Hej :-) Ja wczoraj tak samo spędziłam aktywnie dzień, wzięliśmy się z m za porządki i ogórki :-)I widzę, że Wy również pracowite pszczółki, mrożonki, prasowania, zakupy
Mina, podziwiam za wytrwałość przy tym prasowaniu i goleniu skarpeteczek, efekt super :-)
MalinowaP, pewnie, że każda mamina pomoc jest bezcenna :-) I u mojej mamy jest tak samo, że wszystko musi dokładnie pooglądać, ale ja mam tak samo więc po sklepach możemy chodzić. Tylko teraz z brzuszkiem to pomimo chęci to niestety nie te siły, więc nie dziwię się
Mambie, że nie dała rady bo ja już przy wszelkich czynnościach szybko wymiękam
Mamba, mam nadzieję, że obiad nie okaże się jednak tak koszmarny, chociaż jak u Twojej teściowej to różnie może być. A rocznicę mam nadzieję, że spędzicie już spokojnie w swoim własnym towarzystwie :-)
sonkaa, ale fajnie, że już niedługo i Ty będziesz posiadaczką wózeczka i również czekam potem na fotki :-)
erde, miłego grillowania i smacznego :-) a ciasto to bym zjadła... ;-)
Nikolaa, z okazji Waszej rocznicy wszystkiego co w życiu najlepsze :-)
Malenstwo, ja pierwszego synka urodziłam bez zoo bo u nas w szpitalu nie ma więc Ty na pewno też dasz radę, a poród znajomej tylko pozazdrościć, takie duże dziecko tak szybko
A pranie widzę idzie u wielu z Was pełną parą, ja ciuszki zostawiam na wrzesień, teraz chcę tylko odświeżyć wkład z pościeli po Olusiu bo po wyjęciu z pudła nie jest on niestety najświeższy i tu muszę iść za większością z Was i zakupić te worki próżniowe
I życzę Wam dzisiaj miłego odpoczywania :-)