reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Właśnie! Pustki :szok:
Ja nie śpię od 5 i nie mam z kim pogadać. Jakie znacie cudowne sposoby na sen przy bolących biodrach? W nocy przekręcam się z boku na bok z 20 razy :no:, a na plecach już się nie da.
Nie wiem czy mam spać jak koń na stojąco czy na nietoperza?? Zobacz załącznik 489097
 
reklama
no właśnie z tym spaniem;
wieczorem ścierpło mi prawe udo, oczywiście zaraz doczytałam że to normalne bo macica jakąś żyłę uciska więc grzecznie poszłam spać na lewym boku, nawet prawą nogę wyżej na poduszce położyłam.. niewiele to dało.Chyba mała tak leży że uciska mi tam coś bo cały czas mnie mrowi .. wrrr
 
hej dziewczyny :-)

Juz raz się z Wami witałam (na początku ciązy). Zakladam, ze nie pamiętacie :-D hihih, zatem jeszcze raz dzien dobry :happy:

Termin mam na 31 pazdziernika, tj na swoje urodziny :-)

będę zaglądać do Was cięzarówki ;-)

miłego dnia
 
Witam i ja porannie:-) Kawę wypiłam, pierwsze śniadanko wciągnęłam, a i tak jestem cały czas nieprzytomna:confused2: U nas w nocy też padało i do tej pory coś siąpi i jest pochmurno, ale wolę to niż skwar i duchotę:-p
Malinowa ze spaniem niestety nie pomogę bo sama jeszcze nie znalazłam sposobu jak spać, żeby było dobrze. Zauważyłam, że najlepiej chodzi mi się spać, jak padam już z nóg i oczy mi się same zamykają - wtedy szybko usypiam ze zmęczenia i nie mam nawet siły pomyśleć, czy jest mi niewygodnie w danej pozycji:-D Trochę pomaga też rogal.
Naughty&happy witaj z powrotem:-)
Patrycja kciuki za wizytę &&&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
Właśnie! Pustki :szok:
Ja nie śpię od 5 i nie mam z kim pogadać. Jakie znacie cudowne sposoby na sen przy bolących biodrach? W nocy przekręcam się z boku na bok z 20 razy :no:, a na plecach już się nie da.
Nie wiem czy mam spać jak koń na stojąco czy na nietoperza?? Zobacz załącznik 489097
Oj mam to samo z bólem bioder,ani jedna ani druga strona nie do spania.Często jest tak,że budzę się na wznak bo nie wytrzymuję bólu.Pamiętam,że w pierwszej ciąży tak nie miałam :cool: . Do tego wstaję z 10razy aby wziąć łyk mleka bo jak zgaga zapali to ryczałabym z wściekłości.
Mina uciska na biodro też miałam i mega silny ból aż po palce ,ale to właśnie tak jak mały ucisnął na jakiś nerw .
Vibeke to też moj sposób na sen ,ale często wybudzam się przez te biodra właśnie lub zgagę i kręcę się później.

U nas też popadało i wieje wiaterek nawet chłodny :-D
 
hek

ale zmiana pogody u nas

wczoraj 35st dzis o 8:40 jak jechalam z Kuba 16 :szok::szok:. Teraz sie slonce przebija i chyba bedzie cieplej

Paula na bedziesz stala w tym snie tak jak kon na 4 nogach :-D:-D:-D:-D. A powaznie to moze uloz sobie wiecej poduszek i tak na pol-siedzaco na plecach moze bedzie Ci lepiej

hmm i nie wiem co jeszcze mialam napisac :eek:
 
Co do tego spania, a dokładniej kręcenia się to nie jest jeszcze tragicznie, bo się tylko przebudzam i zaraz śpię dalej, ale ile razy w nocy można budzić się (nawet na kilka sekund) z bólu bioder :no:. No nic, skoro i Was to spotyka i nie ma złotego środka, który by każdej pomógł nie pozostaje nic innego jak przetrwać jeszcze te kilka tygodni. A później to już w ogóle będzie meksyk ze spaniem :-D
 
witam i ja:)

ooo widzę że wszędzie pogoda się zmieniła, u mnie całą noc lało, teraz też pochmurno i chyba z 15 stopni, ale fajnie bo przynajmniej jest czym oddychać i może mieszkanie się trochę ochłodzi bo przeciąg zrobiliśmy:-) cały tydzień u mnie temperatura ma nie przekraczać 20 st, dobrze bo czeka mnie robienie sosów słodko-pikantnych a w taki upał stanie przy garach to żadna przyjemność

co do spania to ja już też nie wiem jak mam się ułożyć, na kojcu jeszcze jakoś daję radę, bez to totalna masakra, ale i tak jest ciężko bo każda pozycja dobra na parę minut

Naughty&happy - witaj ponownie
biggrin.gif

Patrycja - kciuki za wizytę zaciśnięte;-)
 
_____________

Od zdiagnozowania u małej celiakii minął już prawie miesiąc.
Staram się od tej pory stosować do zaleceń lekarza i nie podawać produktów, które zawierają gluten, aczkolwiek nie powiem, bywa to czasem uciążliwe, gdyż nawet po przeczytaniu składu na opakowaniu, może się okazać, że producent napisał tylko, że zawiera przyprawy, ale już jakie to nie napisał.
Niestety w Polsce nie jest to ogólnie przyjęte, aby pisać na każdym produkcie, który zawiera gluten, że takowy gluten zawiera.
Ostatnio przyznam się sama, kupiłam szynkę, nie przeczytałam składu, mała jadła codziennie, codziennie miała sensacje żołądkowe, wzięłam ową szynkę, przeczytałam skład i co się okazało?
Oczywiście, że zawiera śladowe ilości glutenu, ale już małej nie wolno było tego jeść.
Także szynka poszła w odstawkę.
Zdarzają mi się niestety błędy kulinarne, mimo tego, iż kupuje specjalnie dla niej produkty bezglutenowe, ale tak jak mówię, nie zawsze jest napisane dokładnie co i jak, także staramy sobie jakoś radzić.
Na szczęście w Supermarkecie Auchan jest taki dział, gdzie są produkty bezglutenowe i są one w miarę tanie, także jeździmy sobie od czasu do czasu i robimy zapasy na kilka dni.
Najgorszy jest chleb.
Przyznam się szczerze, że na początku jadłam ten co mała, ale niestety, nie nadaje się on do jedzenia w innej postaci jak tostów, także zrezygnowałam i teraz tylko mała je.
Ma on długą datę ważności, stąd jego dziwny smak.
Jest pakowany próżniowo, stąd długa data ważności.
No nic, najważniejsze, że mała rozumie, że nie wolno jej produktów z mąką (jestem w szoku, że jest taka mądra i nie ma z nią problemów) i jak mama mówi, że nie można tych albo tych ciasteczek, to odchodzi i kupuje sobie coś co może, np. żelki.
________________________________

Poza tym u nas lekkie zmiany.
Przygotowujemy się jednak do przeprowadzki za granicę.
Na 6 września mamy kupione bilety.
Nie powiem, bo była to decyzja bardzo spontaniczna i wiele rzeczy zanim ją podjęłam, musiało się zdarzyć, ale to jakbym zaczęła tak pisać, to do jutra bym pisała :)
W wielkim skrócie, aby pojechać do męża, musiałam się zapożyczyć u rodziny, bo niestety mąż finansowo nie był w stanie odłożyć na tyle, żeby wynająć mieszkanie i nas tam ściągnąć.
Na początku problemy z pracą, potem marne zarobki, zmiana pracy na nową, dopiero teraz powoli staje na nogi.
W międzyczasie musiał mi przesyłać pieniądze na utrzymanie i na rachunki mieszkaniowe, a te niestety do najmniejszych nie należały, także nie udało się odłożyć praktycznie nic.
Nie będę ukrywała, że podjęłam taką decyzję, bo miałam już dosyć samotności, zresztą niedługo ma pojawić się 2 dziecko, a dlaczego miałabym pozbawiać go ojca, skoro takowego ojca jak najbardziej ma.
Także powoli, powoli wystawiam meble na gumtree i innych tego podobnych portalach, jedną szafę już nawet udało mi się sprzedać, aby w momencie wyprowadzki było jak najmniej rzeczy do znoszenia, bo to jednak 3 piętro, to nie ma to tamto, zniesienie szafy ważącej dajmy na to ok. 100 kg, to nie lada wysiłek.
Także z tą szafą poszło łatwo, komplety mebli tak nie bardzo chcą mi się sprzedawać, nie wiem, może za dużą cenę dałam, nie wiem.
No nic, jak się nie sprzedadzą do połowy miesiąca, wtedy zejdę z ceny i mam nadzieję, że się uda.
Cała reszta jakoś bardzo powoli mi idzie.
Największy problem mam z ubraniami.
Które mam zabrać, a które nie.
Wiadomo, teraz ciąża, to przybyło mi trochę kg, co prawda nie tyle co z małą, ale jednak te 10 kg jestem do przodu, także wszystkie spodnie rozmiar 38 niestety nie mam szans na zmieszczenie, zwłaszcza, że bardzo się rozrosłam w biodrach do ponad 100, także już wogóle.
Staram się, aby było jak najmniej, ale szczerze powiem, że nie takie to prostej, bo jak to każdej kobiecie, zawsze wszytko się przyda :)
Problem tylko taki, że tutaj każdy miał swoją szafę do dyspozycji, a tam za pewne nie będzie tak fajnie i będzie trzeba się zmieścić w tym co będzie, przede wszystkim dlatego, że mieszkanie będzie dużo mniejsze.
Jednak no nie będę ukrywać, że i tak czy tak bym tutaj nie została, bo odnalazł się właściciel kamienicy i z 450 zł podniósł czynsz na 1200 zł, także i tak czy tak musiałabym się stąd wyprowadzić, także stwierdziłam, że jak mam sama wynajmować mieszkanie tutaj i nie wiadomo kiedy będę z mężem, to ja wolę zaryzykować i polecieć do niego, najwyżej się przejadę.
__________________________________________
wiesz co do celiakii to mój kuzyn ją ma i powiem ci że teraz jako dorosły problemy prawie całkowicie zniknęły choć pamiętam że dość ciężkie było to dla niego kiedy był dzieckiem najgorzej było w szkole ale dał radę za granicą jest większy wybór produktów wiec nie będzie tak źle...

życzę aby przeprowadzka poszła sprawnie i wiesz masz racje takie życie w rozłące nie jest dobre i dla waszego małżeństwa i dla dzieci tak że powodzenia


A moja mama po powrocie wzięła się za przeglądanie rzeczy i uprzejmie donoszę że znalazł się mój baldachim i ochraniacz na łóżeczko!:-). Tylko nie mam pojęcia dlaczego wywiozłam go do rodziców skoro pościel u mnie. Chyba z rzeczami dzidziusiowymi się zaplątał. Najważniejsze że jest. :)
no to super

Hej dziewczyny! Dawno nie zaglądałam i zupełnie nie jestem na bieżąco. Zdążyłam tylko zobaczyć, że na tapecie czkawka i worki próżniowe:-D

U nas wszystko dobrze. Szymek ma teraz wolne od przedszkola i byczymy się w domku. Skończyliśmy odświeżać mieszkanko - malowaliśmy wszystko oprócz pokoju Młodego. No i teraz w końcu mogę prać, prasować i układać ciuszki Młodej:-) Trochę zaczęłam się bać tej godziny ZERO, boję się, że będzie konieczna cesarka - jeszcze czekam na kontrolę u okulisty. No i martwi mnie okropny ból w pachwinach, nie wiem czy to przepuklina, żylaki czy coś innego, ale mam ogromną nadzieję, że nie będzie to wskazaniem do cesarki. Mam plan urodzić naturalnie i od razu śmigać:-D W czwartek idę na kontrolę do gina więc zobaczę co mi powie. Malutka kochana, buszuje w brzuszku, wypycha się i wygina pod same żebra:-)
no super że już gniazdko uwite... i życzę aby jednak cię ominęło cc




przeeeeeeeeeeeeeee talentka:-D

Pytanie do mam, które już mają dzieci.
Jak radzicie sobie z maluchami w takie upały.
Czy też siedzicie w domu tak jak my, czy chodzicie mimo wszytko na place zabaw, itd?
Ja już nie mam zupełnie pomysłu, jak mam małą zająć, żeby się nie nudziła.
wiesz basen wiki dostał na dzień dziecka taki dość duży 244 cm średnicy i 76 cm głębokości sama się do niego czasem ładuje ...spacery odpadają ja nie wydalam na takim upale zresztą to żadna przyjemność również dla Wiki no i na pole wychodzimy dopiero po południu

a ja mam najnowszy tekst mojego syna który jest obecnie u dziadków i właśnie odbywa się tam grill, gdzie jest rodzina i siostra mojego męża z dziećmi Ola 12lat i Maciek 16 lat i oczywiście Kaj 6,5 roku.
Rozmowa dzieci:
Ola: Kaj, jesteś najmłodszym z wnucząt babci i dziadzia
Kaj: Ale tylko do października. Potem wszystko się zmieni.


Całe towarzystwo padło ze śmiechu zwłaszcza że dzieciaki bardzo poważnie rozmawiały..
Nadmieniam że dziadkowie traktują wszystkie wnuczęta jednakowo i dzieciaki między sobą świetnie się dogadują mimo różnicy wieku..
dobre :-D:-D:-D

Właśnie! Pustki :szok:
Ja nie śpię od 5 i nie mam z kim pogadać. Jakie znacie cudowne sposoby na sen przy bolących biodrach? W nocy przekręcam się z boku na bok z 20 razy :no:, a na plecach już się nie da.
Nie wiem czy mam spać jak koń na stojąco czy na nietoperza?? Zobacz załącznik 489097

wiesz ja wkładam jeden koniec kordury miedzy nogi a resztę podkładam pod tyłek i jako takie podparcie trochę pomaga aczkolwiek cudów nie ma rano i tak wstaje bardziej połamana niż się kładę




u mnie po wczorajszym koszmarnie gorącym dniu nareszcie chłodnie ufffffffffffff modle się żeby tylko się nie zrobiło cieplej
 
reklama
witam sie i ja wspolczuje wam tych upalow i ciesze sie szkockim deszczowym zimnym latem:sorry:choc dalo by rade tak w 25 stopni wytrzymac bo ja tu tylko raz zalozylam krotkie spodenki i dwa razy udalo sie wyjsc bez kurtki z dmu:confused2:
azorek84 dziękuję za linka.
Faktycznie liczą sobie za wysyłkę, jednak jakby tak zamówić kilka tych kartonów na raz, to może by się dało to przeżyć.
Próbowałam szukać w rossmannach, itp, ale największe pudła jakie mają to jakieś 50 cm, a to dość małe jak na ilość rzeczy, które my posiadamy.
Myślałam, że może popytać w supermarketach
w supermarjetach wlasnie dostaja dostawy na paletach wiec pudel brak:no: jestem zorientowana bo w maju paczke robilam i gdyby nie to ze pudlo ktore z uk wyslalam dalo sie raz jeszcze zapakowac to miala bym meeega problem:zawstydzona/y:

Przeprowadza się za granicę, także pakowanie w małe pudła nie wchodzi w rachubę.
Muszę mieć pudła takie,, gdzie zmieszczę do 30 kg, bo każda paczka wysyłana za granicę to koszt 150 zł
wysylam firma kurierska najtansza jaka znalazlam oni wysylaja firma DPDCennik Paczek taniej wyjdzie jak masz kilka pudel wagowo licza wtedy lub gabarytowo cennik podaje zeby bylo latwiej 1 paczka czyli do 30kg oplata stala =£23.90
2 paczki czyli do 60kg oplata stala =£47.00
3 paczki czyli do 90kg oplata stala =£71.00
4 paczki czyli do 120kg oplata stala =£94.00
5 paczek czyli do 150kg oplata stala =£114.00
ceny podane w funtach ale 150kg paczka za 600zl to nie duzo:tak: powodzenia
w razie pytan pisz na priv chetnie pomoge:tak:

kot zezral mi kabel od ladowarki:wściekła/y: teraz tel laduje kablem usb chociarz to mi zostalo bo nie wiem ile miala bym za te ladowarke zaplacic teraz:confused2:o tego siadla mi myszka od lapka wiec maz kupil mi nowa....super malusienka (denerwujaca jak nie wiem) i do tego rozowa:szok:
dzis nadal odpoczywam nic nie robie ewentualnie zaladuje pranie do pralki i tyle z mojej roboty na dzis bedzie:tak:
 
Do góry