reklama
marand
pełna szczęścia
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2012
- Postów
- 1 508
A co do allegro to ja tak samo korzystam z konta męża i on też potem to finalizuje. Ale wreszcie i ja muszę się w to wdrążyć, chociaż tak szczerze to u nas m dużo częściej korzysta, za to ja góruję w zakupach "na żywo".
A co do pakowania torby to ja to zamierzam zrobić to we wrześniu, jeszcze wielu rzeczy mi brakuje.
ja myślę, że to jest chyba najwyższy czas, żebyśmy wszystkie spakowały już torbę do szpitala na wszelki wypadek. Ja mam taki właśnie plan, tylko gorzej z realizacją
to widzę że większość z nas korzysta z małożowego konta allegrowego, ja tylko żałuję że i przelewy za te zakupy nie idą z konta męża
co do pakowania torby to też mam w planach do końca sierpnia się spakować, tylko że o ile torbę mam to jak na razie nie za bardzo mam co do niej włożyć
Polcia - cóż można powiedzieć że mam małą deprechę. Nie umiem wytrzymać leżąc a pomimo leków brzuch mi się nadal stawia. Jest twardy jak kamień cokolwiek zrobię. Ostatnio na wizycie lekarz stwierdził że jest ok bo szyjka przestała mi się bardziej skracać ale mimo to dołożył leków od których kurcze czuję się jeszcze gorzej. Wczoraj miałam mieć wizytę, przełożono ją na dziś.
Miałam kilka incydentów kiedy myślałam że to już skurcze porodowe. Bolał mnie cały brzuch jak nie wiem co. I to z takimi odstępami minutowymi. Wiem że to śmieszne ale działo się wieczorem i pomyślałam że poczekam do rana a w nocy ustało.
Czasem wchodziłam na bb i już miałam coś napisać a pozniej się rozmyślałam i tak w kółko.
Czekam z utęsknieniem aż się to skończy bo czuję się ciągle zmęczona, chora, leki powodują to, że muszę brać inne leki itp. Mogłabym tak w kółko narzekać.
Miałam kilka incydentów kiedy myślałam że to już skurcze porodowe. Bolał mnie cały brzuch jak nie wiem co. I to z takimi odstępami minutowymi. Wiem że to śmieszne ale działo się wieczorem i pomyślałam że poczekam do rana a w nocy ustało.
Czasem wchodziłam na bb i już miałam coś napisać a pozniej się rozmyślałam i tak w kółko.
Czekam z utęsknieniem aż się to skończy bo czuję się ciągle zmęczona, chora, leki powodują to, że muszę brać inne leki itp. Mogłabym tak w kółko narzekać.
jutrzenka
Szczęsliwa mamusia :)))
witam z rana
myslalam ze choc raz mi uda byc pierwsza ale niestety
bede sie starac to moze kiedys zdaze
kuba jeszcze oglada do 8:30 w9ec ja zjem pierwsze sniadanie i jedziemy do przedskzola
wroce z kawa to poczytam
paaaaaa
myslalam ze choc raz mi uda byc pierwsza ale niestety
bede sie starac to moze kiedys zdaze
kuba jeszcze oglada do 8:30 w9ec ja zjem pierwsze sniadanie i jedziemy do przedskzola
wroce z kawa to poczytam
paaaaaa
Mallinowa_Paula
Fanka BB :)
Dzień dobry!! :-)
Wszystkiego najlepszego!! Jak najdłuższych i jak najszczęśliwszych lat razem :-)
Zobacz załącznik 489308
To nie tak ;-) ja nie mam najmniejszego problemu z zasypianiem (tym wieczorem, w nocy bywa różnie, ale nie narzekam). Chodzi o to, że przy każdym przekręceniu z boku na bok się budzę. I samo to, że się ciągle kręcę mnie wnerwia. Dziś rano podpatrzyłam godziny na zegarku, co 20 - 30 minut zwrot na drugi bok .Malinowa_Paula- co do zasypiania,to ja siedzę do późna- do 24ej,czasami nawet 1ej.. siedzę do oporu i dzięki temu usypiam się w 10sekund, jak tylko poczuję poduszkę pod głową i wierzcie lub nie- ani razu się nie budzę. Nawet na siku a w pierwszej ciąży kursowałam po 10razy .
Dziewczynki, żegnam się radośnie, jutro nie wiem , o której się pojawię, bo świętujemy 13 rocznicę ślubu i ma byc miło :-)
dobrej nocy :-)
Wszystkiego najlepszego!! Jak najdłuższych i jak najszczęśliwszych lat razem :-)
Zobacz załącznik 489308
paulawawa112
Fanka BB :)
Witam z rana.
Tak jak myślałam, mała pospała do 3:30 i koniec.
Stwierdziła, że się wyspała.
A ja na pół przytomna.
Musiałam ją z powrotem posłać spać, no bo przecież wstawać o 4 nad ranem to by mi się nie uśmiechało.
Także suma sumarum nawet przyznam się, że nie wiem, czy mała poszła potem jeszcze spać, czy już się tylko kręciła, ja zasnęłam i obudziłam sie o 9, jak mała już buszowała w pokoju i ładnie bawiła się w przedszkole
Tak jak myślałam, mała pospała do 3:30 i koniec.
Stwierdziła, że się wyspała.
A ja na pół przytomna.
Musiałam ją z powrotem posłać spać, no bo przecież wstawać o 4 nad ranem to by mi się nie uśmiechało.
Także suma sumarum nawet przyznam się, że nie wiem, czy mała poszła potem jeszcze spać, czy już się tylko kręciła, ja zasnęłam i obudziłam sie o 9, jak mała już buszowała w pokoju i ładnie bawiła się w przedszkole
reklama
the_white_one
Zaangażowana w BB
Cześć wam. Nie było mnie tydzień i nie nadrobię za nic tego co napisałyście. Będę może teraz na bieżąco.
Cały tydzień miałam "urlop" w szpitalu. Znów to ciśnienie, białko w moczu... no ale jest okej. Dzidzia zdrowa i ważąca 2kg
Pozdrawiam
Cały tydzień miałam "urlop" w szpitalu. Znów to ciśnienie, białko w moczu... no ale jest okej. Dzidzia zdrowa i ważąca 2kg
Pozdrawiam
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 84 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 289 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 179 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 207 tys
Podziel się: