Dziewczyny mnie już drugi dzień głowa boli, narazie słabo, ale wczoraj tak miałam, że od rana do popoludnia bolała tak umiarkowanie a na wieczór myślałam, że mi pęknie. Coś czuję, że dzisiaj będzie tak samo. Nie wiem czy mogę wziąć jakiś apap, bo chyba on jak już jest najbezpieczniejszy.
reklama
Hi
Sandy, Bellka &&&&&&&& za wizytki zaciśniete, czekam na wieści!
Paulawawa szczesliwej podróży, to niezłe wyzwanie zeby samemu tak dojechac.Ja leciałam sama z 7 m-cznym synkiem ale dowóz i odbiór z lotniska mialam zapewniony.Tyb bardziej podziwiam
Ullana super wieści, to niech jak najszybciej cerują i zyczę dalszej bezproblemowej ciąży.
Bellka ja pod wszystkie śpiochy, pajacyki zakładam body bo dobrze pieluchę przytrzymuja a ze to okres jesienny jak sie dzieciaczki urodza to im przynajmniej cieplej bedzie.
kluska witamy i gartulacje!
U mnie dzis bez zmian, w miarę dobre samopoczucie.
Co do tych badań genetycznych to ja chyba zdecyduje sie na to podstawowe bez testów PAPPA, mysle ze wiek 31 (który akurat dziś mi stuknął) nie jest chyba jeszcze wskazaniem do ich wykonania.Ale dla pewnosci zapytam sie gina na wizytce za tydzien gdzie bede miała wlasnie robione to badanie genetyczne, mam nadzieje ze bedzie wszystko ok i nie bede sie musiala na nie decydować.
Sandy, Bellka &&&&&&&& za wizytki zaciśniete, czekam na wieści!
Paulawawa szczesliwej podróży, to niezłe wyzwanie zeby samemu tak dojechac.Ja leciałam sama z 7 m-cznym synkiem ale dowóz i odbiór z lotniska mialam zapewniony.Tyb bardziej podziwiam
Ullana super wieści, to niech jak najszybciej cerują i zyczę dalszej bezproblemowej ciąży.
Bellka ja pod wszystkie śpiochy, pajacyki zakładam body bo dobrze pieluchę przytrzymuja a ze to okres jesienny jak sie dzieciaczki urodza to im przynajmniej cieplej bedzie.
kluska witamy i gartulacje!
U mnie dzis bez zmian, w miarę dobre samopoczucie.
Co do tych badań genetycznych to ja chyba zdecyduje sie na to podstawowe bez testów PAPPA, mysle ze wiek 31 (który akurat dziś mi stuknął) nie jest chyba jeszcze wskazaniem do ich wykonania.Ale dla pewnosci zapytam sie gina na wizytce za tydzien gdzie bede miała wlasnie robione to badanie genetyczne, mam nadzieje ze bedzie wszystko ok i nie bede sie musiala na nie decydować.
Zapominajka
dwa kawałki nieba mam
Jagoda, ale mnie nikt na nic nie namawiał, wręcz jak robiłam z Igusiem to się dziwił, że chcę.
Moim zdaniem to indywidualna sprawa każdej z nas. Ja jestem panikara i z doświaczenia wiem, że mnie to uspokoi i da większy komfort psychiczny!
Moim zdaniem to indywidualna sprawa każdej z nas. Ja jestem panikara i z doświaczenia wiem, że mnie to uspokoi i da większy komfort psychiczny!
Kasiorzyca
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2007
- Postów
- 84
Dziewczyny czy wy też jesteście takie drażliwe?
bo mnie denerwuje dosłownie wszystko.
ale tak, że mam ochotę płakać i rzucać wszystkim
co mi wpadnie w ręce.
może to przez ten stres i dodatkowy progesteron.
sama już z sobą nie mogę wytrzymać
bo mnie denerwuje dosłownie wszystko.
ale tak, że mam ochotę płakać i rzucać wszystkim
co mi wpadnie w ręce.
może to przez ten stres i dodatkowy progesteron.
sama już z sobą nie mogę wytrzymać
Zapominajka
dwa kawałki nieba mam
LORI 100 lat, spełnienia marzeń i wszystkiego dobrego!!!!
O tak. Drażliwa jak baba w ciąży!
Diana mnie wczoraj bolała, ale dziś na szczęście nie. Mam nadzieję, że szybko ci przejdzie!
Dziewczyny czy wy też jesteście takie drażliwe?
bo mnie denerwuje dosłownie wszystko.
ale tak, że mam ochotę płakać i rzucać wszystkim
co mi wpadnie w ręce.
może to przez ten stres i dodatkowy progesteron.
sama już z sobą nie mogę wytrzymać
O tak. Drażliwa jak baba w ciąży!
Diana mnie wczoraj bolała, ale dziś na szczęście nie. Mam nadzieję, że szybko ci przejdzie!
Dziewczyny czy wy też jesteście takie drażliwe?
bo mnie denerwuje dosłownie wszystko.
ale tak, że mam ochotę płakać i rzucać wszystkim
co mi wpadnie w ręce.
może to przez ten stres i dodatkowy progesteron.
sama już z sobą nie mogę wytrzymać
Mnie małe rzeczy denerwuja sto razy mocniej niż normalnie! I też w takich chwilach zastanawiam sie czym mam rzucić zeby wyładować tą złą energię! Także to chyba normalne niestety :/
marand
pełna szczęścia
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2012
- Postów
- 1 508
Co do tych badań genetycznych to ja chyba zdecyduje sie na to podstawowe bez testów PAPPA, mysle ze wiek 31 (który akurat dziś mi stuknął) nie jest chyba jeszcze wskazaniem do ich wykonania.Ale dla pewnosci zapytam sie gina na wizytce za tydzien gdzie bede miała wlasnie robione to badanie genetyczne, mam nadzieje ze bedzie wszystko ok i nie bede sie musiala na nie decydować.
wszystkiego dobrego z okazji urodzin
już za tydzień będziesz miała genetyczne USG? ja ma wizytę we wtorek czyli też za tydzień ale mi powiedzieli że to nie będzie genetyczne, hmm
Ardhara
Mama po raz trzeci :)
a ja dzisiaj miałam sen taki że sama się w łeb walnęłam po obudzeniu he he
Jechałam z M drogą - NA KROWIE... , nagle zjechaliśmy na jakieś pole a tam siedział byk. Rzucił się za nami - dosłownie czułam ostre rogi na plecach :/ więc my na drogę znowu, złapaliśmy go za te rogi jakoś i tak jedziemy - krowa nasza prosto a my na niej trzymając z tyłu tego byka za rogi ( krowa cwałowała wystraszona jak głupia ). W międzyczasie pojawiły się jakieś płotki z drutem kolczastym więc my jakoś tego byka pach za ten płotek myśląc że się zawiesi i zostanie ale gdzie tam - przeskoczył skurczybyk..
W końcu jakoś się uwolniliśmy od niego i jedziemy dalej. Spotkaliśmy 2 grupki innych krów, które wracały z pastwiska - ledwo się mijając na wąskiej ścieżce ( czułam wręcz jak się obcieram o te krowy he he )
Na koniec okazało się że jechaliśmy na jakieś targi ( ale nie pamiętam jakie już ) a ktoś nam powiedział że one są ale nie w tej części kraju....
Normalnie tylko spisywać i potem dzieciom czytać bajki
Jechałam z M drogą - NA KROWIE... , nagle zjechaliśmy na jakieś pole a tam siedział byk. Rzucił się za nami - dosłownie czułam ostre rogi na plecach :/ więc my na drogę znowu, złapaliśmy go za te rogi jakoś i tak jedziemy - krowa nasza prosto a my na niej trzymając z tyłu tego byka za rogi ( krowa cwałowała wystraszona jak głupia ). W międzyczasie pojawiły się jakieś płotki z drutem kolczastym więc my jakoś tego byka pach za ten płotek myśląc że się zawiesi i zostanie ale gdzie tam - przeskoczył skurczybyk..
W końcu jakoś się uwolniliśmy od niego i jedziemy dalej. Spotkaliśmy 2 grupki innych krów, które wracały z pastwiska - ledwo się mijając na wąskiej ścieżce ( czułam wręcz jak się obcieram o te krowy he he )
Na koniec okazało się że jechaliśmy na jakieś targi ( ale nie pamiętam jakie już ) a ktoś nam powiedział że one są ale nie w tej części kraju....
Normalnie tylko spisywać i potem dzieciom czytać bajki
reklama
a ja dzisiaj miałam sen taki że sama się w łeb walnęłam po obudzeniu he he
Jechałam z M drogą - NA KROWIE... , nagle zjechaliśmy na jakieś pole a tam siedział byk. Rzucił się za nami - dosłownie czułam ostre rogi na plecach :/ więc my na drogę znowu, złapaliśmy go za te rogi jakoś i tak jedziemy - krowa nasza prosto a my na niej trzymając z tyłu tego byka za rogi ( krowa cwałowała wystraszona jak głupia ). W międzyczasie pojawiły się jakieś płotki z drutem kolczastym więc my jakoś tego byka pach za ten płotek myśląc że się zawiesi i zostanie ale gdzie tam - przeskoczył skurczybyk..
W końcu jakoś się uwolniliśmy od niego i jedziemy dalej. Spotkaliśmy 2 grupki innych krów, które wracały z pastwiska - ledwo się mijając na wąskiej ścieżce ( czułam wręcz jak się obcieram o te krowy he he )
Na koniec okazało się że jechaliśmy na jakieś targi ( ale nie pamiętam jakie już ) a ktoś nam powiedział że one są ale nie w tej części kraju....
Normalnie tylko spisywać i potem dzieciom czytać bajki
Ha ha ha no niezle sie usmiałam western normalnie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 84 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 289 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 179 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 207 tys
Podziel się: