reklama
Trochę się Doktor musiał namęczyć ale się udała i fota jest super. Muszę pochwalić mojego lekarza. Jak czytam opisy wizyt niektórych dziewczyn to siedzę z otwartą gębom i wierzyć mi się nie chce że lekarz może w ten sposób traktować pacjentkę. To czy państwowy czy prywatny nie ma dla mnie znaczenia. Ten państwowy nie siedzi w tym gabinecie za darmo!!! Nie dostaje kasy od nas ale przecież pracuje dla kogoś i bierze wynagrodzenie za nasze wizyty!!!
Ja dzisiaj dostałam pozwolenie na spacery, basen, lekkie ćwiczenia- broszurkę z przykładami tych ćwiczeń. Zawsze jak jestem na wizycie to coś dostaję: gazetki o ciąży i macierzyństwie, broszurki a dzisiaj darmowe próbki witamin i kwasów DHA. Lekarz jest spokojny, uśmiechnięty, tłumaczy wszystko i czeka na pytania. Gdybym miała się jeszcze bać i stresować wizytami to byłaby to porażka.
Co do kotów i toxo- uwierzcie nie jest łatwo się zarazić. ja od 6 lat pracuję w klinice weterynaryjnej, w domu mam 2 koty, moja siostra ma 2 i moja ciocia ma 2, byłam wiele razy podrapana, ugryziona przez obce koty, opiekowałam się bardzo chorymi przypadkami a nie mam przeciwciał!!!
Jednego kota mam właśnie od Pani z Warszawy- która zaszła w ciążę i pierwsze co zrobiła to oddała kota- i dobrze bo to wspaniały futrzak i teraz jest nasz
A oto moje cuda:
Wacław i Borys
Ja dzisiaj dostałam pozwolenie na spacery, basen, lekkie ćwiczenia- broszurkę z przykładami tych ćwiczeń. Zawsze jak jestem na wizycie to coś dostaję: gazetki o ciąży i macierzyństwie, broszurki a dzisiaj darmowe próbki witamin i kwasów DHA. Lekarz jest spokojny, uśmiechnięty, tłumaczy wszystko i czeka na pytania. Gdybym miała się jeszcze bać i stresować wizytami to byłaby to porażka.
Co do kotów i toxo- uwierzcie nie jest łatwo się zarazić. ja od 6 lat pracuję w klinice weterynaryjnej, w domu mam 2 koty, moja siostra ma 2 i moja ciocia ma 2, byłam wiele razy podrapana, ugryziona przez obce koty, opiekowałam się bardzo chorymi przypadkami a nie mam przeciwciał!!!
Jednego kota mam właśnie od Pani z Warszawy- która zaszła w ciążę i pierwsze co zrobiła to oddała kota- i dobrze bo to wspaniały futrzak i teraz jest nasz
A oto moje cuda:
Wacław i Borys
Marteczka23
Fan(ka)
Kasik śliczny bobasek:-)
Witajcie!A ja przez ostatnie dwa dni zajęta poszukiwaniem mieszkania.No i odebrałam wyniki badań,wydaje mi się,że wszystko jest w normie ale do gin ide dopiero 30.03 no i muszę się umówić na dodatkowe usg prenatalne bo moja Pani Dr ma za lichy sprzęt.
Co do małej Madzi...baardzo podejrzana,śmierdząca sprawa.Pamiętam,że jak zginęła to śniło mi się:że ją znalazłam w jakimś mieszkaniu gdzie byli jej rodzice i ją źle traktowali,olewali!Zadzwoniłam do siostry i pytałam co mam zrobić?Powiedziała:bierz ją i spi...z tamtąd i tak też zrobiłam!Już wtedy byłam w ciąży ale jeszcze o tym nie wiedziałam.Dobra laseczki spadam już spać.:*
A i witam nowe kobitki!!!
Zapominajka where are you???
Witajcie!A ja przez ostatnie dwa dni zajęta poszukiwaniem mieszkania.No i odebrałam wyniki badań,wydaje mi się,że wszystko jest w normie ale do gin ide dopiero 30.03 no i muszę się umówić na dodatkowe usg prenatalne bo moja Pani Dr ma za lichy sprzęt.
Co do małej Madzi...baardzo podejrzana,śmierdząca sprawa.Pamiętam,że jak zginęła to śniło mi się:że ją znalazłam w jakimś mieszkaniu gdzie byli jej rodzice i ją źle traktowali,olewali!Zadzwoniłam do siostry i pytałam co mam zrobić?Powiedziała:bierz ją i spi...z tamtąd i tak też zrobiłam!Już wtedy byłam w ciąży ale jeszcze o tym nie wiedziałam.Dobra laseczki spadam już spać.:*
A i witam nowe kobitki!!!
Zapominajka where are you???
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam dziewczyny ,niezbyt czesto tu zagladam ,bo bola mnie oczy od siedzenia przy kompie,to chyba pozostalosc jeszcze po zapaleniu spojowek i teczowki...mniejsza z tym...
Polcia-koniecznie zmien lekarza..co za pacan totalny ,ja bym mu chyba przegryzla tetnice na miejscu..wrrrr
co do kotow -sama mam 2 w domu-9 letnia kotke Gandi i 8 letniego kocura Miauczynskiego,w zyciu by mi nie przeszlo przez mysl,zeby sie ich pozbywac,tylko dlatego ,ze probowalam przez wiele lat zajsc w ciaze lub teraz bedac w ciazy...
co do badan zazwyczaj podstawowe badania pierwsze to-mocz bad.ogolne,morfologia,hbs,hiv,wr,toxo igg+igm,grupa krwi(chyba,ze mamy oryginalny wynik,wtedy go zabierany na wizyte ze soba),u osob z nawracajacymi anemiami zelazo,niektorzy zlecaja tez hormony tarczycy,wszystko tak naprawde zalezy od lekarza
jesli chodzi o zwolnienie,ja nie mialam z nim problemu ,moja doktor od razu mi je wypisala...tak wiec od samego poczatku ciazy odpoczywam
jesli chodzi o sny..to dzisiaj mialam jakis dziwny ,obudzilam sie i juz nie moglam zasnac...snilo mi sie ,ze zapchala mi sie wanna i nie chciala splywac woda ajak sie nad nia nachylilam to zaczely z niej wyplywac nieczystosci,fekalia,pelno kupy,wodnistej mazi,rowniez pod wanna,do tego stopnia ,ze niebawem cala lazienka mi plywala,siostra mowila,ze jak sie sni kupa to pieniadze..hahaha...ciekawe z ktorej strony,wrazliwym proponuje nie czytac tego mojego snu beznadziejnego..
mam mase zaleglosci do czytania,w miedzy czasie cos tam skrobne..milego dnia kobietki...fajna pogoda sie zrobila bynajmniej u mnie
kasikd slodkie malenstwo...:-)
Polcia-koniecznie zmien lekarza..co za pacan totalny ,ja bym mu chyba przegryzla tetnice na miejscu..wrrrr
co do kotow -sama mam 2 w domu-9 letnia kotke Gandi i 8 letniego kocura Miauczynskiego,w zyciu by mi nie przeszlo przez mysl,zeby sie ich pozbywac,tylko dlatego ,ze probowalam przez wiele lat zajsc w ciaze lub teraz bedac w ciazy...
co do badan zazwyczaj podstawowe badania pierwsze to-mocz bad.ogolne,morfologia,hbs,hiv,wr,toxo igg+igm,grupa krwi(chyba,ze mamy oryginalny wynik,wtedy go zabierany na wizyte ze soba),u osob z nawracajacymi anemiami zelazo,niektorzy zlecaja tez hormony tarczycy,wszystko tak naprawde zalezy od lekarza
jesli chodzi o zwolnienie,ja nie mialam z nim problemu ,moja doktor od razu mi je wypisala...tak wiec od samego poczatku ciazy odpoczywam
jesli chodzi o sny..to dzisiaj mialam jakis dziwny ,obudzilam sie i juz nie moglam zasnac...snilo mi sie ,ze zapchala mi sie wanna i nie chciala splywac woda ajak sie nad nia nachylilam to zaczely z niej wyplywac nieczystosci,fekalia,pelno kupy,wodnistej mazi,rowniez pod wanna,do tego stopnia ,ze niebawem cala lazienka mi plywala,siostra mowila,ze jak sie sni kupa to pieniadze..hahaha...ciekawe z ktorej strony,wrazliwym proponuje nie czytac tego mojego snu beznadziejnego..
mam mase zaleglosci do czytania,w miedzy czasie cos tam skrobne..milego dnia kobietki...fajna pogoda sie zrobila bynajmniej u mnie
kasikd slodkie malenstwo...:-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
*PaMinka
Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2007
- Postów
- 2 234
Czołem z rana :-)
My juz od 6 rano pobudka mlody dostał taki atak kaszlu aż sie rozbudzil i już nie bylo mowy o spaniu
Ale pogoda jest cudna sloneczko jest od samego rana pięknie świeci
Najgorsze że świeci strasznie w okna i widać moje brudne szyby po zimie
Udanego weekendu życze
Zapominajko co z tobą ????????????
My juz od 6 rano pobudka mlody dostał taki atak kaszlu aż sie rozbudzil i już nie bylo mowy o spaniu
Ale pogoda jest cudna sloneczko jest od samego rana pięknie świeci
Najgorsze że świeci strasznie w okna i widać moje brudne szyby po zimie
Udanego weekendu życze
Zapominajko co z tobą ????????????
ja niestety wpadłam w paranoje że mojej dzidzi coś sie stało matko kochana umrę z niepokoju do środy....... po za tym taka śliczna pogoda mam ochote na spacerek a tu muszę leżec
malami nie mieszkam bo od razu przed ślubem zaznaczyłam że nie ma takiej możliwości abym z teściami mieszkała bo u mnie o ile teściowa to kobieta do rany przyłóż to teść niestety manie rządzenia ma i jest wredny a że ja sobie nie pozwolę na rządzenie sobą to bym z nim koty wiecznie darła zresztą i teraz mi się zdarza ... wiesz a nie próbowałaś jakoś pogadać z teściową ???? czy nawet sie pokłócić ja to chyba wolałabym żyć pokłócona z nią żeby sie do mnie nie odzywała niż się wpieprzała co do buntowania dziecka i męża to z dzieckiem nie pozwoliłabym bawić ani zostawać samej a mężowi dała ultimatum albo ja albo mamusia.... lub wybrałabym najprostszą drogę wyprowadziłabym się bo chyba lepiej wynajmować mieszkanie niż żyć z koszmarna babą..... wiesz może postrasz ją że "jak mamusia będzie się tak zachowywać to odeślemy do domu starców"
kasikd śliczny dzidziuś
a o zapominajke to się zaczęłam naprawdę martwić
malami nie mieszkam bo od razu przed ślubem zaznaczyłam że nie ma takiej możliwości abym z teściami mieszkała bo u mnie o ile teściowa to kobieta do rany przyłóż to teść niestety manie rządzenia ma i jest wredny a że ja sobie nie pozwolę na rządzenie sobą to bym z nim koty wiecznie darła zresztą i teraz mi się zdarza ... wiesz a nie próbowałaś jakoś pogadać z teściową ???? czy nawet sie pokłócić ja to chyba wolałabym żyć pokłócona z nią żeby sie do mnie nie odzywała niż się wpieprzała co do buntowania dziecka i męża to z dzieckiem nie pozwoliłabym bawić ani zostawać samej a mężowi dała ultimatum albo ja albo mamusia.... lub wybrałabym najprostszą drogę wyprowadziłabym się bo chyba lepiej wynajmować mieszkanie niż żyć z koszmarna babą..... wiesz może postrasz ją że "jak mamusia będzie się tak zachowywać to odeślemy do domu starców"
kasikd śliczny dzidziuś
a o zapominajke to się zaczęłam naprawdę martwić
Witajcie Babeczki!!
Kasikd cudne maleństwo.!!
Kurcze tez się już martwie co z Zapominajką.....na fb tez jej nie było bo zaglądam.
Ja też od 6 na nogach bo mój mały ranny ptaszek się zrobił.
Nikolaa jestem dokładnie tego samego zdania odnośnie mieszkania z rodziną. Nie wyobrażam sobie tego .Wystarczy że pojade na parę dni do tesció i ju mam dośc mimo ze są ok Jednak nie ma mowy żeby ktos mi się wtrącał do mojego zycia .Wiem że czasem nie ma wyjścia ale robiłabym chyba wszystko żeby mieszkać osobno.
Boże jakiego mam stracha ,idę na 11.30 na prenatalne i juz mnie wszystko boli z nerwów...
Kochane trzymajcie kciukasy ,odezwę się wieczorkiem bo jeszcze do teściów jedziemy.
Kasikd cudne maleństwo.!!
Kurcze tez się już martwie co z Zapominajką.....na fb tez jej nie było bo zaglądam.
Ja też od 6 na nogach bo mój mały ranny ptaszek się zrobił.
Nikolaa jestem dokładnie tego samego zdania odnośnie mieszkania z rodziną. Nie wyobrażam sobie tego .Wystarczy że pojade na parę dni do tesció i ju mam dośc mimo ze są ok Jednak nie ma mowy żeby ktos mi się wtrącał do mojego zycia .Wiem że czasem nie ma wyjścia ale robiłabym chyba wszystko żeby mieszkać osobno.
Boże jakiego mam stracha ,idę na 11.30 na prenatalne i juz mnie wszystko boli z nerwów...
Kochane trzymajcie kciukasy ,odezwę się wieczorkiem bo jeszcze do teściów jedziemy.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 82 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 283 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 178 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 205 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 126 tys
Podziel się: