reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Siema :-D

my od godzinki w domu... pierwej musiałam popępkowy sajgon ogarnąć hehe... mały śpi - w nocy znowu da mi popalić hehe.

ja jakoś dochodzę do siebie... może później uda mi się opisać poród czyli "Jak przeżyć od SN do CC" :-D:-D:-D

nawet nie wiem która została w dwupaku...chyba tylko CCaroline i Agus27??

Pozdrawiam

witamy :-)
na pewno jeszcze kilka dziewczyn zostało. Np Dronka.
 
reklama
No o tej IP piszę tak bo wiem jak jest u nas. I wiem że coś takiego kazaliby mi konsultować ze swoim lekarzem, no chyba ze miałabym skierowanie do szpitala. A tak piszę bo mnie po mojej ciąży i porodzie to w szpitalu to nic już mnie nie zdziwi, no może jakby mi dziecko podmienili to by mnie zdziwiło. Tak już normalnie ta nasza służba funkcjonuje, ze szkoda gadać.:no::no:Nie chce ich bronić tylko po prostu u nas w Polsce lekarze przyzwyczaili się że dostają pieniądze i to właśnie za kasę ma się godne człowieka traktowanie, a tak zlew totalny!!!! Oczywiście powinni cię potraktować inaczej ale taki kraj.
 
kingusia
ja jak parlam to tez darlam sie ze booooli!!!!!
a ta polozna ktora byla zniesmaczona moim zachowaniem tez mowi a co ty myslalas ze porod nie boli?? ktos tak ci powiedzial?? nie! wrecz przeciwnie kazdy zawsze mowi ze porod boli LOL a ja dalej ze BOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLI!!! boze jak to sobie przypomne...:szok:
 
Cześć dziewczęta:-)
Byłam rano na ktg w szpitalu i ...nic! Podono szyjka skrócona, ale żadnego rozwarcia a maluszek jeszcze nie przylega dobrze główką:dry: Następna wizyta 23 w dzień terminu, a a już myślałam, że urodzę:baffled:

Słuchajcie..masakra jakas:// pojechalam do spzitala, tam z taka laska na twarzy przyjeli mnie na IP, na badanie...z tym ze po wejsciu do gabinetu lekarka powiedziala mi ze " nie zbadamy poziomu wód poniewaz takie sa nowe wytyczne "jakiegos tam goscia ustalajacego budzety" wiec tyle..nie zapytala sie mnie nawet jak sie czuje...dala mi swistek ze bylam i badania nie wykonali, i poszla, wyszla zanim zdazylam jeszcze schowac karte ciazy do torby....i koniec..na wypisie jest napisane "odeslano pacjentke do domu w stanie dobrym".. ale dlaczego do jasnej cholery nikt sie nie zainteresowal moim dzieckiem??????:no: teraz nie wiem co mam robic..u mojej lekarki kolejki na 3 tyg do przodu....podjade chyba do szpitala prywatnego to zaplace i zrobia mi usg...jestem zalamana kompletnie...jeszcze na odchodne powiedziala mi ze mam przyjechac jak bede miala skurcze co 5 minut i ani chwili dluzej(!!!) jakbym kurde nie wiedziala......a na wypisie..bo oczywiscie nawet na karte ciazy nie spojrzala, napisala ze to moja pierwsza ciaza..........wyobrazacie sobie.....siedze i rycze teraz:///

Nie no, to jest jakiś koszmar:szok: Jak tak można potraktować ciężarną po terminie- nie mieści mi się w głowie:no: Mnie gin zbadała, zrobili ktg i jeszcze dostałam reklamówkę z próbkami kosmetyków dla dzidziusia i poradnikami jak pielęgnować po porodzie:tak: Jak widać co szpital to obyczaj:baffled:
 
No i sobie poużywałam laktatora przez 40min. Trochę tej siary przybyło, jakieś 20ml odcianęłam. Rękoma to bym rady nie dała. Nic będę próbowała dziennie dłużej, może te moje cycki się przyzwyczają i maluszkowi będzie potem łatwiej ciągnąć jak będzie tego więcej:tak::-)
A i dziś klikając z wami siedzę na piłce i kręcę biodrami, może dzidziuś zejdzie niżej.
 
Hej Mamuski,
Nam po 8 dniach odpadl kikut :-):-):-)
W zasadzie to niewiele z nim robilismy, tak jak w szpitalu mowili, przemywalismy woda i wysuszalismy, a platkami leko moze ze dwa razy... Wiec chyba reguly nie ma, ze po spirytusie odpadnie szybciej :happy2:

Ewcia pytalas lekarza ile powinien jesc Maluszek? Bo nasz juz potrafi wtrabic 100-120ml za jednym posiedzeniem :-D

Zoltaczki prawie nie mielismy, od wczoraj go werandujemy, choc polozna mowila, zeby juz wychodzic na spacerki :szok: Tu wszystko inaczej :-D
Ja dalej lece na przeciwbolowych, bo niestety troche piecze i ciagnie ta rana, ale to nic, ladnie sie goi i sama w szoku jestem, bo prawie nic nie widac :-)
Do cyca go dostawiam, ale rowniez dokarmiam butelka, bo to maly glodomor :-D
No i ladnie nam w nocy spi, przewaznie wieczorem jest aktywny, a potem budzi sie 2 razy na jedzonko i zmiane pampersa :-)
Placze tylko jak jest glodny, ma mokro i gole stopki :-D
Czasem go brzusio boli, ale widze, ze to normalne u takich maluszkow.
Reasumujac jest swietnie, oby tak dalej :tak:

A teraz zmykam, bo mam troche roboty i egzamin za tydzien :baffled:

Milego dzionka Dziewczynki ;-)

Pytaałam, pytałam i powiedziała ze to zależy od dzieciaczka i skoro potzrebuje np. 90 lub 120 ml to wszytsko w porządku. Oby rewelacji żołądkowych nie było. Mój Wiktor tez najpierw cyca ciagnie a jak głodny to jeszcze butli 60 ml wydoi, ale widzę ze nie on jeden:) Mnie piersi juz mniej bolą więć póki co karmimy się mieszanie. Wczoraj uzyuwałm nakładek silikonowych w nadziei ze zmniejsza bó, ale gdzie tam. I o dziwo Wiktor nie protestował, tylko załapał silikon i ciagnął jakby nigdy nic. Za tonad ranem jak dawałam cyca, krzywił sie niemiłosierni i nie chciał,sssać! Zgłu0piałam do reszty. dostał butlę i był spokój. za to w dzien normalnie jadl z piersi.

Tabasia, widze, ze jesteś zadowolona :)
i tak trzymaj :)

ja teraz czekam, az sie Olcia obudzi, nakarmię i śmigamy na spacer :) póki nie leje, hehe ;P

mam pytanie i z góry przepraszam, jeśli kogoś obrzydzę...
jakiego koloru kupki znajdujecie w pieluchach?? bo juz sama nie wiem, u nas kolorowo zielono-żółto i ten zielony mnie martwi :(
przypominam, że my pijemy z butelki...

u nas zolciutkie. ale z tego co pamietam to zielone kuki sa norma przy butelkowych dzieciach z uwagi na zawarto

hehe skad ja to znam. moj juz obsikiwac zaczal w szpitalu :-D

sciane?!
jak ona to zrobila? :-D:-D
 
Monia a sciagajac teraz ta siare z cycuchow to nie pozbawisz maluszka jej ?
czy organizm nadal bedzie produkowal siare czy juz mleko wlasciwe?
bo chyba siara jest wazna dla dzidzi.
 
Pytaałam, pytałam i powiedziała ze to zależy od dzieciaczka i skoro potzrebuje np. 90 lub 120 ml to wszytsko w porządku. Oby rewelacji żołądkowych nie było. Mój Wiktor tez najpierw cyca ciagnie a jak głodny to jeszcze butli 60 ml wydoi, ale widzę ze nie on jeden:) Mnie piersi juz mniej bolą więć póki co karmimy się mieszanie. Wczoraj uzyuwałm nakładek silikonowych w nadziei ze zmniejsza bó, ale gdzie tam. I o dziwo Wiktor nie protestował, tylko załapał silikon i ciagnął jakby nigdy nic. Za tonad ranem jak dawałam cyca, krzywił sie niemiłosierni i nie chciał,sssać! Zgłu0piałam do reszty. dostał butlę i był spokój. za to w dzien normalnie jadl z piersi.
Dzieki Kochana :-)
No wlasnie, kazde dziecko jest inne, najwazniejsze, ze apetyt im dopisuje i sa zdrowe :tak:
Ja w nocy nie dostawiam, bo mam jeszcze malo tego pokarmu, ale w dzien za kazdym razem. Zreszta w nocy wygodniej jest nam podac mleczko niz meczyc sie z moimi plaskimi sutkami i wybudzac naszego spioszka.
Ja uzywalam nakladek silikonowych i nie bolalo i nawet pomogly troszke :-) I uwazam, ze nie ma do konca racji w tym, ze jak dziecko jest na butli to cycka nie bedzie umialo ssac, my nie mamy z tym problemu. Teraz moj pojechal kupic mi muszle laktacyjne, bo czasem tak cieknie z cycochow, ze juz mnie to wkurza :shocked2: Cale koszulki mokre. A one dodatkowo masuja. Dobra Niniu sie budzi ide pocisnac z cyca ;-)
 
Pytaałam, pytałam i powiedziała ze to zależy od dzieciaczka i skoro potzrebuje np. 90 lub 120 ml to wszytsko w porządku. Oby rewelacji żołądkowych nie było. Mój Wiktor tez najpierw cyca ciagnie a jak głodny to jeszcze butli 60 ml wydoi, ale widzę ze nie on jeden:) Mnie piersi juz mniej bolą więć póki co karmimy się mieszanie. Wczoraj uzyuwałm nakładek silikonowych w nadziei ze zmniejsza bó, ale gdzie tam. I o dziwo Wiktor nie protestował, tylko załapał silikon i ciagnął jakby nigdy nic. Za tonad ranem jak dawałam cyca, krzywił sie niemiłosierni i nie chciał,sssać! Zgłu0piałam do reszty. dostał butlę i był spokój. za to w dzien normalnie jadl z piersi.



u nas zolciutkie. ale z tego co pamietam to zielone kupki sa akceptowalne przy butelkowych dzieciach z uwagi na spora zawartosc zelaza w mleku. wazne zeby nie byly ze sluzem

dzisiaj bylo wazenie Wiktorka i wicie ile przybral od wyjscia z kliniki czyli przez 8 dni? 560gram!!!!!Az sie wierzyc nie chce!wychodzilismy z waga 3850g ( 230 g spadek w 2dobie) a dzisiaj wazyl 4430!musze isc na powtorzenie wagi bo jakos strasznie duzo.
 
reklama
Dzieki Kochana :-)
No wlasnie, kazde dziecko jest inne, najwazniejsze, ze apetyt im dopisuje i sa zdrowe :tak:
Ja w nocy nie dostawiam, bo mam jeszcze malo tego pokarmu, ale w dzien za kazdym razem. Zreszta w nocy wygodniej jest nam podac mleczko niz meczyc sie z moimi plaskimi sutkami i wybudzac naszego spioszka.
Ja uzywalam nakladek silikonowych i nie bolalo i nawet pomogly troszke :-) I uwazam, ze nie ma do konca racji w tym, ze jak dziecko jest na butli to cycka nie bedzie umialo ssac, my nie mamy z tym problemu. Teraz moj pojechal kupic mi muszle laktacyjne, bo czasem tak cieknie z cycochow, ze juz mnie to wkurza :shocked2: Cale koszulki mokre. A one dodatkowo masuja. Dobra Niniu sie budzi ide pocisnac z cyca ;-)

ja wkladam w stanik wkladki laktacyjne. Na poczatku tez sie zalewalam mlekiem albo przykladalam pieluszke tetrowa. Teraz mam wkladki i juz :-)
 
Do góry