No to ja też wywołana do tablicy odpowiadam. Ja to przyznam szczerze, że nie wiem sama kiedy mi te dni mijają. A teraz jak się zaczyna robić ładnie to już w ogóle. Bo spędzamy minimum 2 godziny na spacerze, a po takiej drzemce młoda jest gotowa do zabawy, a jej mama niekoniecznie
Ja podobnie jak Karola nie zamieszczam zdjęć na forum (mąż mi zabronił
), więc też jak coś piszcie na priv to się zgadamy na fb, a tam mam kilka aktualnych fotek.
Misza, a Ty tutaj zamieściłaś jakieś aktualne zdjęcia? Bo jestem ciekawa, czy nasze dzieciaki nadal są tak podobne jak w szpitalu. Muszę poszperać w galerii.
A u nas leci dzień za dniem, mała już jest duża, od urodzenia urosła 13 cm, czyli aktualnie ma 66 cm. Waży troche mało, bo tydziń temu miała 5300, dlatego zaczęliśmy testowanie słoiczków. Marchewkę wcina, jutro zaczynamy test ziemniaczków. Po 5 miesiącu dorzucimy jakieś kaszki, może deserki.
A poza tym jesteśmy w końcówce skoku, Agatka nauczyła się obracać z brzucha na plecy i odwrotnie (z małą pomocą mamy), oprócz tego piszczy i krzyczy, taka mała a taka pyskata ;-).
No i te nieszczęsne zęby nam idą. Najpierw myślałam, że wyjdą dolne dwójki, a teraz chyba jednak jedynki je wyprzedzą. przez to wieczorami Agutek jest trochę nieznośny, nie chce jeść ani spać. Ale oprócz tego jest naprawdę grzeczna.
Dziewczyny sorry, że nie zaglądam w ogóle, ale jakoś ciągle jestem w niedoczasie. Za 3 miesiące wracam do pracy, wiec to dopiero będzie jazda. Pozdrawiam Was wszystkie i postaram się zaglądać częściej.
Aha ja to się nie mogę doczekac zakolczykowania małej, ale podobnie jak Karola poczekam, aż Agatka będzie większa i sama zechce. A w końcu to moja córa, więc pewnie szybko sobie zażyczy :-)
edit:
Misza! Znalazłam zdjęcia! Nadal Ignaś i Agatka są troszkę podobne, zwlaszcza z oczek i łysej główki ;-). Ale Ci wyrósł synuś! A taka kruszynka była po porodzie.