reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

Kochana nie możesz się denerwować takim zachowaniem :* Pamiętaj kto tam w środeczku sobie siedzi i że od ich narodzin rozpocznie się Wasza najpiękniejsza podróż w nieznane ;)
A teściowie cóż.. Jedyne wyjście - to może rozmowa Twojego eM z nimi jak oni podchodzą do narodzin wnuków i może mała sugestia, że ich potrzebujecie, że ich zainteresowanie jest dla Was ważne :) Może przemyślą i bardziej się zaangażują :)
Będę trzymać kciuki Milusia :*
 
reklama
Milutek nie smutaj sie moi tesciowie oprocz tego że widzieli mnie w lipcu jak im pojechaliśmy powiedziec że beda dziadkami tak do tej pory zero zainteresowania nami a to ich pierwszy wnuk nawet głupiego smsa nie napisza jak sie czuje albo coś o jakich kolwiek prezentach dla maluszka to wogóle moge zapomniec także nie jesteś sama z reszta ja to mam wrażenie że mna sie tylko moja babcia interesuje i ewentualnie emke ale jak każdy coś potrzebuje to wie gdzie przyjsc lub zadzwonić tak naprawde to jest przykre i żałośne ale ja sie pocieszam że moje dziecko też im sie kiedyś za to odwdzieczy
milutek także głowa do góry
 
czesc dziewczyny

nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie:sorry2::nerd:

wczoraj wieczorkim wrócilismy z polski i zaraz uciekam do pracy tylko włosy sobie wyprostuje moze po pracy uda mi sie choc troszke poczytac co tam u was sie w ciagu tego tygodnia dzialo



pozdrawiam cieplutko ale zimno brrrrrrrrrrrr
 
milutku nikomu nie dogodzisz:) u twoich brak zainteresowania, a u nas jest przesyt, aż czasem człowieka mdłości biorą, bo potrafią być upierdliwi;) przegięcie w żadną stronę nie jest dobre. mam nadzieję, że do twoich dotrze, że będą mieli aż 2 szczęscia do kochana!

pinka witaj!!!! nie nie poznaję cię, przedstaw się tu nam grzecznie;)
 
To jest normalnie jak jakiś koszmar- bo wyobraźcie sobie ze oni mieszkają od nas 7km. Widywaliśmy ich całe lata po parę razy w tygodniu a sama rodzina jest bardzo mocno zżyta i dlatego to dla mnie taki szok.
Ale faktycznie Fifronka- lepiej by było gdyby wogole o kasie przy nas nie rozmawiali..niech zrozumia ze nie każdy śpi na kasie jak oni!!! Malinka- a eM z nimi nie będzie na ten temat dyskutować- on zawsze był z boku bo tak jak pisałam jedyny syn- tata wiecznie zapracowany od rana do nocy a córeczki były mamusi- która siedzi całe lata w domu!!!! Moj eM zawsze sobie radził bez ich pomocy bo mama go nie rozumiała a tata nie miał czasu.Zresztą bardziej męską reką go wychował dziadek- i chwała mu za to - bo to wspaniały człowiek:)
Papciarkowa- a ile od was mieszkaja tesciowie? bo moze i wolałabym zeby moi mieszkali w cholerę dalej- nie musiałabym słuchac wielu rzeczy i widzec.
Scarletka- pozostała mi tylko nadzieja ze sie obudza jak wnuczki przyjda na swiat- bo maja jednego tylko wnuka- ma 7 lat!
 
Ostatnia edycja:
Milusia to masz rację, lepiej żeby się nie narażał.. Ja to z moim niewyparzonym jęzorem przy którejś kwocie bym nie wytrzymała i palnęła "a nasz wózek będzie kosztował tyle, a łóżeczko tyle, a to tyle i tyle" hahahaha Poważnie!! W końcu bym naprawdę pękła ;) A na koniec bym dodała "to niech się mama za nas modli w tej Fatimie i Ziemi Świętej, żeby naszym kruszynkom niczego nie brakowało i żeby były zdrowe i szczęśliwe" ;)
 
Milutek- ehh ci teściowie... ale po co oni gadaja o kasie ... nie jednemu się przykro zrobi... ale tak jak skarletka mówi... jedni przeginają w jedno inni w druga stronę... żadko kiedy jest idealnie... mam nadzieję że twoi pójda po rozum do głowy bo tak nie może być! futrzak nie zgadza się! Malinka - hehe, ja czasem jak coś powiem to wszyscy oczy w ziemię ...:-) ale jak mi nerwy puszczają to nie cackam się ...choc przyznam się że staram się na eMku wywierać presję by to on zwracał uwagę swoim rodzicom...bo mnie to głupio

Fifronka
- ehh ci lekarze... nie powinni chorowac w takich momentach:-D
 
Witam się na wątku głównym:-)
u nas szaro buro i ponuro:-( wczorajszy wieczór walczyłam z atakiem ząbków naszej Hanusi, tak płakusiała strasznie że aż serce mi się krajało, że nie umiem jej pomóc od razu tylko trzeba czekać aż syropek zacznie działać:-( na szczęście potem jak już jej ulżyło to spała całą noc...

Scarletka współczuje nocki, jak tam Piotruś się czuje?
Milutek23 a może Twój M. powinien porozmawiać z rodzicami, na przykład poprosić o pożyczkę niewielką, dałby przynajmniej im do zrozumienia że z finansami kiepsko a macie mnóstwo wydatków... moze to dałoby im trochę do myślenia, że pomoc jest mile widziana:tak:
papciorkowa och może dziadkowie się obudzą jak dziecko już na świecie będzie...
u mnie też zainteresowanie jest większe ze strony moich rodziców, często przyjeżdżają choć mają ok. 130 km, sami się dopytują no i jak pracowałam na zmiany to nieraz moja mama pociągiem przyjeżdżała żeby zostać z Hanią bo M. też w tym czasie był w pracy albo się zmienialiśmy o godz. 22. Z rodzicami M. rzadziej się widzimy, ale nie powiem jak już dojdzie do spotkania to interesują się wnusią, choć czasami jest mi przykro że nigdy nie zaproponowali pomocy w opiece, choć wiedzą że jak pracuję to nam bardzo ciężko to wszystko pogodzić:-( na pomoc stricte materialną nie liczymy bo nasi rodzice sami sa w trudnej sytuacji finansowej:-(
 
reklama
Papciarkowa- dobre:-) To u mnie to 30min spacerkiem z 15 rowerem a autem to na około trzeba jechać wiec tak z 10min :):-D- juz się mi rogal na pyszczku pojawił;-).

Malinka
- muszę sobie to chyba gdzieś zapisac, albo Cie porostu u nich zacytować:-). Powaliłaś mnie z nóg i myślę ze na nich tez mogłoby to tak zadziałać..i wiesz co? Powiem im tak następnym razem- a co mi szkodzi. Albo pomogą albo się obraza!! A mi to wtedy na dobre wyjdzie- i jedno i drugie:-D

Patik- jakby M poprosił o pożyczkę to by dopiero było!!! Szczerze wole iść do banku po takowa niz od dziadków pożyczać dla ich własnych wnuków!!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry