Na 204 urodzonych dzieci, których mamy miałem wyniki podobne do Twoich, jedno urodzi się z zespołem Downa. Czyli masz około 0.5% szansy na urodzenie dziecka z zD, przy czym masz dobre USG i nie masz na nim nieprawidłowości.
Pamiętaj, że zła biochemia może też świadczyć o innych chorobach niż te trzy podstawowe, a także o problemach po prostu z Twoim organizmem, jak nadciśnienie, nadciśnienie ciążowe, cukrzyca ciążowa, problemy z łożyskiem i jego wydolnością itd.
Możesz zrobić amniopunkcję na NFZ (ewentualnie dokupić prywatnie dodatkowe opcje), czyli inwazyjne badanie, które jest obarczone powikłaniami w około 1-2% przypadków (czyli więcej, niż masz ryzyko zD), m.in. saczeniem się wód płodowych, obumarciem płodu, sepsą. Piszę o tym, bo lekarze często niestety o tym nie informują.
Możesz również zdecydować się prywatnie na płatny test NIPT. Lekarz, jeśli ma podpisaną umowę z producentem, to będzie Cię namawiał na jakiś jeden konkretny.
Nie daj się na to nabrać, najpierw poczytaj, który test co bada, jaki ma zakres i ile procent prawidłowych wyników, jakie są ceny. Porównaj sobie. Testy NIPT to badanie wolnego DNA płodowego z Twojej krwi, jest nieinwazyjny, po prostu pobierana jest Ci krew jak przy morfologii. Takie testy mają około 98-99,99% wiarygodności, w zależności od testu. Pytanie, czy Ci to wystarczy.
Ja miałam w USG graniczne NT - 2.5 oraz złą biochemię. Ryzyko korygowane wyniosło u mnie 1:110. Nie zdecydowałam się na amniopunkcję. Zrobiłam poszerzone Sanco. Wynik wyszedł prawidłowy, mutacji nie wykryto. Mnie to uspokaja.
Trzymaj się ciepło, trzymam kciuki. Ja myślę, że będzie dobrze.
Dużo zdrówka dla Ciebie i maluszka!