Hej, hej.
Trochę mnie nie było, nawet nie wiem, kiedy mam to nadrobić.
Wpadłam z dzisiejszymi wynikami.
Wygląda na to, że jest wszytko w porządku
Wczoraj byłam u gina na wizycie, ale się zbulwersowałam szczerze powiem.
Nie zbadał mnie, nic nie powiedział, stwierdził tylko, że wszytko wskazuje na to, że jestem w ciąży, na co ja mu na to, że to, to ja wiem, ale chciałabym jakieś badania, wszytko inne, a on mi na to, że jest jeszcze na to za wcześnie i że da tylko na HCG.
No porażka normalnie.
Ba, jak powiedziałam, że chciałabym pierwsze USG w 7 tygodniu ciąży, to on mi na to, że zrobi mi jedynie jedno, bo USG szkodzi dziecku i nie nalzęy go wykonywać.
Jakiś baran totalny.
Zmieniam lekarza.
Na pewno.
Nie ma nawet mowy o tym, żebym do niego więcej poszła!
USG mam na 6 marca.
Wytrzymam na pewno
I tak to w wielkim skrócie.
Co myślicie o wynikach?