reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Mysza, na pewno lepiej wodę podawać, o ile dziecku odpowiada ;-). Ja bym wody butelkowej nie gotowała, pod warunkiem, że jest świeżo otwarta. Najlepiej kupić takie małe buteleczki, Dobrawa chyba takie ma.

no wlasnie moja lekarka tez mowila ze tych dla niemowlat nie trzeba gotowac np mama i ja, czy dobrawa wlasnie
a ja myslalam ze trzeba...
 
Witam:-),

Dronka83 to co opisałaś jest na pewno wynikiem skoku. Kiedyś któraś dziewczyn wstawiła czym charakteryzują się poszczególne etpy rozwojowe i było tam też napisane że na początku wygląda to tak jakby nasze dzieci oduczyły się tego co wcześniej umiały.:tak: Nie martw się, mała za chwilę oprócz powrotu do agu, na pewno zaskoczy Cię czymś nowym.:-)

Mój synek w te upały też ma mniejszy apetyt, muszę kupić herbatkę bo dziś został z mamą od rana i przyszła pora karmienia, mama chciała mu dać mleko mm, a on jak nigdy nie robi problemu tak dziś pluł tym mlekiem, ewidentnie chciał się napić a to chyba było zbyt treściwe. Muszę go zostawiać od czasu do czasu a nie zawsze uda mi się ściągnąć wystarczająco dużo swojego mleka i wtedy mama podaje mleko mm, na takie okazje i na spacerki kupię herbatkę.
 
ja popieram -blueberry77 co do polaczenia watkow -sama niera astnawiam sie na ktorym z tych dwoch cos napisac :-D

A ja malego wyslalam na spacer z babcia oczywisie po lesie tylko bo sie wytrzymac nie da no i ma na sobie tylko krotkie body :-D- mam nadzeje ze nie zmarznie :-D:-), a ze mnie sie leje :szok:
 
hej mamy i dzidzie :-)
pisze jedna reka, bo mi sie wlasnie moja marchewa kochana obudziła ;-) spala w nocy jak zabita, budziła sie 3 razy na zarcie, zjadała po 150 :szok: ;-) i dalej spac.
u nas dzis pochmurno i pewnie zaraz sie rozpada, ale niby od jutra ładniej :tak:

ad. siatek centylowych, to ja wiem, że patrzy się na proporcje :-) musiałam mojemu M. tłumaczyć, bo sie martwić zaczął ;-)

a wiecie moja lekarka stwierdzila ze nowe pokarmy wprowadzamy dopiero w 5, 5 miesiacu...

w 5tym miesiacu czyli po skonczeniu 4go :tak: u nas za tydzień ;-)

Cześć dziołszki:-)
Chwilowo wróciłam do żywych. Chwilowo bo boję się co się za chwilę wydarzy:szok:.
Przez te dwa miesiące działo się więcej niż przez cały rok:baffled:. Niekoniecznie dobrych rzeczy.

Dwa tygodnie temu wyszliśmy ze szpitala tzn ja i Błażej . Badali go pod kątem tych nadnerczy
I powiem wam, że przeżyłam najgorszy tydzień w moim życiu.
Byłam załamana i przerażona.
Lekarze starszyli nas że mały ma przerost kory nadnercza.
To jest okropna niewyleczalna choroba która może zagrażać nawet życiu:-:)-(

Czekamy jeszcze na dwa wyniki, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że jest zdrowy:-) Ale co strachu się najedliśmy to nasze:-(


Kłóli i go i cewnikowali :-:)-(nacierpiał się malutki mój, mam nadzieję ze nigdy przenigdy się to nie powtórzy i nikomu nie życzę.:no:

Teraz też jesteśmy chorzy ale to tylko przeziębienie.

Poza tym nie mam czasu na nic:szok:

Buźka dla Was wszystkich:-):-)

neska trzymajcie sie :-)


aaaa tabasia, ruszyło sie z paszportem :-) po miesiacu zaczeli sprawdzac dane w aplikacji :-p nie ma to jak szybka i sprawna praca :-) :baffled:
 
reklama
Ja moze w przyszlym tyg. pojade do firmy omowic warunki mojego powrotu... Jak ja bym chciala, zeby mnie zwolnili... Siedzialabym sobie z Alexikiem na zasilku... Echhh, pomarzyc zawsze mozna. No chyba, ze dostane jakas inna oferte. A jak nie, to najwyzej poprosze o weekendy, bo nie wyobrazam sobie Niunka z kims zostawic :no:

My jutro zasuwamy na jakis 3-miesieczny bilans :nerd: pewnie zwaza, popatrza i wsio. Nawet nie chce mi sie tam isc, ale list przyslali. Aaaa pojde z ciekawosci zobaczyc ile przybral ;-)

oooo ja tez bym chciała, żeby mnie zwolnili z tego przedszkola ;) ale pewnie nic z tego, bo nawet nie zatrudniła nikogo na czas mojego urlopu... wiec sie sama zwolnię, a zatrzymam pracę na weekendy :)
u nas na bilansie 3mięsięcznym było mnóstwo rzeczy: oczywiscie ważenie i mierzenie, ale też obwód głowy, odruchy, sprawdziła bioderka, chód automatyczny, chwytanie i zadała milion pytań ;)
 
Do góry