(wiązałby się z częstymi wyjazdami za granice) dom się buduje- dodatkowy pokoik już zaplanowany, nam się udało w drugim miesiącu prób a odkąd jestem w ciąży czuje ze wszystko wreszcie jest na swoim miejscu [emoji5]oczywiście każda z nas jest inna. Ja tez chciałam karierę robić i czuć wolność przy dorastających dzieciach, ale teraz w wieku 35 lat jeszcze raz chce się oddać macierzynstwu
I właśnie o to chodzi. [emoji4] Lata nam lecą. Życie się zmienia...przynosi różne sytuacje...wspomnienia...My się zmieniamy...nasze połówki też się zmieniają. Priorytety są zupełnie inne w wieku 20 paru lat. A zupełnie inne w wieku 30 paru... [emoji4] SAMO ŻYCIE [emoji255]
 
reklama
I właśnie o to chodzi. [emoji4] Lata nam lecą. Życie się zmienia...przynosi różne sytuacje...wspomnienia...My się zmieniamy...nasze połówki też się zmieniają. Priorytety są zupełnie inne w wieku 20 paru lat. A zupełnie inne w wieku 30 paru... [emoji4] SAMO ŻYCIE [emoji255]

Ja tam tez sobie ręki nie daje uciąć, ze to drugie będzie ostatnim ;) dom się buduje, może po 30 będę chciała na odmłodzenie sobie zafundować znów rok w pieluchach [emoji85]
 
Do góry