reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Witam się z Wami,podczytywałam wasze posty z rana,ale nie było już czasu by odpisać. Załatwiam sprawy papierkowe,puki mam czas i dzisiaj mi pól dnia na tym zeszło.
W nocy jako tako,kości miednicy mnie bolą i mówiłam m-kowi ze teraz śpię jak dziwka:-) z rozwartymi nogami:-D:-D

Ruda a wskaz Ty mi chociaż jedna marcóweczke,która tu ani razu nie marudziła;-)
Milu gratuluje bieżącej wody.Co z głowy to z myśli:tak:
Harsh super ze wózeczek dotarł i jesteś zadowolona
Bosa to Twoje obszywanie na spotkaniu stało się hitem tygodnia
 
reklama
Milutek, to super! Odeszlo najwieksze zmartwienie :)

Wierka,pozniej Ci napisze dokladnie co i jak a propos wozka,ale serio jestem pod wrazeniem :)
 
Cześć dziewczyny! Witamy się obydwie - ja i moja bezsenność :baffled:
W końcu wróciłam do Wroclawia i mogę troche popisać :-) Siedziałam teraz trochę u mamy - miałam wizytę u lekarza, spotkanie z położną i zwiedziłam oddział, na którym planuję rodzić.. Położna i szpital zrobily na mnie całkiem niezłe wrażenie, więc chyba jakoś to będzie ;-) Torby dużej nie muszę ze sobą zabierać - potrzebuję tylko przybory kosmetyczne dla siebie, koszulę, szlafrok, kubeczek i sztućce. Dla dziecka wszystko jest szpitalne.
W trakcie mojej wizyty na oddziale urodził się mały szkrab. Z całą pewnością, moje hormony buzują już na maxa, bo jak tylko go zobaczyłam, poryczałam się jak głupia :sorry2: Coraz bardziej nie mogę się doczekać tej mojej córy! No ale na razie niech sobie jeszcze posiedzi w moim brzuszku..

Doczytałam, że pisałyście o szczepionkach. Też próbowałam się czegoś więcej dowiedzieć na temat tej rtęci, ale usłyszałam tylko "nie wiem" i "nie jestem pewna". Zastanawiam się czy tak na wszelki wypadek nie kupię Engerixa..

I co, tak sobie tam po prostu wlazłaś? Pytam bo ja ostatnio też zaczynam myśleć żeby ten mój wiejski przybytek zdrowia nawiedzić i się dowiedzieć czego oni tam chcą i jak to tam wygląda. Szpital dostał kupę kasy ze środków europejskich, remontuje się na całego więc chociaż z ciekawości bym się wybrała bo przynajmniej przestał wyglądać jak ta wieża kontroli lotów na smoleńsku. Ale trochę mam stresa bo raz, że nie lubię tych instytucji i raczej staram się je omijać to jeszcze mnie uprzejmna sąsiadka nastraszyła, że jak mam ginekologa w Wawie a chcę rodzić w Łowiczu to będzie problem bo oni są zazdrośni i jej nie chceli na przykład przyjąć (tyle, że sąsiadka rodziła trzydzieści lat temu). Nie wiem, jakoś nei słyszałam żeby to skąd jest gin miało znaczenie ale znając kompleksy łowiczan to jestem w stanie uwierzyć we wszystko.... Niby nie muszę tutaj rodzić, mogę się machnąć do skierniewic ale jakby na przykład co to wolałabym żeby przynajmniej z dzieciakiem dobrze się obeszli bo ja to sobie tak czy siak poradzę.....

A w ogóle w temacie lekarzy i szpytali - czy któraś z Was coś wie o skierowaniach do szpitala na okazję porodu? I to do konkretnego szpitala? Bo mnie tu takimi plotami zasypują i już mnie szlag trafi a do swojego gina idę dopiero w poniedziałek.... No przecież nie będę mu telefonicznie taką bzdurą formalną głowy zawracać.....
 
Patik samopoczucie poprawione;-)kumpela z dzidzia szła na spacer i mnie wyciagneła,łaziłysmy połtorej godziny:szok: az mnie ''zawiasy'' bola w biodrach;-)ale fajnie było bo nie widziałysmy sie miesiac:zawstydzona/y: a babcie beda napewno zachwycone;-)
Milutek ŁAŁ:-) gratuluje:-) no to teraz jak juz masz adres to bedzie nam łatwiej dojechac do Ciebie na wakacje;-) no i nie bedziemy musiały brac ze soba wody;-):-D

Ja juz po obiadku,był bigos od tesciowki;-)mniam
 
Trzebiska, no w końcu, gdzieś byłą jak Cię nie było?
Wieruś, ja jak wieczorem się położę to jak wstanę to chodzić nie mogę - miednica siada:-(.
Patik, szacun za mega posta;-):tak::cool2:.
Byłam dziś w MOPRze, poi jeszcze daję radę się turlać:-p, bo na M to nie mam co liczyć w załatwianiu spraw urzędowych:no::sorry2: i wzięłam druczki do wypełnienia w sprawie becikowego wzbogacone u specjalny druk do wypełnienia przez gina;-):tak:, że do 10 tygodnia się było:tak: - to tak k'woli przypomnienia;-):tak:.
Zgadnijcie co mi z kuchni pachnie:-p;-);-):-D:-D?
 
patik, właśnie to, co znalazłaś mam napisane, zrobiłam ankietę wg tego i muszę ją przeprowadzić. Ale ankieta, to już niby oddzielny rozdział, dlatego zwątpiłam o co mu chodzi. Ale dzięki za pomoc, może coś pokombinuje, ale jak mi nie zatwierdzi za tydzień, to już do niego z tym nie pójdę :no:

Czyli odwrotnie niż zrozumiałaś. :-) Mam teorię, nie mam ankiety przeprowadzonej w praktyce i on mi każe zrobić coś z tą teorią i nie czaje... W każdym razie w tej kolejności kazał nam robić i na podstawie tego rozdziału metodologicznego stworzyć nasze narzędzie badawcze.

No i wg tego linka, co dałaś, to powinnam przeprowadzić ankietę, a potem dokończyć metodologię, ale to jest nie do zrobienia, skoro kazał mi poprawić ankietę, to już sama nie wiem czy o to mu chodzi:confused:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej, tylko się witam, może wreszcie będę miała więcej czasu, żeby Was podczytywać, bo ostatnio trochę roboty miałam.
 
Dobra teraz ja :-)
Od rana podczytuję was ale jak już nadrobię trochę to się czymś zajmę i znowu kilka stron więcej ;-)

Koncia po tych kilku wspólnych tygodniach na forum stwierdzam, że ten współlokator to konował jakiś ......... i bez mózgu w dodatku :szok:

Pinka jak dziąsła???

Milutek super wieści, a długo się o to przyłączenie wody staraliście??? Nic się nie martw porodem wpadnę na oddział, i jak nas Baliś w dwójkę zobaczy to padnie :-D, a i my ubaw będziemy miały. Mój M postawił jeszcze starego lapka na nogi i mam znów gg sprawne :-) więc się odezwę to się telefonami wymienimy - co???

Pastela dobrze, że napisałaś o tych ubraniach wyjściowych, przygotuję sobie razem z torbą do porodu - no precież mamusia nia może byle jak wyglądać, a co!!! Małego przystojniaka odszczelimy a ja jak bezdomny do domu będę wracać ooooooo co to to NIE :no: W jakąś kieckę się wskoczy i od razu inaczej się człowiek poczuje :-D

Harsh - "do rybiego pubu" synek jest bezkonkurencyjny po prostu!!! :-D

Aga_cina pomogło smarowanie???

Vetka dobrze, że jesteś!!! :-) A może byś mi tu skrobnęła czy opryszczka na buzi może być niebezpieczna dla dzidziusia, bo koleżanka kiedyś coś mówiła, że poronić można od tego a mnie się to gów***** zrobiło i się martwię, a mój ginek na urlopie :-:)wściekła/y:

Fifronka ja bez stałej pracy, ale dorabiam korepetycjami ;-) po 3, 4 uczniów dziennie się po domu pałeta i też sobie ciągle obiecuję, że już koniec i będę odpoczywać, bo jak teraz w ferie mają czas to od 8 rano do 16 - 17 siedzą (się obudzili, że matura za pasem :wściekła/y:), ale jakoś tak ciągle to odsuwam od siebie i dokładam, jeszcze tydzień, może dwa ..... :tak::-p no bo co ja będę w domu robić jak wszyscy w pracy.... A się w miarę dobrze czuję to tylko głupie myśli mi po głowie będą chodzić

Bosa toć to wyzysk!!! dali by ciężarnej o takiej godzinie spokój z zebraniem, ale z pieluchami dałaś czadu :-D

Ruda uważaj na brzuszek!!! My zmieniliśmy z przymusu kolor wózka, model został ten sam, ale w sumie fajnie wyszło - mamy czekoladowo-brązowy i też stwierdziliśmy, że uniwersalny i zabrudzeń nie będzie widać :tak:

A no i jeszcze się pochwalę kolejną sprawą oprócz sesji brzuszkowej, którą się udało w końcu zrobić, w końcu wydębiłam, żeby tata wziął się za skończenie remontu werandy z której wchodzi się do naszego pokoju, bo rozgrzebali to jesienią, wymienili drzwi wejściowe i stwierdził, że resztę (płytki, nowe ściany, zrywanie starej błazerii, nowy podwieszany sufit) skończy na wiosnę :szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: kurde jak mi syn będzie spał za drzwiami grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr . No i w końcu wykrzyczałam swoje i mama zagoniła go do roboty :-)
 
mamii - to mam nadzieję że pochwalisz się choć kilkoma zdjęciami z sesji:-D no i hehe...gratulacje mamy która pogoniła do roboty:-D hehe...nie zawsze to tak łatwo z tymi facetami że chwilkę powrzeszczeć i ulegają...:-D
 
reklama
Futrzaczku ja od października robię zadymę o tą werandę!!! :zawstydzona/y:
A zdjęciami pewnie że się pochwalę !!!!! już nie mogę się doczekać tylko muszą zostać "obrobione" a że było ich 370 :szok::szok::szok: to mają z czego wybierać najlepsze ujęcia, nawet jak odrzucą 2/3 zdjęć to i tak jest tego masa do zrobienia :-D
 
Do góry