reklama
majuska
Fanka BB :)
erde no ta roznica tez mnie zastanawia po porodzie synka mialam tylko dwa okresy pierwszy dopiero we wrzesniu i drugi ostatni 26 listopada sam gin mial do myslenia nad moja data porodu i ostatecznie zUSG wypada na 10 pazdziernika.
marand
pełna szczęścia
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2012
- Postów
- 1 508
Jagoda, Majuska - witajcie
odnośnie truskawek to ja na kolację (jakieś pół godziny temu) pochłonęłam dwa naleśniki z truskawkami i jogurtem, ale nie mogłam się oprzeć bo takie piękne truskawki rodzice ze swojej działki przywieźli, jeszcze jutro na koktajl wystarczy:-)
odnośnie truskawek to ja na kolację (jakieś pół godziny temu) pochłonęłam dwa naleśniki z truskawkami i jogurtem, ale nie mogłam się oprzeć bo takie piękne truskawki rodzice ze swojej działki przywieźli, jeszcze jutro na koktajl wystarczy:-)
A wy znów dajecie ostro popalic z jedzeniem a co wazniejsze tymi pysznymi truskawkami szczujecie
No ale jeszcze tydzien i ja bede sie objadać, a ze piszecie na bieząco ze jecie wiec wiem ze sezon truskawkowy sie jeszcze nie skonczył i sie załapię:-)
Majuska witaj to załatwiłaś lekarza, no ale usg pewniejsze w takiej sytuacji
U nas paskudna pogoda i taki sam deszczowy i wietrzny sie jutrzejszy dzien zapowiada.
Synek dał na wieczór popalic i zasnąć nie chciał, do tego troszke ciepławy był i mam nadzieje ze sie nie rozchoruje.
Za to córeczka tez nie daje mamusi spokoju i kopie ostro.Najwiecej niestety nadal po pecherzu i dnie macicy co stradznie nieraz boli, zastanawiam sie więc w jakiej jest pozycji skoro wciąż po dole kopie.
No ale jeszcze tydzien i ja bede sie objadać, a ze piszecie na bieząco ze jecie wiec wiem ze sezon truskawkowy sie jeszcze nie skonczył i sie załapię:-)
Majuska witaj to załatwiłaś lekarza, no ale usg pewniejsze w takiej sytuacji
U nas paskudna pogoda i taki sam deszczowy i wietrzny sie jutrzejszy dzien zapowiada.
Synek dał na wieczór popalic i zasnąć nie chciał, do tego troszke ciepławy był i mam nadzieje ze sie nie rozchoruje.
Za to córeczka tez nie daje mamusi spokoju i kopie ostro.Najwiecej niestety nadal po pecherzu i dnie macicy co stradznie nieraz boli, zastanawiam sie więc w jakiej jest pozycji skoro wciąż po dole kopie.
I ja witam nowe mamusie:-)
Sandy, nic sie nie zmieniłol. Ranny ptaszek z Ciebie. Wczoraj ogladałam w necie zdrowe przekaski co można sobie fundować na mecz do jedzonka i były tam Twoje krązki cebulowe.
My po śniadanku. Pogoda zapowiada się piękna więc pewnie spędzimy dzionek na dworze:-)
Sandy, nic sie nie zmieniłol. Ranny ptaszek z Ciebie. Wczoraj ogladałam w necie zdrowe przekaski co można sobie fundować na mecz do jedzonka i były tam Twoje krązki cebulowe.
My po śniadanku. Pogoda zapowiada się piękna więc pewnie spędzimy dzionek na dworze:-)
Witam dziewczynki o poranku:-)
małż pojechał odwieźć Majkę do przedszkola i za chwilę jedziemy po komodę i regalik - bardzo się cieszę, bo wreszcie będę mogła nacieszyć się ubrankami:-)
Witaj Majuska, rozgość się :-)
lori - mnie Michaś też kopie po pęcherzu, cały czas ustawiony jest pośladkowo i nie bardzo ma ochotę się obrócić, czasem czuje boksowanie koło pępka, ale to raczej rączki, bo w pęcherz dostaję z kopa elegancko :-), aż potrafią się oczy powiększyć :-)
a wczoraj po raz pierwszy Michaś nie uciekał przed ręka tatusia, tylko dał mu ELEGANCKIEGO kopa :-) i małż szczęśliwy, że nawiązał kontakt z synem :-)
dziewczynki, którą to z Was miałam adoptować??? Dzisiaj do mojego mózgu dotarł ten tekst dopiero, wybacz - niedoszła córko - jak się żadna nie przyzna, to będę szukać w postach , przepraszam za mój debilizm i opóźnienie w myśleniu, wiem , że imię miało być na "M" (Madzia) - Musa- słonko, nie o Ciebie chodziło ? Możemy dokonać choćby wirtualnej adopcji, coby nie postarzać mamusi :-)
małż pojechał odwieźć Majkę do przedszkola i za chwilę jedziemy po komodę i regalik - bardzo się cieszę, bo wreszcie będę mogła nacieszyć się ubrankami:-)
Witaj Majuska, rozgość się :-)
lori - mnie Michaś też kopie po pęcherzu, cały czas ustawiony jest pośladkowo i nie bardzo ma ochotę się obrócić, czasem czuje boksowanie koło pępka, ale to raczej rączki, bo w pęcherz dostaję z kopa elegancko :-), aż potrafią się oczy powiększyć :-)
a wczoraj po raz pierwszy Michaś nie uciekał przed ręka tatusia, tylko dał mu ELEGANCKIEGO kopa :-) i małż szczęśliwy, że nawiązał kontakt z synem :-)
dziewczynki, którą to z Was miałam adoptować??? Dzisiaj do mojego mózgu dotarł ten tekst dopiero, wybacz - niedoszła córko - jak się żadna nie przyzna, to będę szukać w postach , przepraszam za mój debilizm i opóźnienie w myśleniu, wiem , że imię miało być na "M" (Madzia) - Musa- słonko, nie o Ciebie chodziło ? Możemy dokonać choćby wirtualnej adopcji, coby nie postarzać mamusi :-)
erde
Szczęśliwa Mama :]
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2012
- Postów
- 1 201
Dzień dobry!
Jakbym opis swoich ruchów czytała. Z wyjątkiem radości małża niestety, bo za każdym razem jak młoda się rozpycha na tyle mocno, żeby bez wątpliwości poczuł "na zewnątrz", to przestaje jak tylko małż rękę przykłada. Widocznie Tatuś działa na córkę uspokajająco, to może być bardzo przydatna wiadomość jak już się urodzi
Za to córeczka tez nie daje mamusi spokoju i kopie ostro.Najwiecej niestety nadal po pecherzu i dnie macicy co stradznie nieraz boli, zastanawiam sie więc w jakiej jest pozycji skoro wciąż po dole kopie.
mnie Michaś też kopie po pęcherzu, cały czas ustawiony jest pośladkowo i nie bardzo ma ochotę się obrócić, czasem czuje boksowanie koło pępka, ale to raczej rączki, bo w pęcherz dostaję z kopa elegancko :-), aż potrafią się oczy powiększyć :-)
a wczoraj po raz pierwszy Michaś nie uciekał przed ręka tatusia, tylko dał mu ELEGANCKIEGO kopa :-) i małż szczęśliwy, że nawiązał kontakt z synem :-)
Jakbym opis swoich ruchów czytała. Z wyjątkiem radości małża niestety, bo za każdym razem jak młoda się rozpycha na tyle mocno, żeby bez wątpliwości poczuł "na zewnątrz", to przestaje jak tylko małż rękę przykłada. Widocznie Tatuś działa na córkę uspokajająco, to może być bardzo przydatna wiadomość jak już się urodzi
reklama
Mallinowa_Paula
Fanka BB :)
oluska88 miłego wypoczynku i pięknej pogody!:-)
Dobrze, że piszecie o tych ruchach na dole brzucha, bo bałam się, że czuję synusia za nisko, ale też bałam się zapytać jak to u Was jest. Teraz już jestem spokojniejsza, cudownie Was mieć :-)
U mnie mąż już też miał okazję nawiązać kontakt z maluchem:-)
Witam nowe mamusie i wszystkim życzę miłego dniaZobacz załącznik 474980
Dobrze, że piszecie o tych ruchach na dole brzucha, bo bałam się, że czuję synusia za nisko, ale też bałam się zapytać jak to u Was jest. Teraz już jestem spokojniejsza, cudownie Was mieć :-)
U mnie mąż już też miał okazję nawiązać kontakt z maluchem:-)
Witam nowe mamusie i wszystkim życzę miłego dniaZobacz załącznik 474980
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 83 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 287 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 178 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 206 tys
Podziel się: