reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Hej hej:)

Trzymam kciuki za Vibeke i jej dzieciaczki !!! Już się nie moge doczekać żeby je zobaczyć:) :)

Ja szybciutko bo jedziemy do teściów więc zajrze wieczorkiem . Już trzecią noc meczą mnie bolesne skurcze ale nic sie nie rozwija ...:(


Lori daj znać co u Was ? Jak Martynka? ..

Miłego dnia Brzuchatki!!!
 
reklama
Boje sie tego znieczulenia w kręgosłup, bo z Gabrysiem miałam narkoze. A jak to jest u was dziewczyny które bedą miały cc, tez dostajecie takie znieczulenie?
Ja miałam w kręgosłup. Musiałam usiąść i schylić się maksymalnie do przodu (brzuch między nogi - do dziś nie wiem jak to zrobiłam) zapodał mi lekarz igłę w kręgosłup i już. Potem kostkami lodu sprawdzał co i gdzie czuję.

Pragnę donieść w imieniu Azorka, że ona nadal w domu i w dwupaku. Trochę śpi, wzięła paracetamol według zalecenia lekarza i czeka na rozwój sytuacji. Kazali jej zadzwonić jak skurcze będą regularne i bez dłuższych przerw.
CO za system!:wściekła/y: W PL po tych jej przebojach dawno by oxy dostała i Olivkę miała w ramionach. Przecież te skurcze też na dziecko wpływają. WWRRRRRRRRRR. Mam nadzieję że już się sytuacja dzisiaj wyjaśni.&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

A ja dzień dobry
Dzisiaj mam ambitny plan po odprowadzeniu dziecka do szkoły poturlać się do miasta ubezpieczyć mieszkanie i zobaczyć te kombinezony w Pepco. Pewnie nie kupię nic bo mam alergię na róż ale zawsze to forma spaceru.
Mama mi u siebie w ciuchach upoluje zimowy dla małej w jakimś normalnym kolorze.

Miłego dzionka babole kochane.
 
no to pragne doniesc ze jestem srednio wyspana--zmeczona wczorajszym dniem poprostu--i nadal w dwupaku:dry: dziewczyny ja juz lapie jakas depreche przez to wsyztsko. zjadlam skurcze nadal byly co 2-3 min bez zmian tzn bardziej bolesne mowie spoko karta ciazy w lape dzwonie do szpitala...... i sie wscieklam tylko kazali wziasc paracetamol ciepla kapiel (naklamalam ze juz wzielam tabletki i kapiel i prysznic) i kazali czekac ze jesli sie uspokoi znowu to nicic z porodu jesli sie rozkreci to mam dzwonic znow:no: wiecie co ja sie tak strasznie z tym psychicznie czuje ze szok. wczoraj z placzem zadzwonilam po meza zeby z pracy wracal bo nie dawalam rady z bolem przy amelce i co?? przyjechal zeby sobie posiedziec w domu i popatrzec na mnie??!!! zaczynam sobie wkrecac cos mam takie uczucia jak bym wszystkich dookola oszukiwala tym bolem:zawstydzona/y::-( te skurcze z wczoraj baaardzo dokladnie przyppomnialy mi co bylo poprzednim razem przysiegam ze jesli mi wody nie odejda czy nie zaczne krwawic to po wczorajszym dniu ja juz nie wiem jak odroznic skurcze przepowiadajace od tych prawdziwych:baffled::-(
margot ja nie mam miec cesarki ale dzis mam wizyte u ogolnego (polozna przeciez nie ma dla mnie czasu:angry:) i zamierzam sie zapytac o oxy i wywolanie bo ja mam juz serdecznie dosyc.ale niczego sie nie spodziewam bo tutaj wszystko ok brac paracetmaol i czekac....albo da silniejesze pbole:dry:


VIBEKE trzymam mocno kciukaski za dzisiaj:-) bedzies zmiec swoje babelki przy sobie -jak ze ja ci zazdroszcze to nawet sobie nie wyobrazasz:zawstydzona/y:- i zeby wszystko bylo gicior szybcior i zdrowka duzo dla Was juz zycze zebyscie migiem do domku wracali zajmowac sie soba:tak::-)


ja padam na pyszczek choc dobrze spalam niby ale wczorajszy dzien daje znac dzisiaj o sobie:-(
 
Witam,

Nikamo współczuję nocy, mam nadzieję, ze sytuacja rozwinie się w jedną albo drugą stronę, bo tak męczyć się nie można. Trzymam kciuki &&&&&&&&&&. Miłego dnia u teściów.
Majeczka lakierować karnisz :szok: A po uszach chcesz??!! Wracaj do zdrowia szybciutko &&&&&&.
Arwen trzymam kciuki &&&&&.
Mina nie przesadzaj z oddalaniem się od kanapy ;-)

Mimii wszystkiego najlepszegooooo!!!
Zobacz załącznik 500170Zobacz załącznik 500171
 
Witam słonecznie!
netika nie przesadzam, ostatnio jestem zabiegana, ale robię same przyjemne rzeczy, a poza tym mam jakiegoś powera. Dzisiaj też nie próżnuję, idę do fryzjera i na pogaduchy do koleżanki z pracy. Poza tym na zakupy i pozałatwiać kilka spraw po drodze. A w międzyczasie piorę i prasuję ciuszki, bo w weekend dostałam ogromną siatę od kuzynki. Stwierdzam, że nie potrzebuję już nic. Nawet z kombinezonkiem się wstrzymam, bo ze szpitala to chyba damy radę z tym co mamy (najwyżej założę coś podwójnie i owinę dzidzię w kocyk), a potem kupię taki zimowy grubszy.
emotion bóle są różne, zależy jak się ułoży, bo jeśli celuje w środek brzucha to jest ok. Ale jak w górne albo dolne partie to już gorzej :biggrin2: Za to ostatnio coraz bardziej odczuwam skurcze, nie są jeszcze regularne, ale jutro na wizycie muszę o tym pogadać z moim ginem.
azorek już chyba wszystko dziewczyny powiedziały, podpisuję się obiema rękami pod ich postami i nieustannie trzymam kciuki.
nie mogę się też doczekać wszystkich dzidziusiów z tego tygodnia. Powiem szczerze, że trochę się już pogubiłam kto kiedy itd. Ale czekam na doniesienia :biggrin2: i mocno trzymam kciuki za wszystkie mamusie (podwójnie za vibeke)

Karola pół strony to już coś. Zawsze najtrudniej zacząć. Ciekawa jestem co w takiej pracy się pisze, bo ja jestem z drugiego bieguna, tzn. umysł ścisły. Ale temat bardzo interesujący.

Co do wizyt w szpitalu to ja się zgodzę tylko na odwiedziny rodziców moich i męża, tak na chwilkę, żeby zobaczyli wnuczkę. No i oczywiście mąż pewnie będzie wpadał. A tak to żadnych wujków, cioć itp. Przecież to tylko kilka dni, więc wytrzymają do powrotu do domu. Zresztą w pierwszych tygodniach to też przewiduję najbliższych przyjąć, czyli oprócz wspomnianych dziadków to najwyżej braci moich i męża. A odwiedziny reszty zostawiam na conajmniej miesiac dwa po porodzie. Ja też nikomu nie zawracałam głowy wcześniej niż 4-5 tygodni po powrocie ze szpitala i to na wyraźne zaproszenie rodziców, dlatego mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na genialny pomysł nawiedzania mnie 2 dni po porodzie.

Dzisiaj jak już pisałam, znowu mam dzień wypełniony wrażeniami, więc wpadnę wieczorem. Miłego dnia!
 
IMG
Mimii wszystkiego najlepszego
 
Ostatnia edycja:
Azorek ja po wczorajszym byłam wściekła a jak ty to wytrzymujesz to nie wiem:no: Ja bym chyba krzyczała juz na te położne że już nie wytrzymuje :wściekła/y: Co to za ludzie!!!!!!!

Mimii wszytskiego najlepszego słoneczka życiowego i marzeń do spełnienia samych bo bez nich świat pusty sie staje Zobacz załącznik 500190
Ja na dzisiaj nie mam pomysłów. Nie wiem co będę robić ? Kasy nie mam więc ciuchacz odpada więc może coś wyczyszczę poukładam no nie wiem :no:
 
reklama
Hej brzuszki :-) Widzę, że witamy kolejnego małego chłopczyka :-) Eliana jeszcze raz Ci gratuluję :-) I widzę, że chłopcy przodują póki co.

Na wstępie dziękuję kochane za pamięć i życzenia :-):-):-) bardzo mi miło :-)

Vibeke, za Ciebie cały czas trzymam kciuki i życzę żeby wszystko przebiegło sprawnie i Maluszki urodziły się zdrowe i silne :-)

Karola, widzę, że ruszyłaś z pracą i dobre pół strony już masz, a wiadomo najgorzej zacząć więc teraz to już poleci :-)

Azorek, codziennie sprawdzając bb patrzę czy przypadkiem nie rozpakowałaś już się bo ta końcówka daje Ci niesamowicie w kość, cały czas trzymam za Ciebie kciuki żeby Olivcia wreszcie zdecydowała się wyjść z brzuszka &&&&

Niakmo, miłego dnia u teściów :-)

A ja już wyprałam pościel Różyczki plus rzeczy, które zostały mi do prania ręcznego i teraz schną sobie na słoneczku. Majster przyszedł kłaść płytki na schodach na zewnątrz domu a ja czekam na siostrę i razem sobie posiedzimy :-)

Miłego dnia kochane :-)

Mina, kusisz tymi naleśnikami, kusisz :-)
 
Do góry