reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Witajcie, a tak miałam odsypiać....

netikb-fajny miałaś poród, trzymam kciuki za podobny


izabela, jak dziadkowie na miejscu, to chyba pomogą w opiece w czasie Twojego porodu
 
reklama
Sonka, to odespałaś.. Ale może teraz spisz :)
Ja miałam nieśmiałą myśl ok. 3 w nocy żeby wejść na forum, ale zdusilam pomysł w zarodku i zasnęłam. Noc taka, że lepiej nie mówić :| 20% to sen, reszta to przewracanie z boku na bok z powodu okropnego bólu kręgosłupa.
Jestem tak "wyspana", że aż mam piasek w oczach...

Jutrzenko, też myślę, że to kwestia mocy przy tej gofrownicy. Chyba kupię to urządzenie z all, cena bardzo przystepna i moc odpowiednia. Bosz! Aż poczułam smak gofra :-D
 
witam

wlasnie koncze sniadanie, i bedziemy sie zbierac do przedszkola.

podejde do szpitala zapytac o to ktg, ciekawe na ile mi cisnienie podniasa :angry:

dzis mam wogole dzien dzwonienia i umawiania. Dostalam od bratowej namiary na jakiegos dobrego dermatologa i sporbuje zadzwonic po 10 mnie szybko przyjmie i z tamtego zrezygnuje bo podobno nie najlepszy a ja nie wiedzialam tego

musze te zapisy ktg ustawic

no i fryzjera umowic

a i pasowalaby to t-mobila pojsc telefony popatrzec

Sonka Ty to masz zdrowie :-D

Paula ojj tez bym gofra zjadla. A z ta moca to na 100%. Sprawdzilam u mnie i mam 700 a dziewczyny maja po 1100 wiec jest roznica. W takim jak ja mam nie wyrosnie goferek ladnie i nie jest chrupiacy

co do znieczulenia to z tego co mi chyba wiadomo ze ono wszedzie jest bezplatne bo chyba szpitale nie moga pobierac dodatkowych pieniedzy za takie uslugi. To sie nie zminilo ostatnio??
Tylko wlasnie gorzej z anestezjologami, zawsze moga sie wykrecic ze go nie ma i duupa ze znieczulenia

dobra zmykam

milego dnia
 
Ostatnia edycja:
sonkaa no ja myślę, ze kolejki pilnujesz ;-) ojej ale masz z tym spaniem, przed 3 na necie :szok:
izabela a jak Ty plewiłaś, na kolanach, w rozkroku? matko kobitko oszczędzaj sie bo jeszcze "w polu" urodzisz ;-)
emotion nie wiem co to jest ten epidural, u nas w niektorych szpitalach znieczulenie zewnątrzoponowe jest gratis, w niektorych trzeba zapłacić. w moim na szczęście jest na żądanie, wiec mam zamiar odrazu krzyczeć, zeby mi robili wszystkie badania pod ZZO
netika grunt to dobre nastawienie, tez licze na litościwy przebieg sprawy z porodem ;-) lepiej sie nastawic na najgorsze a pozniej sie mile rozczarować. chociaz ja mam jakąś blokadę w głowie założoną i nie jestem w stanie nawet pomyslec przez sekundkę o porodzie - obronność percepcyjna mi sie włącza i uciekam myslami
Paula Ciebie tez bezsennosc męczy widze.. przesylam trochę sił po ciężkiej nocy

idę wszamać śledzie :-)

EDIT: jutrzenko powodzenia w załatwieniu wszystkich spraw dzisiaj!!
 
Ostatnia edycja:
Kochane, chyba zacznę spać w dzień, bo co bym nie robiła, noc i tak mam w plecy :-(

Paula - mam nadzieję, że dośpisz sobie, co raz gorzej z tym snem, za to jeszcze chwila i z zasypianiem nie będzie problemu (w każdej pozycji i na stojąco :-) )

Majeczko - mam nadzieję, że nie pilnuję kolejki, bo widzę kilka kandydatek przede mną, które mogłyby to uznać za brak kultury wręcz, a co najmniej dobrego smaku :-)

jutrzenko - &&&&& i za ktg i za nowego dermatologa, ja jutro też przedłużam umowę, ale wybór telefonu zostawiam małżowi, a on jak przedłuży swoją, to wybierze coś dla mnie (jego to kręci, a mnie średnio :-) ),

pranko nastawione, Majka wygrużona do przedszkola , poprasuję Michasiowe ubranka , malutko - ostatnie zakupy - i będę leżeć, małż ogrodem ma się zajmować, to dla mnie hamak zostanie :-), zupkę mam z wczoraj pomidorową, a coś tam się złapie jeszcze
miłego dzionka
 
Witajcie z rana!
Ja dzisiaj dołączam do grona tych dziewczyn, które zajmą sie nicnierobieniem. Niby spałam, ale ręce mam jak balony i bolą mnie całe. Poza tym jakoś mi słabo, więc to wystarczy, żeby sobie odpuścić. Jedyne co zrobię to nastawię pranie, żeby wykorzystać słońce. I zalegnę na kanapie.:-)

Widzę, że coraz dokładniej analizujecie porody. Ja prawdę mówiąc jakoś zablokowałam w sobie ten temat. Nie potrafię sobie tego wyobrazić i może właśnie dlatego jeszcze nie spakowałam torby. Niby wiem, że nie będę chodzić z brzuchem zawsze, ale jakoś nie jest to dla mnie realne, że będę musiała urodzić.
Ostatnio mnie dopadły skurcze takie jak na miesiączkę. I aż się zdziwiłam, bo już zdążyłam zapomnieć jak to jest (przez całą ciążę różnie mnie bolało, ale nigdy tak). Ale nawet wtedy przez chwilę tylko pomyślałam, że to tuż tuż i ... poszłam spać. Nie wiem dlaczego to tak odbieram. Może powinnam bardziej to przeżywać, ale nie potrafię.
 
Hej Brzuszki!!

Jutrzenko trzymam &&&&& za ktg!

Paula wspólczuje bezsenności!

Sonka życzę leniuchowania! mmmm oj też poleżałabym sobie na hamaku.

Ja dzis jadę oddać ostatnie siuśki do badania i od razu sprawdzę co jest ,bo mam dzis barzdo wysokie ciśnienie 159/94! i trochę się martwię. Potem oczywiście muszę popłacić rachunki( "moje ukochane zajęcie") i jedziemy do mojego taty na działkę więc trochę świeżego powietrza nie zaszkodzi:)
 
esi - wcale nie musisz bardziej przeżywać, choć z tym spaniem... gratuluję zimnej krwi :-), ale torbę mogłabyś sobie spakować (skoro bóle się pojawiają), a potem dalej się nie przejmować, może wtedy byłoby jeszcze przyjemniej ? :-) , a wyobrażać sobie nie musisz, bo i tak się nie da nic przewidzieć, więc podejście super zdrowe masz :-)


nikamo - miłego pobytu na działce :-)
 
poprasuję Michasiowe ubranka , malutko - ostatnie zakupy - i będę leżeć, małż ogrodem ma się zajmować, to dla mnie hamak zostanie :-),
z tego wszystkiego to ten hamak najbardziej nęci :tak:. Przyklej się do niego na cały dzień!

jedziemy do mojego taty na działkę więc trochę świeżego powietrza nie zaszkodzi:)
odpoczywaj, relaksuj się ile się da.
Ja niestety nie mam gdzie tutaj pójść, chyba tylko do obsranego przez ptaki parku :dry: dlatego kanapowiec jestem.

Miłego dzionka.
 
reklama
sonkaa torbę spakuję obiecuję ;-)
to chyba nie jest zimna krew, bo ja zwykle panikara jestem, ale chyba nie dociera to wszystko jeszcze do mnie. Nigdy nie byłam szczególnie uczuciowa jeżeli chodzi o dzieci i te sprawy. Wszyscy całą ciążę mi powtarzali, że są w szoku, że to ja będę miała dzidziusia i że to jeszcze było zaplanowane! I może stąd się to bierze, że ja mam nadal wrażenie, że to nie ja zaraz będę rodzić.
 
Do góry