reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nocnikowanie

Dziewczyny a ja muszę Wam powiedzieć, że Oliwka chyba wie jednak do czego słuzy nonik. Zaczęłam ją sadzać gdzieś w okolicach 8. miesiąca i za każdym razem jak ją posadziłam to robiła komplet :-D
Sadzam ją po śniadanku i po obiedzie. Oczywiście w pieluchę też robi :-)
Ja mam z nią o tyle dobrze, że ona w miarę regularnie robi kupkę czyli tak jak napisałam wyżej po śniadanku i po obiedzie więc dlatego w tych godzinach ją sadzam.
Ja też słyszałam, że dzieci zaczynają łapać o co chodzi z nocnikiem między 1,5 - 2 roczkiem.
 
reklama
Fajnie Welonko, oby Oliwki nie dopadł wtórny analfabetyzm jak mojego syna. Chociaż on wie do czego słuzy nocnik, ale z przekory nie będzie nic do niego robić. Tak mamy już 2 tygodnie. Siądzie rano na nocnik, sam się nawet o niego upomina, nic nie zrobi, a za 5 min jest kupa w pampersie :-( A tak fajnie było od początku lutego do połowy czerwca....
 
Ojej a ja myslałam, ze jak się dziecko nauczy to już tak zawsze:sorry2:.

Ja jeszcze troche poczekam z tym sadzaniem, zacznę po wakacjach;-).
 
moje dziecko dzisiaj po raz pierwszy zrobiło kupę w nocnik :tak: zrobił troszę w pampera i mąż go posadził na trochę na nocnik (tak bardziej, żeby tyłek przewietrzyć), siedzą i tam sobie dyskutują, wchodzę a smród niemołosierny, juniora do góry a tu balach jak się patrzy. Niestety mi przypadło sprzątanie nocnika :wściekła/y::-D
 
no to super :-)
Ale to sprzatanie jest straszne :szok: Jakos latwiej mi przychodzi powycieranie tylka z kupy :-D
A Jasio dzis zrobil mnie w konia :-D Wczoraj kupy nie robil wiec go posadzilam dzis rano i tylko nasikal. Potem po drugim sniadaniu - znowu to samo, po obiedzie - to samo. No i jak mu w koncu pieluche zalozylam i polozylam do lozka to dopiero sobie ulzyl :eek:
 
Ja tam sto razy wole wyrzucić kupę z nocnika niż wycierać umazany tyłek. Dzisiaj moje dziecko włozyło mi rękę w kupę i o mało co nie wywalilo jej całej na siebie, na szczęście dobrze chwyciło pieluszkę.
 
Gosiu gratulujemy:tak:,

Mnie wątek też natchnął do działania, wiem, ze Quinten zawsze po sniadaniu robi kupe, więc wczoraj i dzisiaj posadzony rano po sniadaniu na nocnik;-) no i się udało, dwa dni i dwie kupy w nocniku:-).
 
Ja też na razie nie sadzam, bo skoro dziecko zaczyna kumać dopiero kolo 1,5 roku to jakoś nie chce mi sie teraz w to bawić...zwłaszcza jak sobie pomyślę o opróznianiu nocnika bleee:-D wytarcie pupy jest teraz dużo łatwiejsze (no! pod warunkiem ze nei ucieka z przewijaka;-))
No i skoro i tak nie zawoła, to nie chcę mi sie "polować"
Zastanawiałam sie natomiast nad tym siusianiem w trakcie nalewania wody do kąpieli...może bylby to sposób "na zajecie go czymś";-) żeby nie właził w ubraniu do wanny;-)
Jak na razie Igor opanował "sztukę" wynoszenia" pieluchy do kosza;-):-D


A co do uwsteczniania sie dzieci, Ewitko...to normalne....Już będą wołać że chcą na nocinik a potem od początku zaczną robić w pieluchę. Niestety:-D
 
reklama
Myszko, Kasro jakby Quinten robił o róznych porach to w życiu bym go nie upilnowała:sorry2:. Rano mi sie udaje jak narazie ale potem jeszcze dwie lub jedna w ciągu dnia w pampersie:sorry2:.
 
Do góry