reklama
Diankus, lepiej kasza blyskawiczna, bo szybciej sie robi Ja ja zawsze sypie na gorace mleko, zanim sie zagotuje i od tego momentu ciagle mieszam, az zgestnieje zeby sie grudy nie porobily....Robie to lyzka drewniana, bo mam gary z teflonem, ale mozna tez mikserem mieszac...
Dla milosniczek ciast mega czekoladowych wklejam link, na pyszne, wilgotne ciacho Osobiscie wzbogacilam w chipsy czekoladoew (moga byc kawalki gorzkiej czekolady) i zamiast waniliii dalam budyn waniliowy ( a kakao najlepiej bardzo ciemne holenderskie).
Tylko mialam mala przygode z tym ciachem.... Serce w nie wlozylam i upieklo sie suuuuper, ale ze mam badziewny piekarnik i bylo dla mnie podejrzane ze tak fajnie wyszlo, to jeszcze cieple podwazylam od spodu nozem zeby sprawdzic czy spod mi sie nie przypalil.... No i spod tez wyszedl super tylko bardzo delikatny i kruchy i po tym podwazeniu urwal mi sie duzy kawal (1/4 ciacha) Az odskoczyl na blat kuchenny...
No coz....ale reszte uratowalam i jeszcze polewa polalam i posypalam wiorkami - taki murzynek wyszedl.... Ale wszciekla bylam, bo jakbym tam lap za wczesnie nie pchala, to wyszloby najbardziej idealne czekoladowe ciacho jakie kiedykolwiek jadlam:-)
A tu link dla zainteresowanych:-):CIASTO CZEKOLADOWE
Tylko mialam mala przygode z tym ciachem.... Serce w nie wlozylam i upieklo sie suuuuper, ale ze mam badziewny piekarnik i bylo dla mnie podejrzane ze tak fajnie wyszlo, to jeszcze cieple podwazylam od spodu nozem zeby sprawdzic czy spod mi sie nie przypalil.... No i spod tez wyszedl super tylko bardzo delikatny i kruchy i po tym podwazeniu urwal mi sie duzy kawal (1/4 ciacha) Az odskoczyl na blat kuchenny...
No coz....ale reszte uratowalam i jeszcze polewa polalam i posypalam wiorkami - taki murzynek wyszedl.... Ale wszciekla bylam, bo jakbym tam lap za wczesnie nie pchala, to wyszloby najbardziej idealne czekoladowe ciacho jakie kiedykolwiek jadlam:-)
A tu link dla zainteresowanych:-):CIASTO CZEKOLADOWE
sylwia.m
Szczęśliwa Mamusia:))
spełniam życzenie Jutrzenki i podaję przepis na placek po cygańsku ( a raczej jego odmianę)
Prawdziwy placek po cygańsku ma gulasz w środku ale gulasz to je się tak normalnie na obiad więc ja robię taki inny sosik:-)
SKŁADNIKI
SPOSÓB PRZYRZĄDZANIA
Ziemniaki zetrzeć, dodać jajko i mąkę, wymieszać całość. Na patelnię wrzucić mięso, smażyć, aż zbrązowieje, dodać poszatkowaną cebulę, popieprzyć, posolić, posypać papryką. Na patelnię nalać odrobinę wody i wrzucić pokrojoną paprykę czerwoną i zieloną. Kiedy zacznie mięknąć, dorzucić pokrojone w kostkę pomidory. Posypać bazylią, dosolić i dopieprzyć do smaku. Na usmażone placki nakładać gęsty sos z patelni.
Przepis sprawdzony i jak dla mnie pychotka. Ja podaję z sosem tzatziki na wierzchu:-)
Prawdziwy placek po cygańsku ma gulasz w środku ale gulasz to je się tak normalnie na obiad więc ja robię taki inny sosik:-)
SKŁADNIKI
- 5 dużych ziemniaków
- 30 dag mięsa mielonego
- 2 cebule
- 1 czerwona papryka
- 1 zielona papryka
- 3 pomidory
- 2 ząbki czosnku
- koncentrat pomidorowy
- 1 jajko
- pół szklanki mąki
- papryka ostra
- sól, pieprz, oregano
SPOSÓB PRZYRZĄDZANIA
Ziemniaki zetrzeć, dodać jajko i mąkę, wymieszać całość. Na patelnię wrzucić mięso, smażyć, aż zbrązowieje, dodać poszatkowaną cebulę, popieprzyć, posolić, posypać papryką. Na patelnię nalać odrobinę wody i wrzucić pokrojoną paprykę czerwoną i zieloną. Kiedy zacznie mięknąć, dorzucić pokrojone w kostkę pomidory. Posypać bazylią, dosolić i dopieprzyć do smaku. Na usmażone placki nakładać gęsty sos z patelni.
Przepis sprawdzony i jak dla mnie pychotka. Ja podaję z sosem tzatziki na wierzchu:-)
jutrzenka
Szczęsliwa mamusia :)))
Sylwia dzieki to taka inna wersja, nie jadlam takiej, tylko z gulaszem
dota a wiec moj przepis na pyzy jest nieco dziwny...i zawsze robie idąc troche na łatwizne gdyż robiąc na obiad ziemniaki gotuje od razu ich wiecej i nastepnego dnia je wykorzystuje....
tym razem robilam krokiety zmiesem i zostalo mi sporo miesa, a i mialam tez ziemniaki....
zawsze robie wiecej klusek i zamrażam;-)
przepis..hmm robie na oko wiec ciezko mi tu cokolwiek pisac ale spróbuje
2 kg ziemniakow, genaralnie trzeba je ugotowac i przecisną c przez prase.kilka ziemniakow powinno sie zostawic surowych zetrzec je na tarce i pozniej dodac do tych gotowanych ale prawde mowiac nie zawsze to robie bo mi sie nie chce i robie pyzy tylko z tych ugotowanych,
pozniej te ugotowane ziemniaki dzielimy na 4 czesci i tyle ile zajmuje 1 czesc wsypujemy maki ziemniaczanej. dodajemy do tego jajko i zagniatamy ciasto.
farsz to wg wlasnego uznania. moze byc mieso mielone a moze byc np wołowinka z rosołu zmielona w maszynce i odpowiednio doprawiona.
z ciasta formujemy kulki tak troche wieksze od orzecha wloskiego , spłaszczamy je na taki placuszek i na srodek kładziemy miecho, zlepiamy dokladnie brzegi i formujemy kulke.
no i wrzucamy na wrząca osoloną wode, jak wypłyną gotujemy okolo 4/5 minut i podajemy polane tłuszczykiem i cebulką.
latem robie takie kluchy z truskawkami i sliwkami...polewam jogurtem naturalnym..mniam
tym razem robilam krokiety zmiesem i zostalo mi sporo miesa, a i mialam tez ziemniaki....
zawsze robie wiecej klusek i zamrażam;-)
przepis..hmm robie na oko wiec ciezko mi tu cokolwiek pisac ale spróbuje
2 kg ziemniakow, genaralnie trzeba je ugotowac i przecisną c przez prase.kilka ziemniakow powinno sie zostawic surowych zetrzec je na tarce i pozniej dodac do tych gotowanych ale prawde mowiac nie zawsze to robie bo mi sie nie chce i robie pyzy tylko z tych ugotowanych,
pozniej te ugotowane ziemniaki dzielimy na 4 czesci i tyle ile zajmuje 1 czesc wsypujemy maki ziemniaczanej. dodajemy do tego jajko i zagniatamy ciasto.
farsz to wg wlasnego uznania. moze byc mieso mielone a moze byc np wołowinka z rosołu zmielona w maszynce i odpowiednio doprawiona.
z ciasta formujemy kulki tak troche wieksze od orzecha wloskiego , spłaszczamy je na taki placuszek i na srodek kładziemy miecho, zlepiamy dokladnie brzegi i formujemy kulke.
no i wrzucamy na wrząca osoloną wode, jak wypłyną gotujemy okolo 4/5 minut i podajemy polane tłuszczykiem i cebulką.
latem robie takie kluchy z truskawkami i sliwkami...polewam jogurtem naturalnym..mniam
reklama
Ja w calosci nie kurczaka nie pieke, ale np udka to lubie tak kilka godzin przed pieczeniem przyprawic , no i mi smakuja te pieczone w foliowym rekawku, a potem tylko podpieczone po otwarciu, zeby chrupiaca skorka byla. No i chyba calego kuraka, to lepiej wczesniej przyprawic i tez od srodka (albo jakis farsz wlozyc), to fajnie miesko przejdzie. Bo innaczej, to wierzch moze byc dosc slony, a srodek niebardzo...
Aha, no i wystarczy natrzec przyprawami suchymi, nie musi byc plynna marynata (chyba ze ktos ma jakis specjalny przepis
Aha, no i wystarczy natrzec przyprawami suchymi, nie musi byc plynna marynata (chyba ze ktos ma jakis specjalny przepis
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 45
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 28
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 334
- Wyświetleń
- 86 tys
Podziel się: