reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

ślub po tak krotkim czasie ... marzenie:) my włóczyliśmy się 4 i pół roku, a to dlatego, ze poznaliśmy się w przeddzień rozpoczęcia studiów :D a potem to juz nuaka, rodzice mówiący ze to za wcześnie i tak minął ten czas, ale miło było:)


nigdy za specjalnie nie miałam mocnych paznokci,ale teraz to masakra jakaś, o włosach nie wspominam bo zawsze mi garściami wyłażą...

eee...my "włóczylismy sie" ponad 10 lat;-)
 
reklama
Barbra byliście sobie pisani i tyle:) Ja konto zakładałam i kasowałam kilka razy bo uważałam że sami idioci tam się ukrywają. Po ostatnim logowaniu zmieniłam zdanie;) poznałam męża. Oprócz niego poznałam tam jeszcze faceta z Krakowa z którym do dzisiaj mam kontakt ale przez jego pracoholizm nigdy nie udało nam się spotkać. Pozatym jakieś dziwne znajomości, często sprośne propozycje. Raz chłopak na drugim spotkaniu rzucił mi tekst "chciałbym przeżyć z Tobą swój pierwszy raz" zbaraniałam haha. Jeden zaprosił mnie na kawę i pół spotkania przeżywał że kawa droga. Kolejny ukrywał ex żonę i 14 letnią córkę podając się za kawalera. Kolejny nie mógł znieść że mam wyższe wykształcenie i ciągle powtarzał że czuje się gorszy i po tym jak dowiedział się o podyplomowych to zamilkł nagle. Nagorszy przypadek w jaki się zaangażowałam to pewien koszykarz z Łodzi miał dziewczyny w kilku miastach i wiecznie nie miał czasu na spotkania wiadomo czego, aż się wydało. No i kilka innych znajomości ale mniej ciekawych:) Maż do mnie napisał 8 listopada pytanie co robię w taką brzydką pogodę, byłam w pracy i odpisywałam cały dzień:) po 2 tygodniach codziennych dyskusji spotkaliśmy się w realu i stwierdziłam że mi się nie podoba itd. ale nie odpuścił. Później zaprosił mnie na Sylwestra na Mazury, dalej mieliśmy wypadek po którym oświadczył mi się i zamówiliśmy salę weselną. W kwietniu były oficjalne zaręczyny a 12 czerwca ślub:) zaraz potem zaszłam w ciążę, M się do mnie przeprowadził i tak sobie mieszkamy razem już trzeci miesiąc;)
 
Ja uciekam robić obiad...hmmm...dziś placki ziemniaczane ...jak ktoś ma ochotę to zapraszam!

Buziaki i do usłyszonka!! ;-)

Juz do Ciebie lece, bo mam na nie ochote od kilku dni...

Wiecie co, ja sie przyznam w sumie, ze ja jestem nastawiona na porod w basenie, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Teraz na najblizszej wizycie z polozna juz na powaznie bedziemy decydowac, bo takie rzeczy trzeba duzo wczesniej uzgodnic.

I...
Ja mowilam, ze K. cicho siedzi i w ogole... a kurna...
pojechal z Olem do przedszkola...posprzatalam, polozylam sie... przyjechali.. Olo przyniosl piekny rysunek...schodze na dol.. a tam wielki bukiet roz! Ale mi sie glupioo zrobilo..

U nas mamy umowe nie kupowania sobie niczego, bo poprosilismy o to rodzine tez- zeby nie kupowala nam durnych prezentow, ale lepiej rzeczy dla bobasa... No,ale w takim razie musze cos wyczarowac, bo dzis rocznica, a za 4 dni K. urodziny... I pozniej moje.. W andrzejki...

P.S.
A ja myslalam, ze tylko nasza historia taka na leb, na szyje, ale widze, ze tu podobne agentki! I widze, ze podobne doswiadczenia pt. wiele lat zmarnowanych przez jednego dupka, a pozniej szczescie nie do uwierzenia! :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
My z moim M poznaliśmy się w maju. Oświadczył mi się w lutym następnego roku, a w październiku ślub :) Czyli wszystko w neispełna półtorej roku.

Hm ... dziewczyny w którym miejscu czujecie ruchy swoich dzidzi ? Bo ja czuje kopanie tylko ciągle w dole brzucha (w sumie to w podbrzuszu)...
 
eeee ale lipa w tym programie o wózkach...żadnych nowości w sumie nie powiedzieli, to że ma być lekki i z dużą gondolą to chyba raczej oczywiste...no cóż, dalej pozostaje szukanie czegoś sprawdzonego;)

milenka - mój synuś też na początku kopał tylko w dole, teraz, od jakiegos tygodnia rozpycha się już dużo bardziej i kopie w różnych miejscach...to chyba zależy jak tam się ułoży:)
 
Milenka moje malenstwo tez tylko tam kopie

wiecie co jesli chodzi o szybki slub to mi sie czasem wydaje ze to nawet i lepiej my wzielismy po 5,5 roku bycia razem i gdyby nie dziecko pewnie jeszcze z kolejne 5lat bysmy tak lazili albo i dluzej tesciowa powiedziala ze dobrze sie stalo bo by slubu sie nie doczekala:p

a wlosy wylatuja mi strasznie rano cala poduszka owlosiona:(
 
reklama
Witam popoludniowo :)

Zimno mi! pogoda typowo jesienna, okno mam w kuchni otwarte,bo futrzak poszedl lazic. Wlaczylam ogrzewanie i siedze pod kocykiem. Mam herbatke jeszcze :)

Dzis bylam w pracy. 5 godzin szybko minelo, ale zaczynaja bolec mnie te plecy troche. Moja rwa bylatylko uspiona. Podobno ta fizykoterapia pomaga, ale ja nie mam czasu.
Dowiedzialam sie tez, ze w hotelu grypa zoladkowa panuje. Swietnie, dzis dziewczyna do pracy nie przyszla, ktora w piatek niezle mnie wysciskala. Wczoraj ja juz wzielo. Pierdziele, wiecej nikogo nie dotykam i nie pozwole sie dotknac. A wszyscy maja ochote glaskac moj brzuch. Niech spadaja i sami sie glaszcza. Grrr.

A propos prezentow, moj M.ma niedlugo urodziny, ja zreszta tez. On zapytal mnie co ja chce, mowie ze nic bo wszystko mam. Na prawde nic nie chce. A tensie dopytuje co ja mu kupie. A ja wiem? on tez wszystko ma. Na dzien chlopaka kupilam mu sweter w Nexcie to ani razu go nie zalozyl. pewnie kisi na wyjazd do Polski... Perfumy ma. zreszta on wszystko ma. Jak ja.
Zaraz swieta i znowu bede musiala myslec. Yhhh.

Spiaca jeste, Mam ochote na jakies ciacho takie z cukierni. Zjadlam malego marsa i sie zaslodzilam. Na kolacje salatka bedzie z warzyw i pokrece troszke na rowerku, coby spalic tego marsa. Tez mam sklonnosci do tycia....
 
Do góry