reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Marteczka, patrycja - dla mnie np katar z nosa to nie choroba, aby dziecka do przedszkola nie posylac. Moze dlatego my jestesmy z nie chorujacych... I moze dlatego lepiej mi tutaj niz w Pl, bo jesienia wszyscy zasmarkani chodza i nikt na zwolnieniu (czy tez dzieci w domu) nie siedza. Lekarz nawet zwolnienia nie da, a jak cos powaznego i trzeba antybiotyk, to 3 dni w domu i powrot do pracy, szkoly, przedszkola. Dla mnie to bardziej zgodne z moim podejsciem, ale gdyby mi dziecko chorowalo co chwile, moze bym myslala inaczej.
Na moje, wazne jest aby hartowac od maluszka - nie przegrzewac, uczyc adaptacji do zmian temperatur, jak sie cos dzieje, to probowac naturalnymi metodami a nie antybiotykami. U nas to dziala, Migotka miala jeden raz antybiotyk na zapalenie ucha, z innych chorob to raz miala grype zoladkowa z wymiotami (teraz ona jedyna nie wymiotowala, a z przedszkola wirusa przywlekla).
Zorientujcie sie u lekarza o jakas terapie wzmacniajaca odpornosc. Moja szwagierce przypisali dla synka (ma 14 miesiecy) bo non stop choruje, to dziecko nie jest nigdy zdrowe, lapie wszystko co siostra zalapie w przedszkolu. A siostra lapie wszystko!
 
reklama
Witam sie i ja, nie wiem czy mnie jeszcze tu ktoś pamięta. Niestety przy moim brzdacu nie mam czasu na bb. My mamy już prawie wiosenna pogodę a wiec całe dnie na dworzu. Ale wieczorem to poprostu padam, mały zasypia o 20-stej a mama pól godziny pózniej:-))


Witam nowe mamy:-))


Macie gorący temat szczepień. No cóż my należymy do tych co sie uczą na własnych błędach. Ja mówiłam ze będę szczepic bo każdy u nas był szczepiony i uważałam to za super zabezpieczenie dla małego. Wiec oczywiście dostał cały paket skojarzone plus rota wirusy. Moja pani doktor jest przekonana ze od tego mały dostał AZS.Było tak ze karmiac go piersia i jedząc wszystko mały nie miał kropeczki na buzi, po pierwszym szczepieniu skóra zrobiła sie sucha, po drugim mały dostał dziwne czerwone plamy na policzku. Ale lekarze różni przekonywali mnie ze to żadna alergia, tylko niemowleca wysypka. Po szczepieniu na pneumokoki mieliśmy AZS na całego.
I ja nie wiem co teraz robić, pediatra każe szczepic, alergolog absolutnie nie, a ja jako matka mam podjąć decyzje. Dodam ze tu nie ma wyboru ze chce na coś szczepic a na coś nie.

Miłego dnia babeczki
 
antylopka - u nas z katarem też młoda biega ale jak baba przyprowadza dzieciaka który co 2 min charczę jak gruźlik to dla mnie już mocne przegięcie ( oczywiście max. 2 dni po tym dziecko siedzi mi w domu na lekach :/ )
 
Dziewczyny ja już po wizycie. Zdjęcie i relacja w odpowiednim wątku. A ja idę rozpakować zakupy, bo wszystko zostawiłam porozrzucane żeby się Wam pochwalić :-D Nadrobię później.
 
antylopka - u nas z katarem też młoda biega ale jak baba przyprowadza dzieciaka który co 2 min charczę jak gruźlik to dla mnie już mocne przegięcie ( oczywiście max. 2 dni po tym dziecko siedzi mi w domu na lekach :/ )


No wlaśnie o to chodzi z katarem ok mój też chodził do przedszkola ale bez przesady jak dziecko jest okrutnie chore a matka tego jakby nie widzie no sory:confused:
tego to juz nie rozumie a tym bardziej że miasteczko nie jest duże i się zna ludzi i wiadomo że ma kto z dzieckiem siedzieć.

ciekawe czy prawda wyjdzie na jaw
KONFERENCJA PROKURATURY o śmierci MADZI z SOSNOWCA, 21.03.2012 - NOWE FAKTY. KONFERENCJA PROKURATURY O ŚMIERCI MADZI, MADZIA WAŚNIEWSKA, MADZIA Z SOSNOWCA, PROKURATURA OKRĘGOWA KATOWICE, PROKURATURA OKRĘGOWA W KATOWICACH, ŚMIERĆ MADZI, ŚLEDZT
 
Ostatnia edycja:
pesca--dobre usmialam sie do lez :-D
patrycja no wlasnie czytalam o tym na interii mam nadzieje ze sie potwierdzi to co wszystkim bije w oczy ze matka jest winna i to wcale nie nieumyslnej smierci dziecka!!
 
Zorientujcie sie u lekarza o jakas terapie wzmacniajaca odpornosc. Moja szwagierce przypisali dla synka (ma 14 miesiecy) bo non stop choruje, to dziecko nie jest nigdy zdrowe, lapie wszystko co siostra zalapie w przedszkolu. A siostra lapie wszystko!

Ja mam siostrę 9 letnią i odkąd poszła do szkoły ciągle była chora. Ale właśnie w tamtym roku lekarka poleciła jakąś szczepionkę w trzech dawkach, żeby zaszczepić na jesień, właśnie na odporność i przez calutką zimę nie chorowała. No ale już inna lekarka stwierdziła że to jakieś przestarzałe metody, że teraz to na grypę się szczepi :confused:
 
reklama
Hej :)
Bellka
gratuluje udanej wizyty!
Petaluda współczuję, sama też się męczyłam z przeziębieniem przez pare ostatnich dni, dzisiaj trochę lepiej juz.

Widzę że rozmawiałyście o dzieciach i chorobach. Mój młody na szczęście nie jest chorowity. Tzn czasem łapie przeziębienia, ale w ciągu 7 lat właściwie poważne to były 2 razy jak miał krupa, a tak to nigdy nie brał antybiotyków. Dzięki Bogu! W ogole nie miałam z nim kłopotów od urodzenia, spał po nocach, nie płakał, nawet ząbkowanie przeszedl spokojnie. Mówił szybko, chodzil na rok itp. Ciekawe jak będzie z drugim bo czasem jest odwrotnie i boję się że da mi popalić po nockach za brata :D
 
Do góry