reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Ewi, w sobotę po basenie Olka jedziemy z sąsiadką do moich teściów a w niedzielę jeśli będzie znośnie to nad pobliski zalew.
A i zapisałam się dziś na najbliższy wtorek na bezpłatne USG cycoli - program profilaktyki raka piersi jest w przychodni - spytajcie może u Was też:tak:.
Zadzwoniła kuzynka ze Szkocji, młody się przebudził i cycował i dpa z prasowania:-p:tak::-D:-D.
Całuski i tulaski na bolące miejsca po szczepieniu - u nas po szczepieniu było OK, choć jak Juli miał pierwsze szczepienie to biedny nie dał rady cyca ciągnąć :no:tylko musiałam ściągnąć i z butli podać:tak:.
 
reklama
Dzięki Dziewczyny, rampersik na chrzest już wisi w szafie i czeka na niedzielny występ:)

Mam nadziję że Jaś zachowa się przyzwoicie, bo ostatnio w kościele puszczał tak głosno bąki, że emek musiał z nim wyjść na dwór, bo starsze panie krzywiły nosy i miały oburzone miny!

Przez ten upał Jasiek nie dojada, przez co zaczął budzić się w nocy na dokarmianie, czego juz nie robił od dłuższego czasu. Budził się ok 5.30 - 6.30. W niedzielę sama już go wyciągnęłam za kuper z kołyski o 7.40. A dziś o 2.40 podudka na jedzonko:)

Przytulam dzieciątka po szczepieniach, moje dziecko po strasznie płacze, może nawet nie płacze, ale tak wrzeszczy przeraźliwie, że aż traci dech i sinieje.

U mnie dopiero po 8 rano, Jasiek juz zdążył się znudzić matą, bujaczkiem i mną:-(, z tego wszystkiego kimnął się własnie, więc ja skorzystam z chwili i zjem śniadanie. Zazwyczaj mam czas albo się umyć, albo zjeść:)

Miłego dnia!
 
Ojj bidulki po tych szczepieniach, buziaczki :*

U mnie masakry ciąg dalszy, najpierw Jasiek pospał na mnie pół godziny, ale oboje byliśmy już tak mokrzy, że go przełożyłam do łóżeczka i po 5 minutach znowu dziki krzyk, opracował dwa cycki i dalej krzyk, herbatki w ogóle nie chce, bawić też nie, teraz śpi w terkoczącym leżaczku i jak tylko próbuję wyłączyć wibracje to od razu się budzi, więc niech się wibruje i wyśpi, mogę go zabawiać do końca dnia, ale niech tylko nie wrzeszczy już.. do 18ej jesteśmy sami.. chyba pojedziemy po wiatrak wieczorem, bo może to przez ten skwar, a nie wcale skok.. a ja ogłuchnę od tego leżaczka ;p Napisali na nim "calming vibrations" hahahaha a zapomnieli dodać "mum's nightmare" ;p
 
u nas podobnie asco z tymi karmieniami... ale w nocy bylo tak duszno ze po prostu wiedziałam że się obudzi!


malina
- haha! my tez mamy calming v. ale nie używamy bo jakieś dziwne mi się to wydaje:-D Piotrusiowi to wisi czy ma to włączone czy nie więc nie włączam:-D

a ja mam w każdym pokoju okna otwarte więc w domu nawet chłodno jest
 
Ostatnia edycja:
Witajcie!

Znów zacznę od tematu qpy - 9 dzień:szok: jest spokojna więc nie panikuję ale co za ewenement!

lokata a Twoja córcia w 5 dniu już płakała, że dałaś czopek?
ja dałam ostatnio więc teraz musi sama zrobić:sorry2:

vetka to Helenka na tym samym etapie - mata ok, grzechotki jeszcze nie. Najbardziej lubi "zabawy" z Zosią, jak ta jej "czyta" obok to pół godziny dzieci nie mam:-)
Zauważyłam, że bardziej interesują Helenkę ludzie niż zabawki.

malina oby Twój spokojny Jasiuniek wrócił jak najszybciej!

fifi szczepienie raz w miesiącu, pozostale rzeczy po kilka minutek a miłość i tulenie caaałą dobę, nie ma więc opcji by córcia straciła zaufanie do mamki:happy2:

Z Zosią byłam u lekarza rehabilitacji medycznej bo na bilansie wyszło, że okrągli plecy i stopy do środka. Spec stwierdził, że kręgosłup prosty ale tendencję do garbienia ma dlatego zalecił dużo spacerować i biegać - a ja mam wrażenie, że Zośka się nie zatrzymuje:-D
 
Ostatnia edycja:
Fifronka – nie łam się:-) w końcu to wszystko robisz dla dobra Córci:tak:
Malina – o to Jasiek Ciebie i Siebie nieźle umęczy przez cały dzień:-( bidulki:sorry2:

Futrzak – takie puzzle są super, zwłaszcza jak ma się jakiegoś „sierściucha” w domu:tak: tylko trzeba pilnować, żeby dziecko ich nie gryzło, a dzieciaczki uwielbiają to robić
Pinka – może to ząbki:confused:
 
Futrzak to nie jest dziwne tylko masakra jakaś, tak terkocze, że by umarłego z grobu wycignęło, a ten śpi ;p Przed chwilą podjęłam próbę wyłączenia, ale się od razu przebudził, no i znowu "drrrrrrrrrrrrrrrrrdrrrrrrrrrrrrrrrrrrrdrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr"
A dla tych, co nie wiedzą jaki to dźwięk, to chyba najbliższe porównanie do wibrującej pralki hahahaha
 
Ja też mam tą wibrację w leżaczku. Nie wiem czy mała to lubi czy nie bo nie zauważyłam jakiegoś większego entuzjazmu ale czasami jej włączę:) Malinka u mnie działa cicho że czasami zapominam wyłaczyć i baterie padają jak tak wibruje całą dobę.

Mąż poszedł do przychodni zmienić datę szczepienia bo okazało się że mała ma na 22 a my wtedy bedziemy z Futrzakiem, Olą i Malinką paradować po Sopockim molo przecież haha
 
Kurde to może mam coś źle zamontowane :/ Wkleiłam Wam fotkę jak mi się Jasiek wibruje ;)

Edit: Obudził się i chyba w dobrym humorze, więc spadamy się bawić :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Malinka, a moze Jasio taki ciezki, i stad te wibracje take glosne:) musza jakos wyrobic jka przy malym dziecku ;-)
Futerko, ja tez puzzle kupie, bo u mnie dywanow nie ma, wiec jak mala zacznie raczkowac to by sobie brode pobijala

Ewi a gdzie ciebie w tamte strony wywiewa? Ja tez chceeee zabierzcie mnie ze soba

Madzikm, to sie masz z tymi kupami. A o Zosie sie nie martw, moja siorka z trojka dzieci na bilans poszla i maja zalecone 2-3 wizyty u specjalisty kazde!! Jak dla mnie wygladaja zdrowo. Najstarsza ma gimnastyke korekcyjna w przedszkolu, i Pani ja strasznie zachwala, a lekarz twierdzi , ze cos jie tak z ktegoslupem ma- badz tu czlowieku madry
 
Do góry