reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

Witajcie, a tak miałam odsypiać....

netikb-fajny miałaś poród, trzymam kciuki za podobny


izabela, jak dziadkowie na miejscu, to chyba pomogą w opiece w czasie Twojego porodu
 
reklama
Sonka, to odespałaś.. Ale może teraz spisz :)
Ja miałam nieśmiałą myśl ok. 3 w nocy żeby wejść na forum, ale zdusilam pomysł w zarodku i zasnęłam. Noc taka, że lepiej nie mówić :| 20% to sen, reszta to przewracanie z boku na bok z powodu okropnego bólu kręgosłupa.
Jestem tak "wyspana", że aż mam piasek w oczach...

Jutrzenko, też myślę, że to kwestia mocy przy tej gofrownicy. Chyba kupię to urządzenie z all, cena bardzo przystepna i moc odpowiednia. Bosz! Aż poczułam smak gofra :-D
 
witam

wlasnie koncze sniadanie, i bedziemy sie zbierac do przedszkola.

podejde do szpitala zapytac o to ktg, ciekawe na ile mi cisnienie podniasa :angry:

dzis mam wogole dzien dzwonienia i umawiania. Dostalam od bratowej namiary na jakiegos dobrego dermatologa i sporbuje zadzwonic po 10 mnie szybko przyjmie i z tamtego zrezygnuje bo podobno nie najlepszy a ja nie wiedzialam tego

musze te zapisy ktg ustawic

no i fryzjera umowic

a i pasowalaby to t-mobila pojsc telefony popatrzec

Sonka Ty to masz zdrowie :-D

Paula ojj tez bym gofra zjadla. A z ta moca to na 100%. Sprawdzilam u mnie i mam 700 a dziewczyny maja po 1100 wiec jest roznica. W takim jak ja mam nie wyrosnie goferek ladnie i nie jest chrupiacy

co do znieczulenia to z tego co mi chyba wiadomo ze ono wszedzie jest bezplatne bo chyba szpitale nie moga pobierac dodatkowych pieniedzy za takie uslugi. To sie nie zminilo ostatnio??
Tylko wlasnie gorzej z anestezjologami, zawsze moga sie wykrecic ze go nie ma i duupa ze znieczulenia

dobra zmykam

milego dnia
 
Ostatnia edycja:
sonkaa no ja myślę, ze kolejki pilnujesz ;-) ojej ale masz z tym spaniem, przed 3 na necie :szok:
izabela a jak Ty plewiłaś, na kolanach, w rozkroku? matko kobitko oszczędzaj sie bo jeszcze "w polu" urodzisz ;-)
emotion nie wiem co to jest ten epidural, u nas w niektorych szpitalach znieczulenie zewnątrzoponowe jest gratis, w niektorych trzeba zapłacić. w moim na szczęście jest na żądanie, wiec mam zamiar odrazu krzyczeć, zeby mi robili wszystkie badania pod ZZO
netika grunt to dobre nastawienie, tez licze na litościwy przebieg sprawy z porodem ;-) lepiej sie nastawic na najgorsze a pozniej sie mile rozczarować. chociaz ja mam jakąś blokadę w głowie założoną i nie jestem w stanie nawet pomyslec przez sekundkę o porodzie - obronność percepcyjna mi sie włącza i uciekam myslami
Paula Ciebie tez bezsennosc męczy widze.. przesylam trochę sił po ciężkiej nocy

idę wszamać śledzie :-)

EDIT: jutrzenko powodzenia w załatwieniu wszystkich spraw dzisiaj!!
 
Ostatnia edycja:
Kochane, chyba zacznę spać w dzień, bo co bym nie robiła, noc i tak mam w plecy :-(

Paula - mam nadzieję, że dośpisz sobie, co raz gorzej z tym snem, za to jeszcze chwila i z zasypianiem nie będzie problemu (w każdej pozycji i na stojąco :-) )

Majeczko - mam nadzieję, że nie pilnuję kolejki, bo widzę kilka kandydatek przede mną, które mogłyby to uznać za brak kultury wręcz, a co najmniej dobrego smaku :-)

jutrzenko - &&&&& i za ktg i za nowego dermatologa, ja jutro też przedłużam umowę, ale wybór telefonu zostawiam małżowi, a on jak przedłuży swoją, to wybierze coś dla mnie (jego to kręci, a mnie średnio :-) ),

pranko nastawione, Majka wygrużona do przedszkola , poprasuję Michasiowe ubranka , malutko - ostatnie zakupy - i będę leżeć, małż ogrodem ma się zajmować, to dla mnie hamak zostanie :-), zupkę mam z wczoraj pomidorową, a coś tam się złapie jeszcze
miłego dzionka
 
Witajcie z rana!
Ja dzisiaj dołączam do grona tych dziewczyn, które zajmą sie nicnierobieniem. Niby spałam, ale ręce mam jak balony i bolą mnie całe. Poza tym jakoś mi słabo, więc to wystarczy, żeby sobie odpuścić. Jedyne co zrobię to nastawię pranie, żeby wykorzystać słońce. I zalegnę na kanapie.:-)

Widzę, że coraz dokładniej analizujecie porody. Ja prawdę mówiąc jakoś zablokowałam w sobie ten temat. Nie potrafię sobie tego wyobrazić i może właśnie dlatego jeszcze nie spakowałam torby. Niby wiem, że nie będę chodzić z brzuchem zawsze, ale jakoś nie jest to dla mnie realne, że będę musiała urodzić.
Ostatnio mnie dopadły skurcze takie jak na miesiączkę. I aż się zdziwiłam, bo już zdążyłam zapomnieć jak to jest (przez całą ciążę różnie mnie bolało, ale nigdy tak). Ale nawet wtedy przez chwilę tylko pomyślałam, że to tuż tuż i ... poszłam spać. Nie wiem dlaczego to tak odbieram. Może powinnam bardziej to przeżywać, ale nie potrafię.
 
Hej Brzuszki!!

Jutrzenko trzymam &&&&& za ktg!

Paula wspólczuje bezsenności!

Sonka życzę leniuchowania! mmmm oj też poleżałabym sobie na hamaku.

Ja dzis jadę oddać ostatnie siuśki do badania i od razu sprawdzę co jest ,bo mam dzis barzdo wysokie ciśnienie 159/94! i trochę się martwię. Potem oczywiście muszę popłacić rachunki( "moje ukochane zajęcie") i jedziemy do mojego taty na działkę więc trochę świeżego powietrza nie zaszkodzi:)
 
esi - wcale nie musisz bardziej przeżywać, choć z tym spaniem... gratuluję zimnej krwi :-), ale torbę mogłabyś sobie spakować (skoro bóle się pojawiają), a potem dalej się nie przejmować, może wtedy byłoby jeszcze przyjemniej ? :-) , a wyobrażać sobie nie musisz, bo i tak się nie da nic przewidzieć, więc podejście super zdrowe masz :-)


nikamo - miłego pobytu na działce :-)
 
poprasuję Michasiowe ubranka , malutko - ostatnie zakupy - i będę leżeć, małż ogrodem ma się zajmować, to dla mnie hamak zostanie :-),
z tego wszystkiego to ten hamak najbardziej nęci :tak:. Przyklej się do niego na cały dzień!

jedziemy do mojego taty na działkę więc trochę świeżego powietrza nie zaszkodzi:)
odpoczywaj, relaksuj się ile się da.
Ja niestety nie mam gdzie tutaj pójść, chyba tylko do obsranego przez ptaki parku :dry: dlatego kanapowiec jestem.

Miłego dzionka.
 
reklama
sonkaa torbę spakuję obiecuję ;-)
to chyba nie jest zimna krew, bo ja zwykle panikara jestem, ale chyba nie dociera to wszystko jeszcze do mnie. Nigdy nie byłam szczególnie uczuciowa jeżeli chodzi o dzieci i te sprawy. Wszyscy całą ciążę mi powtarzali, że są w szoku, że to ja będę miała dzidziusia i że to jeszcze było zaplanowane! I może stąd się to bierze, że ja mam nadal wrażenie, że to nie ja zaraz będę rodzić.
 
Do góry