Cześć dziewczyny,
zajrzałam do Was bo szukam nieukrywam wsparcia i porady, a więc
jestem obecnie wg OM prawie w 8 tygodniu, wszystki wyniki badań są okey,badania gineklogiczne też jest wporządku, no ale jak byłam tydzień temu na usg(był to 7 tydzień) to gin nie znalazła zarodka, jest pęcherzy, ciałko żółte, ale zarodka nie mogła znaleść.Wyczuliła mnie że to może być puste jajo, ale kazała zrobić beta hcg, oczywiście zrobiłam jedno następnego dnia po wizycie(W PIĄTEK)wynosiło 74,128 a w sobote 78,399 , co o tym sądzicie???martwię się straszniedodam jeszcze że wg mnie nie doszło do zapładnienia wtedy kiedy miało dojść(bo robiłam testy owulacyjne) tylko doszło do niego jakiś tydzień póżniej- ostatnio miesięczke miałam 21.01.2012, a do zapłodnienia wg mnie doszło 14-16 .02.2012
Poradźcie i napiszcie co o tym sądzicie, na usg idę w środe, strasznie się boję
Dzięki z góry za odpowiedz,
pozdrawiam i życzę dużoooo zdrówka
u mnie przy pustym jaju nie było pęcherzyka żółtkowego, hcg 9000, pęchrzyk 8mm. W moim przypadku było klasyczne puste jajo. Przy takich ilościach hcg jak twoje podwaja się co 4 dni więc ciężko coś wnioskować. Jest pęcherzyk żółtkowy więc zarodek też powinien być. Ja bym spokojnie poczekała, może zarodek się pojawi.