reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Moje Panie,z takie pytanie do Was kieruję:
W poprzednich ciazach i w obecnych jakie były Wasze zachcianki,a na jakie jedzenie Was odrzucalo i co mieszkało/mieszka w brzuszku?
Taką sondę robię,zanotuje i zobaczę czy stare jedzeniowe przesądy są nadal aktualne:)
Dla chętnych:)
 
reklama
Ja chyba nie mialam jakichś super dziwnych zachcianek. W 5tc przy synu rzucilam sie na pomarańcze, a przy corce na rozowe grejfruty. Teraz ani jedno, ani drugie mnie nie ciagnie, za to mialam chec na awokado - ale plci jeszcze nie znam.
 
Moje Panie,z takie pytanie do Was kieruję:
W poprzednich ciazach i w obecnych jakie były Wasze zachcianki,a na jakie jedzenie Was odrzucalo i co mieszkało/mieszka w brzuszku?
Taką sondę robię,zanotuje i zobaczę czy stare jedzeniowe przesądy są nadal aktualne:)
Dla chętnych:)
Ja mam mega duzy apetyt albo wcale go nie mam. Ostatnio mialam zachcianke na wędzone ryby a teraz na śliwki [emoji173][emoji173]
 
Moje Panie,z takie pytanie do Was kieruję:
W poprzednich ciazach i w obecnych jakie były Wasze zachcianki,a na jakie jedzenie Was odrzucalo i co mieszkało/mieszka w brzuszku?
Taką sondę robię,zanotuje i zobaczę czy stare jedzeniowe przesądy są nadal aktualne:)
Dla chętnych:)
Przy córce miałam napadowe zachcianki na owoce, lody i Cheetosy serowe.
Teraz dluuuugo było mięso, choxiaz na codzień nie jem go prawie wcale i pomidory - a podobno będzie syn.
 
Co do jedzenia, to od stycznia nie mogłam patrzeć na jajka. Czy to jajecznicy czy na twardo, miękko. Żołądek przy gardle, obawy ze zaraz zwymiotuje. I uwaga, wczoraj pierwszy raz byłam w stanie zjeść jajecznicę. W końcu! [emoji7] kocham jajecznicę
 
Ooo tak, jem ciagle pomidory, moglabym bez przerwy
Jeszcze troche,to jak zobaczą mnie w drzwiach biedronki to zaczna koktajlowe chować bo jedna wizyta to jakieś 1,5 kg i tylko to wcinam
Co do jedzenia, to od stycznia nie mogłam patrzeć na jajka. Czy to jajecznicy czy na twardo, miękko. Żołądek przy gardle, obawy ze zaraz zwymiotuje. I uwaga, wczoraj pierwszy raz byłam w stanie zjeść jajecznicę. W końcu! [emoji7] kocham jajecznicę
A wiecie dziewczyny co u Was ma byc? :D
 
reklama
Do góry