Witam!
u nas smętnej pogody ciąg dalszy

nie ma nawet po co ruszać się z domu:-( wstałam z bólem głowy i zapchanym nosem - herbatka z sokiem z czarnego bzu poszła w ruch - teraz już trochę lepiej - mam nadzieję że to nie jest zapowiedź jakiejś infekcji...
wczoraj sobie przypomniałam że już w piatek dzień babci, a ja nawet kartek nie wypisałam:-( więc dzwonię do M. bo był akurat w mieście że ma kupić kartki... i się okazało że żadnych kartek z tej okazji nie ma

więc od rana bawiłam się w robienie kartek, oczywiście moje zdolności manualne pozostawiają wiele do życzenia a poziom ich wykonania szacuję na wiek ok. 6-7 lat, a może i nie i niejeden pierwszoklasista by się obraził

ale co tam... już leżą na poczcie a to najważniejsze;-) może babunie docenią wkład własny
Zosia żebra mi obija że nie wiem jak siedzieć... łobuzica mi kolejna rośnie...jak już obie podrosną to ja się chyba wykończę lataniem za dwiema... zupełnie nie wiem jak to można ogarnąć



a czy w ogóle można???
Milutek doczytałam że odwiedziny bobaska jak najbardziej udane:-) no i gratuluję nr domu i podłączenia wody:-)
pabella fajnie że byłaś oglądać szpital w którym będziesz rodzić, to choć trochę uspokaja wewnętrznie - bo wiesz gdzie trzeba iść i przede wszystkim czego się spodziewać;-) a że oddział zrobił na Tobie pozytywne wrażenie to tym bardziej będziesz odpowiednio nastawiona jak już wybije godzina "W":-)
aga_cina och współczuję tego swędzenia, przecież zdecydowałaś że użyjesz tej maści co Ci lekarz przepisał... nic nie pomoglo?
fifronka skąd Ty tyle siły bierzesz? szczerze podziwiam

ja choćbym miała tylko za biurkiem siedzieć i nic więcej nie robić to bym 8 godzin w pracy nie wysiedziała
Bosonóżka no to już wiesz że planować nie warto;-) te pieluszki to na specjalne okazje? czy wszystkie obszywasz? ale nas zaintrygowałaś tym ozdabianiem

życzę aby dzisiaj udało się wrócić do domu o przyzwoitej porze
papciarkowa jak dobrze czytać o dobrym samopoczuciu ciężarówki:-)
malinaa ależ Ty się załatwiła z tą szyją:-( przynajmniej wygrzanie trochę pomogło - uważaj na siebie:-)
ruda wypoczywaj i nie strasz wcześniejszym rozpakowaniem

wiadomo to juz 8 miesiąc, ale niech te Twoje dzieciątko jeszcze trochę posiedzi w brzuszku!
magdzior nie zazdroszcze takiej wizyty u dentysty, ale przynajmniej dzisiejsza noc będzie lepsza
katjusza77 rzeczywiście pomysłowe te zdjatka;-) ale pierwsza moja mysl była taka : dobrze że te dzieci śpią i nie widza co sie z nimi wyrabia!
koncia pisząc że metodologię badań masz już zrobioną masz na myśli, że w praktyce przeprowadziłaś jakieś badania za pomocą jakiegoś narzędzia np. ankiety, czy dobrze rozumiem? a nie masz po prostu jakby teorii dotyczącego metodologii?
nie wiem czy to pomoże ale znalazłam taką stronę
Rozdział metodologiczny w pracy magisterskiej
ola poprawy samopoczucia życzę:-)
hars jak super że już masz wózek:-) szybko no nie? no to Olaf będzie testował
Marta fajniutki ten pas

na pewno będziesz na siebie zwracac uwagę
gumistomis witam nową mamusię:-)
madzikm jaka szkoda że na nowo wszystko musicie załatwiać, najgorsze są te koszty:-( nas zmobilizował bank do załatwienia formalności, po ostatniej transzy kredytu mieliśmy 6 miesięcy na ukończenie budowy i oddaniu budynku do użytku, trochę się przeciągnęło, ale bez jakiś tam konsekwencji udało się to załatwić, poza tym za prąd płaciliśmy kosmiczne sumy bo budowlany droższy:-(
idę teraz obiad nastawić, bo już chyba najwyższa pora no nie?:-)