reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Ale masakra na dworze:( Mam folię jednak przy takiej ulewie ciężko się będzie samemu zabezpieczyć :)
vinga-trzymam kciuki za staranka- u nas na razie bez rezultatów chociaż przyznam że narzeczony się bardzo przykładał:tak:ale my tak na razie bez żadnych wyliczeń na zasadzie a nóż się uda:)
A i chrzest będzie 12- znalazłam super knajpę:-)
 
reklama
U mnie z pracą podobna sytuacja jak u Ciebie Vinga, pracowałam na zastępstwo w firmie której współwłaścicielem jest teść, jak zaszłam w ciążę to przyjęli mnie normalnie żebym wychowawczy miała ale wiedzialam że na ten wychowawczy muszę iść bo dla mnie miejsca w biurze nie ma. Zamierzam wykorzystać wychowawczy a może w międzyczasie się coś tam wykruszy (znowu jakaś dziewczyna w ciążę zajdzie) to wskoczę na jej miejsce
 
U nas chyba kolejny skok rozwojowy. Nigdy nie mieliśmy problemów z zasypianiem a od 4 dni trochę się Antek buntuje. Widać że jest zmęczony ale jak go wkładam do łóżeczka od razu płacze- nigdy tak nie robił :(
 
Hej Mamusie,ja już nie spie chyba z 2 tygodnie,ech młoda na cycku co godzinę dosłownie masakra.Przynajmniej jest efekt dolna lewa jedyneczka :-) :-D.
Współczucia dla wszystkich skokowych...
No podziwiam Was dziewczyny,ze tak szybko chcecie bobo,ja sobie tego nie wyobrażam,bo u mnie Amelia w pełni samodzielna,a i tak mi brakuje czasu dla niej,a co dopiero jak jeden na nocnik,drugi w pieluchach i na cycu...ale powodzenia :cool:.

Młoda ma nogę w gipsie także siedzimy w domu juz tydzień,jeszcze tydzień i zwariuję.
Buziaczki.
 
fasolek, zdrówka dla córci :)
u nas coraz lepiej, Nataniela jakby nie było od kilku dni. Tak się ładnie bawi, że mam może trochę odpocząć. ale to zasługa.... czworakowania :tak: od 4 dni daje równo na czterech. wszędzie zgląda, to i się zajmuje czymś ciągle :-p ale już widzę, że niezły łobuz rośnie, mama krzyczy "nu nu nu" a ten uśmiech od ucha do ucha, aby coś zbroić czeka.
 
Dorotka kończy swój pierwszy antybiotyk w życiu - Szymek sprzedał jej zapalenie oskrzeli. Miałam w domku całą moją trójeczkę na antybiotykach. W ciągu tygodnia wyszły jej dwa ząbki, raczkuje, siada a ostatnio wstała na nóżki (opierając się rączkami na dużym samochodzie Szymka).
Ja chciałam iść na urlop wychowawczy, ale niestety u mojego męża skomplikowała się bardzo sytuacja w pracy i musiałam wrócić. Malutka jest z moją mamą i widzę, że im dobrze. I jedna i druga są szczęśliwe :)
Chciałabym jeszcze jedno dzieciątko, ale mąż już kategorycznie się sprzeciwia :(
 
vinga89 hehe mały cwaniaczek :szok:,moja jeszcze nie raczkuje ale lada dzień,za to wstaje przy wszystkim i wszystkich,strach sie zbliżyc hiihhi,młoda na razie na kolanka ale do przodu i do tyłu się buja,także wiem,ze to juz niebawem,ale jakoś nie tęsknie za wszędobylskim maluchem :cool:

netika powiedz mężowi ,że trójka to juz wogóle sama się wychowuje... :) gratulacje dla Dorotki ,szybka bestyja :-) a jak z babcią szczęśliwa to tylko się cieszyć,chociaż pewnie wolałabyś sama wszystko robić z nią cały dzień,ja sobie nie wyobrażam zostawić małej,no ale w końcu i tak każdą z nas to czeka...
 
fasolek, widziałam na zdjęciach na fb jak fajnie córcia stoi :) mój jeszcze chybotliwy w bioderkach więc jeszcze pewnie sporo czasu minie jak ustanie sam. na razie jest na etapie stania na kolanach ;-) wczoraj była u mnie koleżanka z porodówki z synkiem (2 dni młodszy od Nata). nie siada, nie raczkuje ale za to chodzi pod paszki... szaleją trochę jak dla mnie... a dzieciak jeszcze dysplazję stawu biodrowego ma a oni go na nogi stawiają :shocked2:
netika, gratuluję ząbków i osiągnięć córci :tak: my też już antybiotyk przerabialiśmy, niestety ale lepsze to niż pobyt w szpitalu.
 
reklama
Hello :-)
Fasolek spokojnego ząbkowania! Córa Twoja pięknie już stoi, ale mamy zdolne dzieci z tego października Zgadzam się z Tobą, że jak się nowe dzidzi rodzi to się ma trochę mniej czasu dla tego "starszego", ja bym pewnie miała wyrzuty sumienia, że Igo mały a ja już nie mogę się na nim skupić. Ale i tak vinga i kasikd kciuki trzymam za staranka, żeby nam tu nowe suwaczki się pokazały niedługo ;-) Tylko mam nadzieję, że nas nie zostawicie i nie śmigniecie na jakieś forum 2014 :no:
netika zdrowia dla dzieci i jak najbardziej udanego godzenia pracy z wychowywaniem dzieciaków:tak:
vinga ale Ci zazdroszczę tych spokojnych dni z raczkującym już Natanielem. Też bym już tak chciała.
A tak to teraz praktycznie nic nie mogę przez cały dzień zrobić, czasem nie mam możliwości żeby butelkę po mleku umyć:sorry: Mały wiecznie potrzebuje uwagi, na macie nie, w łóżeczku nie, zabawi się na 10 min i tyle. Muszę go wszędzie przenieść pokazać, musi dotknąć czy roletę, czy pudełko po herbacie, ciekawy wszystkiego. Uciekła nam też gdzieś dłuższa drzemka i teraz najwyżej 2 razy po 40 min śpi w dzień i to z jednym spaniem koniecznie na dworze. U nas jak leży na brzuszku to dupa i kolana w górze a przód na glebie, mały ma za słabe ręce żeby się radzić, ciekawe czy będzie raczkował. Bo póki co to najlepszą atrakcją jest właśnie stanie. Wiem, że to niedobre na stawy biodrowe itp. ale mały nie daje się posadzić nawet, robi się cały sztywny i do stania. Staramy się robić to najrzadziej jak się da ale mały uparty i widać, że mu to sprawia frajdę, reszta pozycji już nudna. Siedzi już sam ładnie od 2 tygodni i praktycznie z każdej pozycji potrafi wrócić do prostego siadu tyle że siedzieć nie chce:eek: Ehh..może to jakiś skok. I minie. Aaa...i jeszcze w ciągu dnia generalny mleko-wstręt, tylko w nocy ze 2 butle obala. Deserki-tak, obiadki-rzadko. Ostatnio mu koperkowa zupka posmakowała a tak to wybredna bestia. We wt mamy szczepienie to się okaże ile mały waży, mam nadzieję, że do 10 kg mały nie dobił.
Dziś nareszcie jakieś prześwity słońca, miłej niedzieli!!! :cool2:
 
Do góry