nasze porody

[stokrotki]

Kurcze 26 h!!!!!!!!!!!!!! jestem w szoku naprawde podziwiam . Ja miałam poród naprawde krótki bo raptem z wszystkimi bólami 5 godzin, więc jak na pierwsze dziecko to wogóle sprintem mi poszło . Dlamnie osobiście było to pozytywne doświadczenie, owszem bolało ale przeżyłam więc nie było tak najgorzej :-) .
Asiu a co z Elaszkiem bo się zaniepokiłam ,no i ty też jak sama piszesz chudniesz w oczach (to chyba nie najlepiej byłaś u lekarza ?! co on na to).Otulamy ciepłymimyślami

 

[aska outada]

Dzieki wielkie Stokrotki ;-) Eliaszek bez zmian, chore serduszko i czekamy na operacje ktora byc moze w marcu. Ja z nerwow i tego ciaglego napiecia ( lęk zeby cos innego sie nie przypeletalo ) tak chudne, stracilam apetyt, zoladek sie skurczyl i boje sie co bedzie dalej. Poki co wyniki badan mam w normie ale czuje sie niespecjalnie, musze jeszcze zrobic usg piersi bo w zeszlym roku mialam torbiel ze skierowaniem do biopsji ale zaszlam w ciaze..ehh mam nadzieje ze zrobie je w grudniu i moze w koncu zaczne tez przesypiac cale noce...

 

[mamusia]

Sama niewiem skąd miałam tyle siły wytrzymać przez ostatnie 7 godzin był ze mną mąż i on mi dużo pomógł.A godzin nazbierało się tyle bo miałam bóle z krzyża i nie było rozwarcia niestety a jak już szło to palec co kilka godzin.Prosiłam błagałam o cesarkę a oni URODZI PANI SIŁAMI NATURY w tych chwilach myslałam że ich udusze no ale było mineło.....DO PORÓWNANIA DRUGI PORÓD TRWAŁ 1 godzine i 40 minut WIĘĆ JEST RÓŻNICA PRAWDA przy drugim bóle zaraz z brzucha i rozwarcie szło bardzo szybko,POZDRAWIAM

 

[mamusia]

ASKA trzymam kciuki za ELIASZKA I CIEBIE również OBY WSZYSTKO POTOCZYŁO SIĘ DOBRZE NAPEWNO TAK BĘDZIE ZOBACZYSZ!!!!!!!!!!POZDRAWIAM

 

[aska outada]

To drugi porod rzeczywiscie expresowo :-) Ja parlam przez 2 godziny ale ELiasz sie zablokowal czolkiem i nie chcial wyjsc chociaz pod koniec to 2 lekarki probowaly mi go wydrzec ( bez przesady, tak wlasnie bylo ) ale nie udalo im sie i powedrowalam na cesarke, szkoda troche bo po 11 godzinach a w tym 2 na pelnym rozwarciu moglabym urodzic, gdyby tylko ELiasz chcial sie ulozyc dobrze...ale nie chcial :-)

 

[aska outada]

Dziekuje mamusiu ;-)

 

[patrycja24berlin]

Mamusia niezle-26 godz Podziwiam...
Bo ja po jakis 10 skorczach(mam na mysli juz te prawdziwe-mocne) poprosilam o znieczulenie-i dostalam w kregoslup...ogolnie razem ze znieczuleniem rodzilam 2 godziny-czyli cala dobe mniej...Godzine wczesniej zanim mnie juz wzieli na porodowke poszlam z Adamem moim do kosciolka w szpitalu-pomodlilam sie by szybko wszystko poszlo i by moja coreczka urodzila sie cala i zdrowa-BOG WYSLUCHAL...

 

[Mamoot]

KasiuDe, ja też mogę godzinami o dzieciach...:-):-):-) dlatego też to forum mi tak pasuje.

26 godzin to strasznie dlugo. Ja mialam zapisane w karcie 13 godzin i o tez bylo dlugo. Choć najcięzsze byly ze 4 ostatnie.

Ja też trzymam kciuki za Eliaszka.

 

[KasiaDe]

Ja rodziłam 2'50, więc dla mnie 26h to KOSMOS! Podziwiam...

 

[Mamoot]

Na szczęście mnej się liczy ILE rodziłyśmy, a badziej KOGO urodziłyśmy. :-)