reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

Toś ty dobra żonka- takie obiadki że hoho:):) Kady facet chyba lubi takie dopieszczanie. moj ma tak samo...choc w sumie czasem lubimy cos razem robic albo on mi kaze lezec na kanapie i sam cos pichci jak to twierdzi "aż dla 4 osob":) i przez dupke tez na rekach mnie nie da rady nosic:(

Ja do szkoły rodzenia nie bardzo mam się gdzie zapisać- nic ciekawego narazie nie znalazłam- takiego co by bardziej było pod katem pielęgnacji itp. bo jak już kiedyś pisałam zgody na ćwiczenia na pewno nie dostane. Poza tym musi być blisko.....

Madzikm-usg masz normalne czyli tzw.2D potem nieruchome 3D w kolorze i ruchome 4D tez w kolorze:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bosonóżka mamy możliwość go spłacić ale on nie chce bo mu wygodnie a swojego dużego nie kupimy bo mamy za mało kasy. A on mnie nie spłaci bo ma 22 lata i nie ma z czego... Moglbyśmy kupić małe mieszkanie i się wyprowadzić ale z jakiej racji ja mam mu zostawiać za free 70m? Pozatym nie chcę małego bo teraz widzę jak to jest w dwóch pokojach się cisnąć... Mam nadzieję że jak mój tato wróci z Hiszpanii to coś z tym zrobimy!!!
 
Ostatnia edycja:
Ja bohaterki z siebie robić nie zamierzam - chcę dostać wszystkie znieczulenia świata i to od razu!!! Jakoś ból nie jest mi potrzebny do poczucia się w pełni matką i kobietą. Przyznam szczerze, że jakbym miała wskazania do cc, to przez chwilę bym się nawet nie martwiła. Można mnie śmiało zakrzyczeć, że jakbyśmy miały rodzić przez cc, to natura by nas zaopatrzyła w suwaki ;-) Ale ja nie cierpię bólu i wolałabym w czasie porodu doświadczyć go jak najmniej.

po to sa te znieczulenia zeby z nich korzystac jesli ktos chce.
U mnie to kwestia tego,ze panicznie boje sie igiel ... wiec znieczulenie zoo to dla mnie dodatkowy Wielki stres w czasie porodu.
Druga sprawa,ze nie rodzilam dlugo, a pod koniec pytalam o znieczulenie, jednak przy takim postepie i rozwarciu po prostu nie zdazyli by mi podac, dlatego ciesze sie ,ze dalam rade bez i od razu po moglam na wlasnych nogach isc sie wykapac itd. ale gdyby porod trwal o wiele dluzej to bardzo mozliwe,ze bym skorzystala z zoo. Jak bedzie tym razem - nie wiem. Chcialabym zeby porod trwal krotko i zebym dala rade bez zoo.Ale wszystko sie okaze przy porodzie ;)

marta u mnie ptasie mleczko lezy w lodowce od jakiegos miesiaca..... jak konczy mi sie jedno to dostaje od kogos nastepne.... i jem ,jem i sie oprzec nie moge bo je uwielbiam od zawsze :) ale waniliowe- cytrynowego nie lubie (tak jak i babek, plackow cytrynowych).

madzikm witaj :)

zjadlam golabki , zrobilismy ludziki z kasztankow i ide odpoczac :)
 
U mnie znieczulenie zoo jest płatne,ja będę miała cc ,więc poród bez bólu.

Ewi,musisz szczerze porozmawiać z bratem.Może tato pomoże znaleźć najlepsze rozwiązanie.

Ja ostatnio też podjadam słodycze.Córci bardzo się to podoba.Wierci sie wtedy i kopie dość mocno.
 
witam

ruda ty masz tak samo jak ja ja sie bardziej bałam i boje jakiego kolwiek znieczulenia niz bólu porodowego ahhah połozne sie ze mnie smiały ale ja nie chcialam zadnego zneczulenio a juz o tym w kregoslup nie wspomne:no::no: rodziłam bez znieczulenia i bardzo bym chciala aby sie teraz tez tak udało........

Bosa- po to sa znieczulenia ze jezeli czujesz iz nie dasz rady to bierz tylko przez jakiekolwiek znieczulenia akcja porodowa sie spowalnia............

witam nowa mame blizniaków moze dla wyrównania u ciebie beda 2 męszczyźni:-p:-p


ide mała wsadzic pod prysznic bo ja poprostu dzis udusze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ostatnio tak mi działa na nerwy ze nie wyrabiam!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Hellooooo moje babsztyle wredne aczkolwiek kochane :-)

U mnie hmm....dzień za dniem leci nieubłaganie, czasem już nie wiem jak się nazywam :baffled: odkąd ruszyliśmy z remontem tak nie ma ani dnia spokoju a już po remoncie...brzuchol rośnie...Wiktorek kopie i chociaż to mnie jeszcze trzyma na nogach...;-)dalej dwa kg na + od początku ..więc jest dobrze...a jutro zaczynam 20 tydzień...huuura:-)

Przepraszam ,że ostatnio tak rzadko tu zaglądam ale naprawdę nie mam jak:no: a chciałoby się...wybaczcie...

oleniolek ...wow druga Marcjanka z bliźniakami!! Gratuluję i witam wśród Nas!!;-) Nas będzie ciężko nadrobić ale trzymam kciuki za Ciebie!! :-) zaś na kwaśne to ojjjj mamy ochotę!!!:tak:

Anarella..Ciebie również witam ;-)

Anetka...a choroby to nas kiedyś opuszczą?? Zdrowiej malutka!!;-)

Bosa....mmmmmm ile ja bym dała za taki miły poranek- a ja wiecznie sama się budzę :crazy:

Koncia...współczuję " miłego Pana" -chyba bym mu nogi z dupy wyrwała..:-)

Futrzaku..a Twoje samopoczucie jak tam???;-) no i jak tam na wizycie?? Czekam!!:tak:;-)

Pabella i Pestusia
..trzymam mocno kciuki za Wasze jutrzejsze wizyty!!:tak:;-)

Agacina..jak masz chrapkę na kwaśne- to zapraszam na kapuśniak :-)

Ewi...zaczekamy do jutra:tak:

Poziomki..no właśnie...where are you??????

Madzikm...Witamy ;-) czuj się jak u siebie!!

Co do znieczulenia, to szpital mój oferuje ale mam nadzieję ,że nie będzie potrzebne :no: nie chcę bólu ...ale wole rodzić świadomie tak jak Pinka!!!

Lecę przekąsić jakąś kolacyje :tak:;-)

Buziaki dla Was!!
 
Clifordzik- ty tak nie szalej kobito z ta praca :cool2: choc wiem ze sie łatwo mówi a ja sama nie lepiej robie a potem umieram bo wszystko mnie boli:crazy::eek:

co do porodu i zieczulenia to oby nam wszytskim poszło szybko i sprawnie!!!

teraz ja ide do kompieli:-D:-D
 
ide mała wsadzic pod prysznic bo ja poprostu dzis udusze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ostatnio tak mi działa na nerwy ze nie wyrabiam!!!!!!!!!!!!!!!!!


no to witaj w klubie! mój dzisiaj pobił wszelkie granice i mam ochotę go rozszarpać. Po dyscyplinie w przedszkolu ubzdurało mu się, że może dawać w d.. w domu. Na spacerze histeria, w sklepie zrobił ropierduche, a w domu rozbił mi lampkę, którą nie pozwoliłam mu dotykać.
schodzę wam lepiej z drogi, bo przez przypadek którąś dzisiaj skrócę o głowę;)
 
Już w domku!!!! Nawet pranie zdążyłam już wstawić! Sesja skończona, poszło w końcu sprawniej, niż się spodziewałam. Uffff! Teraz można z czystym sumieniem poodpoczywać, bo jutro ostatni dzień przed wylotem do Czajny i roboty będzie masa. Na dodatek mają mi przywieźć jutro te moje nieszczęsne komody, które powinnam mieć już od wielu tygodni, do kompletu zostawiam samochód w firmie, bo mają mi go podlakierować pod moją nieobecność i będę gnała pewnie przez miasto taksówką, żeby wpuścić tych łachmytów z moimi wyczekanymi meblami. Zapowiada się gorący dzień!

Dziewczyny macie już wybraną szkołę rodzenia?
Ja już wybrałam, teraz zastanawiamy się nad terminem.
Oleniolek, ja w zasadzie mam. Tak jak Ty jestem z Warszawy: planuję rodzić na Madalińskiego i chcę chodzić do przyszpitalnej szkoły. Celuję w styczeń, mają zajęcia sobotnie - 5 spotkań po 3 godziny. A Ty już zaplanowałaś, gdzie poród?
Swoją drogą, kurcze! Ty z Ursynowa, a ja w maju się z Ursynowa (w zasadzie z Kabat) wyniosłam! A tak miałabym blisko bratnią Marcjankę.

Bosonóżka mamy możliwość go spłacić ale on nie chce bo mu wygodnie a swojego dużego nie kupimy bo mamy za mało kasy. A on mnie nie spłaci bo ma 22 lata i nie ma z czego... Moglbyśmy kupić małe mieszkanie i się wyprowadzić ale z jakiej racji ja mam mu zostawiać za free 70m? Pozatym nie chcę małego bo teraz widzę jak to jest w dwóch pokojach się cisnąć... Mam nadzieję że jak mój tato wróci z Hiszpanii to coś z tym zrobimy!!!
Ewi, Twój brat jest cholernym egoistą i tyle. Podtrzymuję - mam nadzieję, że niemowlak mu tak da popalić, że sam będzie chciał się wynieść. A ja na Twoim miejscu przestałabym mu ułatwiać cokolwiek - niech przestanie mu być wygodnie, to może się zgodzi na idiota na spłatę. Zacznij wreszcie wymagać i egzekwować!!! To jedyne wyjście! I co na to wszystko Twoi rodzice? Nie potrafią nabić trochę rozumu do głowy gówniarzowi, nie mają na niego żadnego wpływu? Naprawdę za chwilę u was nie będzie warunków przy dzieciaczku na dodatkowe niańczenie rozpuszczonego, 22-letniego dziecka! (Sorki, że się uniosłam i może niezbyt miło Twojego brata nazwałam, ale strasznie mnie wpieniają takie sytuacje. Zresztą w zasadzie identyczną przerobiliśmy z moim M. i jego siostrą, więc mam uraz).

Cliffordek
, mam nadzieję, że chociaż w weekend masz biedulko szansę na taką pobudeczkę. Jakby co - zawsze Ty sama możesz meżulka obudzić ;-)
 
reklama
Wracam z praktyk. Było bardzo fajnie i przyjemnie, czas szybko zleciał, ale 3 godz. na nogach + dojazd w korku mnie wykończyły :-:)no: nie powiedziałam jeszcze babce, że jestem w ciąży, ale i tak nie wyobrażam sobie usiąść i patrzeć, nie umiem tak i głupio by mi było... Obym dała rade...
 
Do góry