reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

Oleniolek- Ewi dobrą cenę napisała za to badanie 390zł! Zerknij sobie na watek wizyt lekarskich tam opisałam co nam badano i o co chodziło. Tam też wyczytasz ze usg 3d i4d w ciąży bliźniaczej to wyrzucona kasa- tak nam wprost powiedziała doktorka, poza tym myślę że gorzej by wszystko widziała i dupa by z tego była!! To usg 2d co miała to było super jakosci i wszystko widzieliśmy wyraźnie.
Tu robiłam badania- poczytaj sobie w jakich tygodniach robi się te na wykrywanie ewentualnych wad w rozwoju.
Centrum Medyczne
 
reklama
Przełożyli mi wizytę na jutro. Ale jestem zła! A takie plany miałam a tu wszystko się zmienia! No i ta ciekawość;)

Ja mam ochotę na pierogi ruskie tylko brak ochoty na ich robienie. W sumie to nawet nigdy nie robiłam ale może coś bym nakleiła;)
 
A ja nadaję ze studia, w przerwie sesji zdjęciowej, która się szykuje dłuuuga.

tutaj znieczulenie przy porodzie jest bezplatne, mi udalo sie z niego nie skorzystac, choc pod koniec juz sie zalamalam i stwierdzilam,ze jednak chce- ale bylo juz za pozno na podanie ;-)
Ja bohaterki z siebie robić nie zamierzam - chcę dostać wszystkie znieczulenia świata i to od razu!!! Jakoś ból nie jest mi potrzebny do poczucia się w pełni matką i kobietą. Przyznam szczerze, że jakbym miała wskazania do cc, to przez chwilę bym się nawet nie martwiła. Można mnie śmiało zakrzyczeć, że jakbyśmy miały rodzić przez cc, to natura by nas zaopatrzyła w suwaki ;-) Ale ja nie cierpię bólu i wolałabym w czasie porodu doświadczyć go jak najmniej.

Bosa,ja nie wyobrażam sobie noworodka bez pieluszki.Masakra jakaś.
Życzę Ci miłego pobytu,a będziesz miała trochę czasu dla siebie ?

Ewi, ja bym skopała tyłek takiemu bratu...

Aneta, ja też nijak sobie nie wyobrażam niemowlaka bez pieluszki! I co? Mam cały dzień wpatrywać się w każdy grymas maleństwa, czy to teraz? czy właśnie sygnalizuje? Ja rozumiem komunikację z dzieckiem i bliskość, ale jeśli do mnie nie do końca przemawia idea "rodzicielstwa bliskości", to tym bardziej nie przemawia do mnie uwiązanie wyłącznie do potrzeb fizjologicznych dziecka - karmienia i wydalania.
Polecam artykuł o francuskiej filozofce Elisabeth Badinter, której poglądy są mi szalenie bliskie. "Ostrzega ona, że pozycja kobiet we Francji i w całym świecie zachodnim pogarsza się, bo społeczeństwo napiera na nie, by zapomniały o własnych potrzebach i spełniały wszystkie życzenia 'żarłocznego i despotycznego dziecka, które pożera swoją matkę'. Przy okazji mają jeszcze dbać o środowisko, używając pieluch wielorazowych i gotując własne zupki zamiast tych ze słoika. W efekcie nawet tyle równouprawnienia, ile wywalczyło pokolenie Badinter (ma 66 lat), jest dziś zagrożone." To "żarłoczne i despotyczne dziecko" to oczywiście w cudzysłowie, ale generalnie chodzi o to, że propagowane obecnie teorie wychowywania dzieci ograniczają rolę kobiety wyłącznie do podporządkowanej matki, która jeżeli nie reaguje natychmiast na każda potrzebę dziecka, jest po prostu wyrodna. Bo najlepiej, aby dziecka nie odstawiała od piersi, nie używała pieluszek, wpatrywała się w każdą minę dziecka robiąc wykresy jej znaczenia, jednocześnie prowadziła organiczną hodowlę marchewki na balkonie (na ekologiczną zupkę dziecka), sama produkowała mydło i uczyła malucha francuskiego oraz języka migowego.
Kobiety wracają do kuchni

Co do czasu w Chinach dla siebie - tradycyjnie go nie będzie wcale. Tam zawsze pracuję na podwójnym etacie, bo działam nad tym, co się dzieje tam + nie mogę olać roboty w Polsce, a różnica czasu duuuuża.

Ewi!
Zrób coś swojemu bratu w moim imieniu. Żeby nie było, że to Ty jesteś niedobra. A nie macie szans na spłatę Twojego brata i wyekspediowanie go z mieszkania? Bo to paranoja jest! Ty teraz potrzebujesz spokoju, a nie pielgrzymek jego kolesi i konieczności "pilnowania się" we włąsnym mieszkaniu. A może młode jak się urodzi szczęśliwie (w tym wypadku jedynie) będzie miało kolkę i tak da do wiwatu, że Twój szanowny braciszek nie wytrzyma i sam się wyprowadzi ;-)? Bo szczerze nie bardzo wyobrażam sobie taki układ po narodzinach malucha.

agacina - ale na taką fasolkę po bretońsku to mam ochotę:biggrin2: mmmmmmmm:biggrin2:
Futrzakowa, wproś się do mojego M. On tradycyjnie pod moją nieobecność ugotuje gar fasolki, której ja nie lubię, i będzie jadł prze tydzień :-)
 
Ja powiem Wam ze jestem dzisiaj nie do życia. Rano znikłam bo znowu musiałam jechać się użerać z urzędasami odnośnie tych moich wodociągów. Znowu od ludzi do ludzi mnie odsyłano- okazało sie że jeden dupowaty inż.zwodził mnie za nos od 3 tyg. jak Wami pisałam że wszystko jest na dobrej drodze tak teraz się okazało ze nic się nie zmieniło. To czego inż.kontraktu nie załatwil w sumie przez ponad rok- ja załatwiłam dzisiaj w 2 min.w gminie- choć nie ukrywam ze miałam szczęście bo akurat trafiłam na głównego projektanta. Dorysował jedna magiczna kreskę bo sie rozpłakałam jak bóbr a ona stwierdził że mam wypiąć brzuszek i nikt mi nie może wtedy odmówić bo mu myszy wszystko zjedzą!!! A teraz czekam dalej na inne zgody. Obawiam się że mogą nas nie puścić terminy i zostanę bez wody w XXI wieku!!Super!!!!!! Wsiadłam pod gminą w auto i wyłam jak dziecko które nie dostanie lizaka! Potem w sumie przez 2 godz. siedziałam u mamy i razem nadawałyśmy na tych wszystkich popier**** inż. Oj brak słów..........
 
Witajcie Marcjanki.
Ja jak zwykle w biegu:tak::-D:-D, nawet na kompa nie mam czasu:no:
tak, takie lesne, suszone , mama przywiozla torebke :)

dojadam ptasim mleczkiem ,pyyyyyyyyyyyycha :)
Widzę ze nie tylko ja dziś taka zachciankę miałam - w Lidlu jest nowe- cytrynowe - pychotka:tak:.
Scarletka, zapraszam na krokiety z mięskiem:tak::-).
Milutek strasz myszami ile się da;-):tak::-):-).
Ewi, smaka na racuszki narobiłaś to chyba jutro z jabłkami sobie upichcę;-):tak::-D:-D.
Zrobiłam kilka zakupów dla małej fasoly:-p, pajace, bodziak, kombinezon do wypisu i cudne krótkie ogrodniczki na lato:-p:tak::-).
 
Oleniolek- Ewi dobrą cenę napisała za to badanie 390zł! Zerknij sobie na watek wizyt lekarskich tam opisałam co nam badano i o co chodziło. Tam też wyczytasz ze usg 3d i4d w ciąży bliźniaczej to wyrzucona kasa- tak nam wprost powiedziała doktorka, poza tym myślę że gorzej by wszystko widziała i dupa by z tego była!! To usg 2d co miała to było super jakosci i wszystko widzieliśmy wyraźnie.
Tu robiłam badania- poczytaj sobie w jakich tygodniach robi się te na wykrywanie ewentualnych wad w rozwoju.
Centrum Medyczne

Milutek
dziękuję Ci bardzo za informacje. Zaraz sobie poczytam :-)

Ale się napracowałam! Zrobiłam kopytka i zupę ogórkową, sałatkę i buraczki, mięsko mam z wczoraj.
A jutro będą gołąbki.
Mój mąż mówi, że jest w raju od kiedy jestem na zwolnieniu.
Codziennie ciepły obiadek, codziennie coś innego.
Gdybym miała trochę mniejszą dupkę to by mnie pewni na rękach nosił
krzywy.gif


Dziewczyny macie już wybraną szkołę rodzenia?
Ja już wybrałam, teraz zastanawiamy się nad terminem.
 
Witam:-)

Grzecznie się melduję na mam nadzieję właściwym wątku. Ze mnie stara forumka;-) córa z 2007 roku, teraz czekamy - przeczucie mówi - na chłopca.

Chciałabym się wdrożyć w Wasz wątek powolutku...
 
reklama
oleniołek ja do szkoły rodzenia chodziłam od 27 tyg., prywatnie, koszt 300zł, teraz chciałabym na same ćwiczenia żeby się poruszać. Na razie pracuję cały czas więc ruchu mi nie brakuje.

milutek ale jak to USG 4d przecież są 3 wymiary...
 
Do góry