reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

reklama
Zdrówka chorowitkom! &&&&&&&&&&&&
Ja dzisiejszy dzień znowu zaczynałam od złego samopoczucia, nawet w kościele nie wytrzymałam tylko musieliśmy się ewakuować żebym mogła przytulić porcelanę a nie kosz na śmieci. :sorry2: Mam nadzieje że to kiedyś przejdzie. Ogólnie jak tylko oddam porcelanie co mi siedzi na żołądku to czuję się o wiele lepiej. I to chyba nie jest kwestia witamin (jeszcze nie biorę) ani kwasu foliowego (eksperymentowałam nie biorąc go kilka dni). Taka to już natura. Organizm musi się przyzwyczaić i tyle.
 
Witam bardzo wcześnie .
Co do dotykania brzucha w ciąży ,tylko raz ktoś z poza rodziny mnie poprosił ,ale już sama moja mina mu wystarczyła ,że zaraz przepraszał za taki pomysł.
Małej już przeszło ,teraz starsza kombinuje jak by tu siedzieć tydzień w domu.
Mam ostatni tydzień maratonu ,bo od 19 -tego młode będą jeździć 1x w tygodniu na basen[wcześniej jeździłam 3x w tygodniu].

Miłego dnia
 
to i ja powiem dzień dobry...chociaż nie wiem czy dobry bo w końcu to poniedziałek :(
ale w tym tygodniu wizyta u lekarza więc chociaż jest na co czekać - swoją drogą to nigdy nie myślałam, że będę kiedyś cieszyć się z wizyt u lekarza :)

tak więc witam i miłego dnia życzę wszystkim!
 
Sandy witaj, jak zwykle na posterunku z rana :-)
ja natomiast obudziłam się zmęczona, bo całą noc chodziłam po jakimś starym mieście w którym się zgubiłam, przeplatane z nowoczesną architekturą stare średniowieczne domostwa. koszmar jakiś.
 
witam i ja:-) dzis juz dzien lepiej sie dla mlodej zaczal wiec moze juz poszlo w cholere to paskudztwo:tak: ja wczoraj na kolacje wchlonelam pikantna fajite i zyje bez rewelacji jelitowych wiec ja juz tfuuu tfuuuu zdrowa ( przepraszam za oplucie monitorow;-))
dzis sie musze zebrac w sobie i cos ogarnac w chacie bo w sobote nie bylam w stanie to dzis cos moze zrobie :sorry2:choc lenia mam niesamowitego:zawstydzona/y:
ja te znie lubie jak sie ludziska z lapami rzucaja na macanie brzucha:wściekła/y:mam taka kolezanke jak mnie widzi to od razu nie zadne tam czesc co slychac tylko pach lapa na brzuch i mizianie:wściekła/y:jeszcze inaczej jak ktos sie zapyta a nie tak brutalnie:crazy: a z tym karmieniem piersia to tesciowa baardzo chciala zawsze byc przy tym:baffled: ja nie czulam sie z tym komfortowo i zawsze odmawialam bo niebardzo podoba mis ie wizja wywalonego cyca i kogos przyglaajacemu sie jak moje dizecie zjada posilek:sorry2:
 
Witam się pochorobowo.
Chłopcy w przedszkolu ( w końcu) a mama z bolącym gardłem leży przed komputerem i herbatą w oczekiwaniu na dostawę żywności :-)

Dziś wizyta ale okruszka nie zobaczę w końcu nie ma co przesadzać co 2 tygodnie usg to chyba już obsesja :-p mam detektor więc dzięki niemu wiem że dzidziuś czuje się dobrze a poproszę o usg za 2 tygodnie co by nie denerwować lekarza :-D Myślę że usg co miesiąc w zupełności mnie zadowoli (teraz tak mówię:tak::-p). Poproszę o kontynuację zwolnienia, o przekaz na badania który zapomniałam na ostatniej wizycie z biurka zabrać, o zaświadczenie że jestem w ciąży (indywidualny tok nauczania) i co najważniejsze dziś założę kartę ciąży. Tutaj jest taka praktyka ze nie lekarz zakłada a przed wizytą idzie się do zabiegowego na pięterko tam na miejscu położna waży, bada ciśnienie, pyta o samopoczucie, ogólnie pozytywnie nastraja, i uzupełnia kartę, i tak przed każdą wizytą. Następnie z kartą ciąży i kartą pacjenta śmigamy do lekarza.

OOOoooooooo przyjechała dostawa żarełka :-D zaraz będę z Wami ponownie.
 
Dzień doberek:-)

Jestem dziś strasznie śpiąca, najchętniej bym do wyrka wskoczyła.
Młody mimo chrypki w przedszkolu. I jestem bardzo ciekawa w jakim stanie go odbiorę.

Sandy witaj, jak zwykle na posterunku z rana :-)
ja natomiast obudziłam się zmęczona, bo całą noc chodziłam po jakimś starym mieście w którym się zgubiłam, przeplatane z nowoczesną architekturą stare średniowieczne domostwa. koszmar jakiś.


Koniecznie musisz odpoczać. Łażenie po mieśnie (nawet we śnie) bywa męczące.

Ja odliczam do czwartku, bo wtedy mam wizytę u lekarza i pownie zobaczę malucha i dowiem się czegoś :tak:
 
reklama
Dzień dobry!

Kiepski mam dziś humor, mąż mnie wczoraj wkurzył i jak się budziłam w nocy to coraz bardziej zła... Jeszcze dziś idę do dentysty i ciekawa jestem ile mnie szarpnie... Szymon budził się w nocy z mokrym kaszlem no i jutro trzeba go już zabrać do lekarza. Bardzo bym chciała, żeby obyło się bez antybiotyku, no ale zobaczymy... Jeszcze mnie wku...a, bo nos zawalony ale się cholera jedna nie wysmarka! Byłoby o połowę mniej tych chorób jakby porządnie dmuchał nos. Prośbą, groźbą, sposobem... nic nie idzie.

Mnie chyba tak nie obłapiali po brzuchu, tzn. zdarzało się, ale czy mnie to wkurwiało, to zależało od osoby która się pchała z łapami. Mój kuzyn mnie strasznie kiedyś zaskoczył, bo facet 22 lata a przylazł, pogłaskał po brzuchu i jakoś fajnie to skomentował. I to było dla mnie takie miłe i pozytywne. Ale już jak robi to moja babcia, to mnie to obrzydza.

Moi teściowie tak komentowali wiadomość o ciąży - właśnie w tonie, jak my sobie poradzimy. Mnie to wkurza ale nic się nie odzywam, bo będzie obraza a i tak to nic nie da.

Zapominajka, też mam w czwartek wizytę u ginekologa, ciekawe jak tam Małe rośnie.
 
Do góry