reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

reklama
Maruda ja przed mężem miałam takiego gagatka przez 5 lat z nim byłam a miesiac przed ślubem bi się okazał więc z M stwierdziłam że nic mi nie da poznawanie i czekanie kolejnych 5 lat. Pozatym 20 lat już nie mam żeby sobie być w związku i mieć jeszcze czas. A że obojgu wszystko się podobało i oboje chcieliśmy tego samego to tak jakoś wyszło:) nie żałuję bo jest bardzo dobrze i mimo że czasem narzekam i marudzę to i tak nie wyobrażam sobie innego męża;) A wogóle to poznałam mężą na Sympatii ;) traktowałam portal jako zabawę a skończyło się na ślubie i teraz na dzidzi;)

Futrzakowa a chciałam pomóc w projekcie!!! To nie!!! Do garów mnie chciałaś zagonić hehe;)
 
Ostatnia edycja:
Maruda ja przed mężem miałam takiego gagatka przez 5 lat z nim byłam a miesiac przed ślubem bi się okazał więc z M stwierdziłam że nic mi nie da poznawanie i czekanie kolejnych 5 lat. Pozatym 20 lat już nie mam żeby sobie być w związku i mieć jeszcze czas. A że obojgu wszystko się podobało i oboje chcieliśmy tego samego to tak jakoś wyszło:) nie żałuję bo jest bardzo dobrze i mimo że czasem narzekam i marudzę to i tak nie wyobrażam sobie innego męża;) A wogóle to poznałam mężą na Sympatii ;) traktowałam portal jako zabawę a skończyło się na ślubie i teraz na dzidzi;)
Broń Boże!! Nie miałam na myśli, że to coś złego.. Ja tam zazdraszczam takich historii ;-) Od męża w pracy kolega po 5 miesiacach znajomości brał slub.. To oczywiście nie omieszkałam powiedzieć, "a widzisz.. można!!" ;-)
Bo taki szybciutki ślub - to dla mnie jak historia z bajki :-)
 
Podpaski to była odpowiedź na wynalzaek, bez którego nie da się żyć. Ale nie wiem czemu dopiero tutaj to wkleiło ?!

Ja się zbuntowałam przeciwko rodzinnym imprezom imieninowo - urodzinowym po osiemnastce. Doszłam do wniosku, że wszyscy wiedzą kiedy mam urodziny i jak będą chcieli to wpadną albo zadzwonią. A tak spraszani zwalali się na siłę, każdy z jakimś wymuszonym prezentem bo tak naprawdę to widywaliśmy się tylk na takich imprezach więc nic o mnie nie wiedzieli. Stwierdziłam że mam dosyć już zestawów kosmetycznych nie w moim guście i wymuszonych życzeń. No i skończyło się w ogóle bo się okaało, że jak się towarzystwu nie przypomina to nikt o nikim ne pamięta. No i w nosie.

A gwiazdkę od lat spędzamy sami z rodzicami. Bywało różnie, od paru lat jest baaaardzo skromnie, ostatnio nie ma nawet choinki tylko taka ozdoba świecąca w jej kształcie. Prezentów też nie ma ale to wszystko wynikające nie z naszej niechęci tylko z koszmarnej sytuacji finansowej. I niestety na razie nie wygląda żeby miało być lepiej. Ale ja zawsze wychodzę z założenia że najważniejsze, że jesteśmy zdrowi. A jak się jakaś kasa trafia to się robi jakieś mini prezenty nawet nie czekając na okazję. I wtedy to jest dopiero super!!!!
 
Witam wszystkie Marcóweczki
Ja nie wiem jak Wy to robicie, że macie czas poczytać i jeszcze napisać coś na forum. Ja staram się być na bieżąco, ale jak już mam coś napisać to albo nie pamiętam już co której, albo zwyczajnie brak mi już czasu. Teraz też po pracy, przed drugą tylko chwila w domu na zrobienie i zjedzenie obiadu i wio.
U mnie po antybiotyku dużo lepiej, wreszcie zdrowa i zero kaszlu. A w środę wizyta u ginka, już nie mogę się doczekać:-)
 
Ja też Was witam, co zaczynam nadrabiać zaległości w lekturze forum dochodzą nowe posty i się gubię ;-)

Przede wszystkim wszystkiego naj z okazji rocznic. Do mojej jeszcze trochę zostało i fajnie by było gdyby mój luby nie zapomniał ;-) Ale za to on ma w czwartek imieniny a ja prezent kupiłam już ze dwa m-ce temu :-) Wełniany ochraniacz na jego klejnoty, Hehe! No co… Zima idzie ;-) Poza tym uwielbiam reakcje ludzi na prezenty które im kupuję, bardzo lubię dawać prezenty.


Milutek23 No jak doczołgam?! Ja dumnie na zdartych do krwi kolanach tam dotrę ;-)

A co do bólu kręgosłupa to mimo że jestem jakieś parę tygodni w tyle za Tobą znam to aż za dobrze; już nie wiem jak się układać na łóżku, bo siedzenie po15min sprawia mi ból, leżenie po paru minutach w jednej pozycji tak samo. To takie przygotowanie ciężarnych na trudy życia z dzieckiem chyba ma być… No i chyba trzeba rzeczywiście pomyśleć o tym lekarstwie na ból kręgosłupa – seksie :-D
Aha i jak to dobrze, że w czasie przepraw przez zmorę twojego dzieciństwa – lasek, nic Ci się nie stało!


Ssabrinaa jakie to niesprawiedliwe że ludzie którzy nawet nie myślą o dzieciach czy ich nie planują zdarzają się wpadki a tacy którzy bardzo by tego chcieli maja z tym problem. Trzymam mocno kciuki i zgadzam się Milutkiem23 i Martą1981 jak przestaniesz o tym myśleć na okrągło to marzenie się w końcu urzeczywistni, jak się czegoś chce na siłę to wszystko się sprzysięga przeciwko nam. Trzymaj się i uśmiech proszę :-)


Koncia powodzenia! I nie przesadzaj z tą dietą :no:


Maruda1 mój M. jak usłyszał przez telefon, że właśnie zobaczyłam kopnięcie a nie tylko poczułam to zaczął jęczeć, że on też tak chce i to niesprawiedliwe, że on nie mógł przy tym być. Kilka dni później kiedy już miał okazje to zobaczyć miał uśmiech od ucha do ucha. Fajny widok :-)

Jeśli chodzi o poród rodzinny, w sensie że z mężem / partnerem (bo ja z tych grzesznic bez ślubu jestem jak wiadomo :tak:) to najpierw chciałam żeby M. był przy mnie, potem znów naszły mnie myśli że nie wiem czy to dobry pomysł żeby patrzył jak się nadymam i jak mi tam coś cieknie, tu coś pęka, itp. Ale jednak wybieram ten porób rodzinny bo faktycznie zawsze to przyjemniej mieć przy sobie bliska osobę, która poda tę przysłowiowa szklankę wody. Ale uzgodniliśmy że jak poczuje że dłużej na sali nie wytrzyma to może wyjść, czyli na czas samej akcji porodowej pewnie go pożegnam :zawstydzona/y:


Kasieńka77 co do tematu dziadostwa :baffled: Współczuje bo takie reakcje to nic przyjemnego, zwłaszcza gdy nie można za bardzo sobie pomóc w ciąży. Mnie natomiast wróciła infekcja tam na dole. Miałam dwa tygodnie spokoju i znów. Już nie wiem jak sobie z tym radzić :-(


Agnes2606 tak to jest, niewdzięczni ludzie się trafiają nawet wśród „prawie” rodziny. A jest takie przysłowie: Dobry zwyczaj – nie pożyczaj, jeszcze lepszy – nie oddawaj. Każdy znajdzie w tym coś dla siebie… Można mieć tylko nadzieje że gość znajdzie się w podobnej sytuacji kiedyś, pożyczy komuś i ten ktoś mu tej kasy nie odda i zniknie. Ciekawe jaka wtedy będzie miał minę. Niewdzięcznik

Papaciarkowa Haha skąd ja znam tę suchość nie w tym momencie co trzeba ;-) I może coś jest w tym co piszesz o płci, bo ja będę mieć przecież dziewuszkę :-p Co do kalendarza ze zdjęciami to ja sprawiłam M. kubek ze zdjęciem jego ukochanego Eddiego Veddera z Pearl Jam na którym jest z córeczką, żeby się przekonał do naszej córki, bo chciał bardzo synka, a po bokach dałam nasze zdjęcia. Uważam że takie prezenty są sympatyczne.


truskawkaM moje paznokcie maja się wyjątkowo dobrze, natomiast włosy jak u cliford jak wypadały tak wypadają. A podobno dopiero po urodzeniu ma się je tracić na potęgę. Czemu ja je tracę bez zmian? :wściekła/y:


futrzakowa zgadzam się w kwestii kupowania prezentów. Choćby drobiazg był, nikt nie mówi o kupnie chaty czy kina domowego. Ja na pierwszy razem spędzony Dzień Kobiet dostałam od M. wspomnianego przez Ciebie lizaka ;-) Nie kwiatka tylko lizaka :-) Zaskoczył mnie ale bardzo pozytywnie.


PINKA25 mam nadzieję, że nie musisz tego towaru dźwigać!!! :wściekła/y:


pabella fajna matka co o urodzinach syna nie pamięta ;-) Ale w sumie moja mama miała podobne zachowania jak chodziłam do podstawówki czy liceum. Co roku przypominała sobie o moich urodzinach w ich dniu popołudniu lub następnego dnia po nich, co tłumaczyła faktem że „przygotowania do szkoły, książki trzeba kupić, zeszyty i jej z głowy wypadają moje urodziny” 31 sierpnia ;-)


Ewi82 Trzebiska chyba miała na myśli wynalazek :-) Ja mojego M. też poznałam na Sympatii :-D Ludzie sobie żartują z tego portalu a tu patrz jakie miłości kwitną z tego.


cliford w którym miejscu konkretnie Cię boli, bo mnie na wysokości talii prawy bok kłuje co jakiś czas :baffled: i tez nie wiem czy to normalne. Pomijam ból w okolicach jajnika też prawego. Może się dowiem o co chodzi jak pójdę na wizytę 10go.


PS. Uff... Pisałam tego posta chyba ponad godzinę :szok:
Pozdrawiam!
 
Apropos urodzin i imienin, to pamiętacie, że w sobotę 80tka babci i 55tka mamy u nas :D
Ale powiem Wam mój spryt nie zna granic :D Jak dotąd babcia nic nie podejrzewa, biedna miała te urodziny 27 X więc dopytuje się mamy kiedy kawę zrobi, żeby goście przyszli, a mama musi ściemniać :p A z kolei moja mama aż tak się nie napala na tą imprezę, bo myśli, że to tylko dla babci - i że będzie jak zwykle: wszyscy pojedza, popiją, 2-3 godzinki i spadówa, ale nie nie nie..
Ja zaplanowałam, że wszyscy goście będą czekali już na babcię i mamę, na wejście sto lat z szampanem (żeby babcia nie dostała zawału, to jej powiem, że u nas kolacja i będzie parę osób), będzie około 20 osób, potem wyżerka, popitka, torty ze zdjęciem i impreza do nocy :D
Jako że w ciąży jestem, to się wszyscy pytają, czy mi nie pomóc, a ja wtedy mówię, no że mooooooooooże.. I tym sposobem moja mama robi sałatkę jarzynową, leczo i rybę po grecku (gupio trochę, że na swoją własną imprezę urodzinową, ale inaczej, to ona by się domyśliła), teściowa zrobi mi devolaje i 2 ciasta, ciocia bigos, a ja z psiapsiółą jeszcze ze 3 sałatki, kotlety i skrzydełka z worka :D Myślę, że jedzenia wystarczy.. Wódki nie będzie, tylko wino i piwko :D
Zostaje mi tylko zwożenie stołów i krzeseł, trochę zastawy i zakupy :DDDDDDDDDD

Ps. Ja już teraz będę monotematyczna, więc się przyzwyczajajcie, że tylko i tej imprezie :D Pierwszy raz robię sama taką imprezkę i większość gości pierwszy raz nasze mieszkanko zobaczy, więc jestem mega podekscytowana ;)
Idę na jakieś zakupy gdzieś niedaleko.........................

Barbra, Cliford - a pamiętacie jak jakiś czas temu ja stękałam na kłucie w prawym boku prawie w pachwinie?? Widać byłam pierwsza ;) Lekarz mi na to powiedział - normalka :D Widać rozciągamy się od środka, a do tego maluch nam tam tupie nisko i ból gotowy..
 
Ostatnia edycja:
Barbra i Malinka...to jest takie kłucie które promieniuje od pachwin do okolic pępka...jak jakaś kolka albo co...ale wzięłam Aspargin i no-spę i jest o niebo lepiej...więc chyba MAlinka masz rację ,że się rozciągamy ..oby...
 
reklama
Barbra ja mam dużo znajomych którzy poznali się przez sympatię;) opisałas tam waszą historię? Bo ja się noszę z takim zamiarem od długiego czasu tylko jakoś mi odwagi brak;)

Maruda tak na prawdę ten czas to sie nie liczy. Poprostu obie strony muszą być gotowe na ten krok. Mam znajomych którzy pobrali się po kilku miesiacach znajomosci, mają 3 dzieci, są szczęsliwym małżenstwem z 10letnim stażem a mam i takich którze po 10 latach się pobrali bo rodzina nalegała itd i kilka kiesięcy później byli już po rozwodzie. Kolega M spotykał się ze swoją ex 10 lat, ona go zostawiła dla innego a on poznał w grudniu 2009 dziewczynę, urodziła im się właśnie córka i niedługo będzie ślub i są bardzo szczęśliwi oboje:) i takich przykładów znam wiele ale starczy bo do rana bym opisywała.

A gdzie jest Bosonóżka???

Trzebistka teraz już wiem;) ja akurat preferuje tampony więc bez problemu mogę bez podpasek żyć;) bez laptopa i netu byłoby ciężko;)

Malinka podziwiam! Ja jak pomyślę o chrzcinach które mogą być nawet na 30 osób to wymiękam i chyba skończy się na lokalu! Albo brat będzie musiał wynająć mi swój duży pokój hehe a i tak chyba wszyscy się tam nie zmieszczą:)

Ps. Właśnie dostałam 4 pary welurowych śpiochów z allegro za 19zł. Dwie pary super, jedne mogą być bo kolory kiepskie (kawowe z czerwonym) i jedne będą dopiero na maj, czerwiec a są w śnieżynki i z weluru to chyba za ciepłe?
 
Ostatnia edycja:
Do góry